Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
...
Napisał(a)
Daaaaawno temu jak sie głodziłam zamiast odżywiać na diecie to robiłam galaretki z napojów z słodzikiem, np. Ice tea i wychodziły bardzo dobre. Teraz za mną chodzi, ale właśnie nie wiedziałam na czym zrobić, bo sok mi nie bardzo pasował- na herbatę nie wpadłam :P
...
Napisał(a)
No co ty Paula - myk z galaretką z herbaty już dawno znany na forum Ja próbowałam, nie do końca mi leży, choć wybrałam jakąś mega owocową herbatę i nastawiłam się że będzie smacznie. A próbowałyście może takie galaretki w proszku bez cukru?
1
...
Napisał(a)
z herbatką żadne cudo, ale niezły zapychać.redukcja pozdro
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
...
Napisał(a)
Dobra opcja dla kogoś kto robi formę to galaretka z BCAA jakimś smakowym. Zawsze to więcej wartości dla organizmu niż napoje zero. Problem taki - że część BCAA ma kiepski smak i trzeba znaleźć odpowiadający komuś.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
z herbaty owocowej też wychodzi całkiem spoko
...
Napisał(a)
tylko dobrze jest dodac kwasku cytrynowego trochę, o i oczywiscie żelatyna
...
Napisał(a)
No proszę ile możliwości
Tych z colą i bcca nie znałam, kojarze tylko, że ta herbata była kiedyś popularna na forum. Nawet nie wiem, czy nie próbowałam, ale skoro nie pamiętam to najwyraźniej nic specjalnego i dobrego Galaretek bez cukru nie próbowałam. Bcaa wydaje się fajną opcją, choć rzeczywiście smak najczęściej nie powala. Do tej pory tylko jedno mi bardzo smakowało - Iron horse o smaku ananasa, do galaretki mogło by się nadać
16.11 środa
bieg w terenie: 6 min. trucht + 10x30/30 + 5 min. trucht
Bardzo opornie mi to ostatnio idzie i mam wrażenie, że zamiast progresu jest regres, choć dystans większy niż na początku. Staram się nie zwalniać za bardzo w okresach odpoczynku, jednak łatwo nie jest, oddechu nie mogę złapać. Przyspieszenia wychodzą kiepsko. Jak wróciłam po biegu do domu to od razu mi się spać zachciało
Od przyszłego tygodnia bieganie w terenie będzie raczej raz w tygodniu a raz będę robić po treningu, bo zbliża się ciężki okres i z czasem będzie kiepsko
17.11 czwartek
Trening
1. donkey kicks (smith) 3x10-12
(R: ccx20) 20kgx15 /20kgx15 /20kgx12
(R: ccx20) 20kgx12 /20kgx12 /20kgx12
(R: ccx20) 20kgx12 /20kgx12 /20kgx12
(R:20kgx12) 25kgx10 /20kgx10 /20kgx10
3. push press 10/10/10/15
(R:sztx10) szt+10kgx10 /x10 /x10 /szt+5kgx15
(R:sztx12) szt+10kgx10 /x10 /x10 /szt+5kgx12
(R:sztx10) szt+7,5kgx10 /x10 /x10 /szt+2,5kgx15
(R: szt x12) szt +5kg x12 /x12 /x12
2. przyciąganie linki do brzucha siedząc 3x10-12
(R:20x12) 35x12 /x12 /x10
(R:20x12) 30x14 /x13 /x12
(R:20x12) 30x12 /x12 /x12
30x12 /x10 /x10
4. uginanie nóg na maszynie 3x10-12
20x20 /20x15 /20x12
20x15 /20x15 /20x12
20x12 /20x12 /20x12
20x12 /25x10 /25x10
5a. dumbbell sdhp 3x10-15
9kgx12 /x12 /x12
8kgx12 /x12 /x12
8kgx12 /x10 /x10
snatch: 6kgx12 /8kgx12 /x12
b. wznosy kolan 3x10-15
4+2+2+2 /4+2+2+1+1 /3+2+2+1+1+1
6+2+2 /5+3+1+1 /4+2+1+1
x10 /x5+3+2 /x5+3+2
x10 /x10 /x4+3+3
c. burpees 3x10-15
x12 /6+4+2 /5+4+3
x10 /x6+2+2 /x6+2+2
x10 /x10 (na raty) /x10 (na raty)
x10 /x10 /x5+3+2
+ wioślarz: rozgrzewka 100m + 5x 200m szybko/100m powoli 1613m, 7:31
Znowu ciężko się ćwiczyło, zawsze ten trening idzie opornie
DK ok, następnym razem dołożę. Wyjątkowo fajnie weszło to ćwiczenie, siedzieć dziś nie mogę
Zmieniłam kolejność i najpierw zrobiłam PP, na razie nie dokładam bo ledwo z aktualnym obciążeniem daje radę.
Przyciąganie ok, udało się dołożyć.
W uginaniu następnym razem zwiększe ciężar.
W obwodach mały progres w pierwszym i trzecim ćwiczeniu, natomiast we wznosach regres z treningu na trening Jedyne wytłumaczenie jest takie, że technika coraz lepsza więc ciężko idzie
Na koniec interwały na wioślarzu. Nie wiem czemu, ale te 100m odpoczynku zawsze szybko leciało, za to 200m mimo że szybko to się strasznie dłużyło i końca nie było widać
Na koniec trochę ponarzekam, bo dawno nie narzekałam
Z siłki jestem bardzo zadowolona, ale atmosfera jest zupełnie inna niż ta, do której jestem przyzwyczajona. Brakuje osób konkretnie ćwiczących z porządnym obciążeniem. Większość to małolaty, które coś tam machają do lustra i dotyczy to obu płci, jedyna różnica taka, że dziewczyny starają się wyeksponować coś zupełnie innego niż chłopcy Do dziwnych spojrzeń w moim kierunku już się przyzwyczaiłam i mnie to zupełnie nie rusza, ale pośród tej młodzieży czuje się jakoś... staro i grubo "Męczę" się, ćwiczę porządnie i nadal nie wyglądam tak jakbym chciała a laski nawet się nie spocą i są szczupłe... co prawda większość to jednak typowe "skinny fat", a ja w takich sylwetkach nie gustuje, ale sprawiedliwości nie ma Starość nie radość
Koniec narzekania
Zmieniony przez - Viki w dniu 2016-11-18 10:49:26
Tych z colą i bcca nie znałam, kojarze tylko, że ta herbata była kiedyś popularna na forum. Nawet nie wiem, czy nie próbowałam, ale skoro nie pamiętam to najwyraźniej nic specjalnego i dobrego Galaretek bez cukru nie próbowałam. Bcaa wydaje się fajną opcją, choć rzeczywiście smak najczęściej nie powala. Do tej pory tylko jedno mi bardzo smakowało - Iron horse o smaku ananasa, do galaretki mogło by się nadać
16.11 środa
bieg w terenie: 6 min. trucht + 10x30/30 + 5 min. trucht
Bardzo opornie mi to ostatnio idzie i mam wrażenie, że zamiast progresu jest regres, choć dystans większy niż na początku. Staram się nie zwalniać za bardzo w okresach odpoczynku, jednak łatwo nie jest, oddechu nie mogę złapać. Przyspieszenia wychodzą kiepsko. Jak wróciłam po biegu do domu to od razu mi się spać zachciało
Od przyszłego tygodnia bieganie w terenie będzie raczej raz w tygodniu a raz będę robić po treningu, bo zbliża się ciężki okres i z czasem będzie kiepsko
17.11 czwartek
Trening
1. donkey kicks (smith) 3x10-12
(R: ccx20) 20kgx15 /20kgx15 /20kgx12
(R: ccx20) 20kgx12 /20kgx12 /20kgx12
(R: ccx20) 20kgx12 /20kgx12 /20kgx12
(R:20kgx12) 25kgx10 /20kgx10 /20kgx10
3. push press 10/10/10/15
(R:sztx10) szt+10kgx10 /x10 /x10 /szt+5kgx15
(R:sztx12) szt+10kgx10 /x10 /x10 /szt+5kgx12
(R:sztx10) szt+7,5kgx10 /x10 /x10 /szt+2,5kgx15
(R: szt x12) szt +5kg x12 /x12 /x12
2. przyciąganie linki do brzucha siedząc 3x10-12
(R:20x12) 35x12 /x12 /x10
(R:20x12) 30x14 /x13 /x12
(R:20x12) 30x12 /x12 /x12
30x12 /x10 /x10
4. uginanie nóg na maszynie 3x10-12
20x20 /20x15 /20x12
20x15 /20x15 /20x12
20x12 /20x12 /20x12
20x12 /25x10 /25x10
5a. dumbbell sdhp 3x10-15
9kgx12 /x12 /x12
8kgx12 /x12 /x12
8kgx12 /x10 /x10
snatch: 6kgx12 /8kgx12 /x12
b. wznosy kolan 3x10-15
4+2+2+2 /4+2+2+1+1 /3+2+2+1+1+1
6+2+2 /5+3+1+1 /4+2+1+1
x10 /x5+3+2 /x5+3+2
x10 /x10 /x4+3+3
c. burpees 3x10-15
x12 /6+4+2 /5+4+3
x10 /x6+2+2 /x6+2+2
x10 /x10 (na raty) /x10 (na raty)
x10 /x10 /x5+3+2
+ wioślarz: rozgrzewka 100m + 5x 200m szybko/100m powoli 1613m, 7:31
Znowu ciężko się ćwiczyło, zawsze ten trening idzie opornie
DK ok, następnym razem dołożę. Wyjątkowo fajnie weszło to ćwiczenie, siedzieć dziś nie mogę
Zmieniłam kolejność i najpierw zrobiłam PP, na razie nie dokładam bo ledwo z aktualnym obciążeniem daje radę.
Przyciąganie ok, udało się dołożyć.
W uginaniu następnym razem zwiększe ciężar.
W obwodach mały progres w pierwszym i trzecim ćwiczeniu, natomiast we wznosach regres z treningu na trening Jedyne wytłumaczenie jest takie, że technika coraz lepsza więc ciężko idzie
Na koniec interwały na wioślarzu. Nie wiem czemu, ale te 100m odpoczynku zawsze szybko leciało, za to 200m mimo że szybko to się strasznie dłużyło i końca nie było widać
Na koniec trochę ponarzekam, bo dawno nie narzekałam
Z siłki jestem bardzo zadowolona, ale atmosfera jest zupełnie inna niż ta, do której jestem przyzwyczajona. Brakuje osób konkretnie ćwiczących z porządnym obciążeniem. Większość to małolaty, które coś tam machają do lustra i dotyczy to obu płci, jedyna różnica taka, że dziewczyny starają się wyeksponować coś zupełnie innego niż chłopcy Do dziwnych spojrzeń w moim kierunku już się przyzwyczaiłam i mnie to zupełnie nie rusza, ale pośród tej młodzieży czuje się jakoś... staro i grubo "Męczę" się, ćwiczę porządnie i nadal nie wyglądam tak jakbym chciała a laski nawet się nie spocą i są szczupłe... co prawda większość to jednak typowe "skinny fat", a ja w takich sylwetkach nie gustuje, ale sprawiedliwości nie ma Starość nie radość
Koniec narzekania
Zmieniony przez - Viki w dniu 2016-11-18 10:49:26
...
Napisał(a)
Ja na swojej siłowni jestem najstarszy w tej chwili. Jest jeden starszy ode mnie gość - ale on przychodzi głównie pobiegać a nie ćwiczyć siłowo. Niestety taka kolej rzeczy, że wymiana pokoleń dotyczy wszystkich sfer. Także nie jesteś sama.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
U nas jest sporo starszych osób, przebywają głownie w strefie cardio i czasem na maszynach Natomiast strefa wolnych ciężarów zdominowana przez młodzież Z tym, że jak już napisałam wcześniej, oni nie ćwiczą tylko machają do lustra Czasem to aż żal patrzeć jak technika kuleje i krzywdę sobie robią, uczą się nawzajem złej technika, szkoda
18.11 piątek
DNT
Chciałam poćwiczyć brzuch i porozciągać się, ale kiepsko się wieczorem czułam, jakoś mnie ścieło z nóg i jak tylko mały zasnął ja też się położyłam, nie byłam w stanie nic zrobić
19.11 sobota
Trening
1. Hip thrust 3x10-12
50kgx12 /x12 /x10
(R: 20kgx12) 45kgx12 /x12 /x12
(R: 20kgx12) 40kgx12 /x10 /x10
(R: 20kgx12) 40kgx10 /x10 /x10
2. wiosło 10/10/10/15 (wcześniej 3x12)
szt+20kgx10 /x10 /x10 /szt+15kgx15
(R:sztx10) szt+20kgx10 /x8+2 /x8+2 /szt+15kgx12
(R:sztx12) szt+15kgx10 /x10 /x10 /szt+10kgx15
(R:szt x12) szt +10kg x12 /szt +12,5kgx12 /x12
3. wyciskanie hantli na skosie 10/10/10/15 (wcześniej 3x12)
12kgx10 /x10 /x10 /10kgx15
(R:8kgx10) 12kgx10 /x10 /x10 /9kgx15
(R:8kgx12) 12kgx10 /x10 /x10 /9kgx15
(R:6kgx12) 10kgx12 /x12 /x12
4. face pull 3x10-12
20x15 /x15 /x15
20x12 /x12 /x12
20x12 /x12 /x12
15x12 /17,5x12 /20x12
5a. thrusters 3x10-15
5kgx15 /x15 /x15
6kgx12 /x12 /x12
6kgx15 /x12 /x15
6kgx12 /x12 /x12
b. trx crunch 3x10-15
zamiana na ab wheel: 10 /10 /6+4
10 /8+2 /7+2+1
10 /10/ 10
6+4 /6+4 /6+4
c. wejścia na skrzynię 3x10-15
15 /15 /15
12 /12 na raty /12
12 /12 /12
ccx10 /x10 /x10
+ interwały na bieżni 10 min.
Trening nawet ok, chociaż trochę siły brakowało.
W ht udało się dołożyć i na razie tyle zostaje.
We wiośle ewentualnie dołożę w ostatniej serii, bo jest już naprawdę ciężko.
Wyciskanie na skosie ok, następne hantle to 14kg i nie wiem czy dam radę takie przeskok zrobić
Face pull dość lekko poszło, więc dołoże za tydzień.
W obwodach mała zmiana, dużo lepiej poczułam brzuch przy ab wheel niż na trx i do dziś mam zakwasy Zmniejszyłam ciężar w thrusters bo czuję, że mam już zmęczone barki. Chyba pierwszy raz przy treningu FBW nie mam problemu ze zmęczonymi nogami (pewnie to kwestia tego, że teraz mniej chodzę), za to czuję barki. W przyszłym tygodniu będą z tego powodu małe zmiany, bo to też wpływa na problemy z szyją. Trochę zaniedbałam ostatnio rozciąganie i czuję, że ta szyja jest znowu mocno napięta i boli.
Bieganie zamiast w niedzielę w terenie zrobiłam po treningu na bieżni i tak już zostanie, organizacyjnie jednak lepiej to wypada. Poza tym planuje zamiast dnia z bieganiem zrobić jakiś dodatkowy dt Tym razem interwały wyszły kiepsko. Najpierw chciałam 30/30 ale na bieżni się nie da, więcej zabawy z przyciskami niż biegania. Próbowałam też 60/60 ale tu niestety kondycja nie pozwoliła dotrwać do końca i ostatnie wyszły raczej 45 sprintu i dużo truchtania. Wniosek mam taki - w terenie łatwiej oszukiwać
Od niecałych dwóch tygodni jem "na oko" ok. 2000kcal w dnt i 2200 w dt, bez liczenia i ważenia, warzywa bez limitu i raczej wpada więcej niż mniej Ostatnio chodzę ciągle głodna, budzi mnie rano głód i coraz częściej jestem zła A przy moim marnym wzroście tyle kcal to wcale nie jest mało
20.11 niedziela
DNT
Tym razem udało się porolować, porozciągać i zrobić ćwiczenia na szyję Przydałaby się wizyta u fizjo, ale z czasem kiepsko
Zmieniony przez - Viki w dniu 2016-11-21 10:44:48
18.11 piątek
DNT
Chciałam poćwiczyć brzuch i porozciągać się, ale kiepsko się wieczorem czułam, jakoś mnie ścieło z nóg i jak tylko mały zasnął ja też się położyłam, nie byłam w stanie nic zrobić
19.11 sobota
Trening
1. Hip thrust 3x10-12
50kgx12 /x12 /x10
(R: 20kgx12) 45kgx12 /x12 /x12
(R: 20kgx12) 40kgx12 /x10 /x10
(R: 20kgx12) 40kgx10 /x10 /x10
2. wiosło 10/10/10/15 (wcześniej 3x12)
szt+20kgx10 /x10 /x10 /szt+15kgx15
(R:sztx10) szt+20kgx10 /x8+2 /x8+2 /szt+15kgx12
(R:sztx12) szt+15kgx10 /x10 /x10 /szt+10kgx15
(R:szt x12) szt +10kg x12 /szt +12,5kgx12 /x12
3. wyciskanie hantli na skosie 10/10/10/15 (wcześniej 3x12)
12kgx10 /x10 /x10 /10kgx15
(R:8kgx10) 12kgx10 /x10 /x10 /9kgx15
(R:8kgx12) 12kgx10 /x10 /x10 /9kgx15
(R:6kgx12) 10kgx12 /x12 /x12
4. face pull 3x10-12
20x15 /x15 /x15
20x12 /x12 /x12
20x12 /x12 /x12
15x12 /17,5x12 /20x12
5a. thrusters 3x10-15
5kgx15 /x15 /x15
6kgx12 /x12 /x12
6kgx15 /x12 /x15
6kgx12 /x12 /x12
b. trx crunch 3x10-15
zamiana na ab wheel: 10 /10 /6+4
10 /8+2 /7+2+1
10 /10/ 10
6+4 /6+4 /6+4
c. wejścia na skrzynię 3x10-15
15 /15 /15
12 /12 na raty /12
12 /12 /12
ccx10 /x10 /x10
+ interwały na bieżni 10 min.
Trening nawet ok, chociaż trochę siły brakowało.
W ht udało się dołożyć i na razie tyle zostaje.
We wiośle ewentualnie dołożę w ostatniej serii, bo jest już naprawdę ciężko.
Wyciskanie na skosie ok, następne hantle to 14kg i nie wiem czy dam radę takie przeskok zrobić
Face pull dość lekko poszło, więc dołoże za tydzień.
W obwodach mała zmiana, dużo lepiej poczułam brzuch przy ab wheel niż na trx i do dziś mam zakwasy Zmniejszyłam ciężar w thrusters bo czuję, że mam już zmęczone barki. Chyba pierwszy raz przy treningu FBW nie mam problemu ze zmęczonymi nogami (pewnie to kwestia tego, że teraz mniej chodzę), za to czuję barki. W przyszłym tygodniu będą z tego powodu małe zmiany, bo to też wpływa na problemy z szyją. Trochę zaniedbałam ostatnio rozciąganie i czuję, że ta szyja jest znowu mocno napięta i boli.
Bieganie zamiast w niedzielę w terenie zrobiłam po treningu na bieżni i tak już zostanie, organizacyjnie jednak lepiej to wypada. Poza tym planuje zamiast dnia z bieganiem zrobić jakiś dodatkowy dt Tym razem interwały wyszły kiepsko. Najpierw chciałam 30/30 ale na bieżni się nie da, więcej zabawy z przyciskami niż biegania. Próbowałam też 60/60 ale tu niestety kondycja nie pozwoliła dotrwać do końca i ostatnie wyszły raczej 45 sprintu i dużo truchtania. Wniosek mam taki - w terenie łatwiej oszukiwać
Od niecałych dwóch tygodni jem "na oko" ok. 2000kcal w dnt i 2200 w dt, bez liczenia i ważenia, warzywa bez limitu i raczej wpada więcej niż mniej Ostatnio chodzę ciągle głodna, budzi mnie rano głód i coraz częściej jestem zła A przy moim marnym wzroście tyle kcal to wcale nie jest mało
20.11 niedziela
DNT
Tym razem udało się porolować, porozciągać i zrobić ćwiczenia na szyję Przydałaby się wizyta u fizjo, ale z czasem kiepsko
Zmieniony przez - Viki w dniu 2016-11-21 10:44:48
Poprzedni temat
wyszczuplenie nóg
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- ...
- 138
Następny temat
Rekompozycja Ani :-)
Polecane artykuły