kalikstatTeraz dobranocki już nie ma ;) Mam podobne zdanie jak Szajba. Te 7 godzin trzeba co najmniej spać. Uprawiając sport nawet i więcej. Swego czasu też miałem ambitne plany, co do wstawiania i treniwania, ale życie zweryfikowalo.
Niemniej życzę wytrwałości.
A właściwie w jakim celu takie pobudki?
Mając dwójkę dzieci łatwiej będzie wstać rano i pobiegać czy się pouczyć niż w ciągu dnia lub wieczorem. Próbowałem kilka razy jak się maluchy pokładły ale nie potrafiłem skoncentrować myśli, za bardzo zmęczony się czułem. Rano to inna sprawa. Może się uda i czas się znajdzie