1.Śniadanie: 2 jajka, kabanosy, cebula (bo mi ktoś boczek wyżarł Młody poza kręgiem ppodejrzanych, bo on takiego tłuszczu to kijem przez szmatę nie ruszy)
2.Kawa z mlekiem i baton figowy (po treningu)
3.Pudełko: Ryż 100 g mięso z ud indyka 150 g
4.Obiad w domu: 120 g wątróbki drobiowej plus 300 g jabłka
5.Kolacja: Chleb 100 g plus bryndza (100g) - to zjem zaraz
Ronnie, a jak to powinno wyglądać, na przykładzie wyciskania na barki (rampa 8):
- robiłam 5,6, 7 kg, 8 za dużo - tak może zostać, czy zaczaąćnp. od 4 kg, żeby wiecej serii było, bo na 8 kg na razie się chyba nie porwę.
Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.