Sport to zdrowie do póki nie robisz singli
2. makroskładniki
3. czasy podawania posiłków
W zasadzie trzymając się pkt nr 1 już można zrobić fajną sylwetkę.
Zmieniony przez - JarekSFD w dniu 2017-01-21 11:04:32
GwidA nie przesadzacie trochę z tą czystością jedzenia? Popatrzcie na xzaara i Rona. Niewazne co im podasz to i tak to przepalą na energię bo mają mega wysiłek. Owszem jak chcecie być wylaszczeni jak kulturyści to trzeba ale dla większości tutaj to nie jest opcja nr 1.
xzaar to prawie jak kulturysta. Ron musi więcej potrenować siłowo
Większość chciałaby wyglądać jak kulturyści klasyczni ale wybrzydzają na kulturystów gdyż taki poziom nie jest łatwy do osiągnięcia.
Czystość jedzenia to mit. Liczą się kalorie w połączeniu z makro.
No i trochę treningu
Xzaar - on w ciągu jednego dnia robił więcej niż ja w tydzień.
Adam - odrzuciłeś całkiem zboża/mąkę/gluten/kasze/owsiankę?? Czy tylko przemysłowe przetwory - makaron, chleb??
Śmieci - słodycze, to rozumiem
Cóż, pogratulować!! Fajnie, że dobrze się z tym czujesz.
Jak wpłynęło to na sylwetkę?
Regularnie czytam Twój dziennik, to wiem jak mocno ciśniesz.
GwidA nie przesadzacie trochę z tą czystością jedzenia? Popatrzcie na xzaara i Rona. Niewazne co im podasz to i tak to przepalą na energię bo mają mega wysiłek. Owszem jak chcecie być wylaszczeni jak kulturyści to trzeba ale dla większości tutaj to nie jest opcja nr 1.
No właśnie. p******e przepalanie śmieci. Chłopaki ostro trenują to i mogą sobie na więcej pozwolić. Może jakbym tak trenowałe to też bym sobie pozwalał ale nie trenuję bo nie ma na to czasu/ochoty/mam inne priorytety. Nie interesuje mnie kulturystyczna sylwetka bo nie uprawiam kulturystyki. Proste. Interesuje mnie życie w zdrowiu. Mam w rodzinie cukrzyków, ludzi z kardio problemami i widzę co sobie zrobili ch**owym żarciem, fajkami, brakiem ruchu. Dziękuję postoję.
"If you want to spend hours at the gym every week that’s cool, you can.
Or you can focus a bit each day on only the most important and impactful exercises, so you still have plenty of time and energy left to get out there and enjoy LIFE"
panteonWalka toczy się o mniejszy brzuch, a nie o jakieś wylaszczenie!! Poważna sprawa.
Xzaar - on w ciągu jednego dnia robił więcej niż ja w tydzień.
Adam - odrzuciłeś całkiem zboża/mąkę/gluten/kasze/owsiankę?? Czy tylko przemysłowe przetwory - makaron, chleb??
Śmieci - słodycze, to rozumiem
Cóż, pogratulować!! Fajnie, że dobrze się z tym czujesz.
Jak wpłynęło to na sylwetkę?
Regularnie czytam Twój dziennik, to wiem jak mocno ciśniesz.
Całkiem na ile mi sytuacja pozwala. W domu nie używam. Staram się jeść jak najmniej przetworzone jedzenie. Na sylwetkę jak wpłynęło? Zależy jak bardzo się obżeram. Obecnie jem za dużo to i bęben trochę urósł. Generalnie czuję się dobrze a o to mi głownie chodzi
"If you want to spend hours at the gym every week that’s cool, you can.
Or you can focus a bit each day on only the most important and impactful exercises, so you still have plenty of time and energy left to get out there and enjoy LIFE"
Tak jako ciekawostka to po odstawieniu nabiału (oprócz jajek) pierwszy raz od lat kilkunastu nie miałem alergii w lato
Nie chcę nikogo nawracać na "czystą miche". Był temat to się wypowiedziałem. Każdy robi jak uważa. Znalazłem swoją drogę i mi pasuje
Jeść i ćwiczyć też lubię aha i gotować też
"If you want to spend hours at the gym every week that’s cool, you can.
Or you can focus a bit each day on only the most important and impactful exercises, so you still have plenty of time and energy left to get out there and enjoy LIFE"
Widzisz - masz wymierne korzyści wskutek odstawienia pewnych produktów. Jakość życia Ci się poprawiła.
Teraz wszędzie na dzień dobry każą odstawić wszystkie zboża, nabiał, itd. Potem stopniowo je wprowadzać.
Krótko, chociaż krótko dziś nie było. Blisko 40 minut sprawdzania technik mobilizacyjnych. Doczytywanie i jeszcze raz sprawdzanie jak co i gdzie. Potem kilka minut rozciągania (jakby lepiej?). Zamierzałem z tego jakiś plan ułożyć, nawet już sięgałem po wzór na końcu książki, i ostatecznie stwierdziłem że po prostu wybiorę po jednej dwóch (w porywach do trzech) technik z każdego obszaru i będę je wykonywał codziennie, co jakiś czas zmieniając.
Dieta nadal kuleje, trochę przeze mnie, siedziałem i się uczyłem plus dzieciaki w domu i jakoś tak wyszło że nie wyszło. Wiem, marne tłumaczenie. Dziś opracowałem sobie tabelę z wskazówkami co mogę a czego nie mogę odżywiając się zgodnie z grupą krwi 0.
Co do egzaminu to wyniki 24 lutego, więc trochę czekać muszę. Póki co uczę się dalej, bo może zaatakuję poziom 3 w marcu
Konkurs na październik :Sekwencja: wytrzymałość,siła ,moc
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- ...
- 51