W przysiadzie w drugą stronę, boję się że porwę się z motyką na słońce, psychicznie nic mnie nie trzyma ale a przy 60-65kg już nieźle stękam :)
Nene, kiedyś już to myślałam ale nie miałam śmiałości tego mówić głośno po tym jak zobaczyłam twoją przepiękną sylwetkę na pierwszej stronie ale jak już padły te słowa to śmiało możemy się wzajemnie motywować do podnoszenia więcej i więcej.
03.03.2018 W sobotę prawie cały dzień przeleżałam plackiem mając niskie ciśnienie 95-100/57-60 Ostatnio dość często mam niskie ciśnienie, jak czuję się otępiała to od razu wiem, że ciśnienie mam około 100
04.03.2018 Zrobiłam w tym tygodniu 5 treningów, byłam wypoczęta, miska super, wcześniej na spacerze byłam, energia mnie roznosiła i nie wiedziałam co ze sobą zrobić. W każdym ćwiczeniu progres, miałam tyle siły że spokojnie mogłabym dziś dokładać i dokładać, powstrzymał mnie tylko głos rozsądku przypominający o tym, że następne treningi będą po dniu pracy.
Tydzień IV trening 5
1.Ściąganie drążka prostymi rękoma 4*10
10x23kg 10x23kg10x23kg10x23kg
10x18kg 10x18kg 10x18kg 10x23g
Pięknie weszło w plecy, mam wrażenie że dopiero teraz nauczyłam się w pełni robić to dobrze, tak żeby czuć plecy
2.WL 3*5
5x32,5kg 5x35kg 5x37,5kg
5x30kg 5x32,5kg 5x32,5kg
5x25kg 5x27,5kg 5x30kg
5x22,5kg 5x25kg 5x25kg
5x20kg 5x20kg 5x20kg
Szał, po prostu szał! moja życiówka, najwięcej potrafiłam dzwignąć 32,5kg dziś miała być próba do 35kg a ja miałam tyle siły, że spokojnie weszło 37,5kg. Za tydzień 40kg
3.Rozpięki 3*10
10x(2x2kg) 10x(2x2kg) 10x(2x2kg)
Uwielbiam to, przy ostatniej serii już czułam jak mi klatka drżała troszkę
4.Podciąganie 5*1
Nadal z gumami, cienkimi ale wciąż z gumą. Postęp jest taki, że nie robię tego tak na oślep ufając instrukcjom innych ludzi tylko jestem w stanie napiąć plecy tak, że to ciało dźwiga się jakby zrozumiało skąd te siły wykrzesać żeby się podnieść. Jestem zadowolona z siebie
5.Wiosłowanie sztangą 3*10
10x30kg 10x30kg 10x32,5kg
10x27,5kg 10x27,5kg 10x27,5kg
10x25kg 10x25kg 10x25kg
10x22,5kg 10x22,5kg 10x22,5kg
10x20kg 10x20kg 10x20kg
Tydzień temu nie potrafiłam dźwignąć 30kg a dziś ładnie weszło nawet 32,5kg
6.RDL 4*8
8x55kg 8x55kg 8x55kg 8x55kg
8x50kg 8x50kg 8x50kg 8x52,5kg
8x45kg 8x45kg 8x45kg 8x47,5kg
8x42,5kg 8x42,5kg 8x42,5kg 8x42,5kg
8x40kg 8x40kg 8x40kg 8x40kg
Super, mogę dokładać, jesienią robiłam najwięcej 65kg więcej będę dokładać
7.Podciąganie piłki pod siebie 3*10
ok
Jestem zachwycona dzisiejszym treningiem
Komentarz do dzisiejszej diety: babka piaskowa - domowa od mamci, kiełbasa również swojska zrobiona z mięsa indyka
Zmieniony przez - kaka21 w dniu 2018-03-04 21:42:10