Zwichnięty bark

Cześć, na szczęście ja czegoś takiego nie doświadczyłem, ale po pierwsze miałeś zabieg 10 maja, czyli, 2 miesiące temu. Ja nosiłem ortezę przez 6 tygodni, a potem czekałem na rehabilitację z 2 tygodnie wykonując tylko zalecenia lekarza co do spinania i lekkiej izometrii. Nic nie kombinowałem, nie sprawdzałem zakresu i siły. Ręka w tym okresie ma mocno przykurczone tkanki miękkie, więc i mały zakres ruchu. Jak doprowadziłeś do takiej sytuacji, że mogła się podwichnać skoro zapewne nawet nie mozesz jej porządnie unieść do pionu? Co to była za czynność? Czy we wgłębienie Hill-Sachsa przykotwili ci ścięgno? Jeśli tak to ta dziura w głowie kości ktora kiedyś powodowała niestabilność została załatana. Pewnie zależy jakiego typu miałeś zwichnięcia i w którym miejscu się ona znajdowała, bo teraz to na pewno nie jest tam wszystko sztywne i jak nowe. Podobno na taki stan trzeba czekać 5 lat.

aslann

Obecnie jestem w fazie rehabilitacji ale ostatnio przy najprostszej czynnosci bez wykonania ruchu poczułem tak jakby bark mi chcial wyskoczyc ale wrócił.

Czasem tak jest przy niestabilności że pacjent ma takie wrażenie 'uciekającego barku" natomiast nic się nie musiało takiego stać, pytaj odnośnie konkretnie swojego stanu fizjoterapeutę który prowadzi rehabilitację.

Hmnnn wszystko wykonuję wg zaleceń lekarza rehabilitanta z wykazem ćwiczeń po zabiegu, odnosnie ruchu to rękę miałem w rozluznieniu wzdłuż tułowia i wtedy do tego doszło przy falszywym ruchu a być może jak poprzednik pisał to może takie wrażenie że bark może "wyskoczyć". lekarz męczył się z moim obrabkiem 4 godz.mówił że ściegno także zszyto bo zamiast 3 blizn to mam 4. To mocuja to do głowy kości ramiennej w miejsce wglebienia ? Zawsze miałem zwichnięcia przednie tudziez ten zszargany obrabek.


Zmieniony przez - aslann w dniu 2016-07-19 21:36:13

Witajcie ja również mam problem z barkiem. Jechałam na rowerze i wywalilam się na prawy bark. Na początku nie wiedziałam , ale potem okazało się ze trafiłam na konowala !. Ze szpitala wyszlam w opatrunku dessaulta, a lekarz kazał nosić go 4 tygodnie. Co prawda ja po 2 tygodniach pytałam o rehabilitację to słyszałam że jeszcze nie. Więc gdy już zdjęła mi pielęgniarka ten opatrunek musiałam jeszcze 2 tygodnie chodzić w temblaku. To był dramat, bo lekarz twierdził że nie zawsze jest konieczna rehabilitacja. Więc gdy już trafiłam na rehabilitację , był straszny problem z unoszeniem ręki to zrobiłam prywatnie rezonans. Wyszło ze obrabek jest z wyraźnym ubytkiem z przodu, zespół hill -sascha , i ogólnie ok. Niestety mimo ciężkiej i bolesnej rehabilitacji sa marne efekty. Cwiczylo mnie kilku fizjoterapeutów, ale nikt nie może mi pomóc. Na dzień dzisiejszy do przodu prawie do ucha podnoszę prawa rękę , natomiast nie mogę praktycznie położyć ręki na plecach.. Również jest problem z cwiczeniem rotacji na bok a jest to bardzo bolesne w łokciu. Każdy jest zdania ze bark blokuje ruch, a mało tego przy podnoszeniu ręki łopatką idzie razem z barkiem. Byłam u 5 ortopedów i dopiero ten u którego byłam prywatnie wskazał mi klinikę św Łukasza w Bielsku Białej. Takim sposobem czekam na wizytę u doktora Brzoski w grudniu. Nie muszę Wam chyba pisać , że każdego dnia zmagam się z bólem ... Przeszłam chyba 9 serii z fizjoterapeuta i dalej kiepsko. Ścięgna mi przeskakuja, czasem słychać trzask... Byłam u lekarza naszej reprezentacji siatkarzy i uwaga dowiedziałam się że. ..Jestem zdrowa!. Szkoda tylko że reszta dookoła twierdzi inaczej... Od tygodnia mam kolejną serię rehabilitacji, i bardzo bolą mnie mięśnie i sniegna... Jeszcze kilka miesięcy temu przy agresywnej rehabilitacji nie czułam się tak źle. Ostatni lekarz stwierdził ze źle mnie diagnozuja a jedyne co im wychodzi to wysyłanie od jednego do drugiego i straszenie nawykowym zwichnieciem.Miałam też magnetronik , prądy, krio, ultradźwięki i żaden zabieg nie przyniósł ulgi... Z nadzieją czekam na grudzień. A zgadnijcie kiedy zwichnelam bark? 18 grudnia 2015...Pozdrawiam :)

Proponuje w pierwszej kolejnosci wykonac rzetelna diagnostyke. Rezonans, a pozniej do ortopedy. Badaniem klinicznym mozna pewne schorzenia zdiagnozowac ale w 21 wieku proponuje najpierw porzadna diagnostyke... rezonans postawi sprawe jasno- jest problem/nie ma problemu...

Rezonans już miałam prywatnie w maju. Z resztą chyba wszystkie możliwe badania już były. Z rezonansu wyszło, że obrabek z przodu ma widoczny ubytek (uszkodzony) , zespół Hill Sascha , i dyskretnie wzmożony płyn w stawie lopatkowo ramiennym. W zasadzie od lutego jestem ciągle w trakcie rehabilitacji , niestety co udało się zrobić to tyle ze rękę uniose do ucha . Niestety rotacja zewnętrzna jest bardzo bolesna i mam duży problem na plecach rękę położyć. Fizjoterapeuci próbowali już chyba wszystkiego od masażu po rehabilitacji na siłę. Nie wiem skąd się to bierze, ale nie mogę się oprzeć na na prawej ręce bo sie boję ze się zwichnie. Chociaż przeskakuja ścięgna jeszcze nie miałam wrażenia ze bark się przesuwa.

Cześć, zakładałem już w tej sprawie wątek na forum, ale wobec braku odzewu spróbuję szczęścia i przekleję posta tutaj.

Jakiś czas temu, po kolejnym zwichnięciu stawu barkowego, ortopeda wypisał mi skierowanie do szpitala na artroskopię. Niestety, sam nie potrafił mi polecić żadnego chirurga, który miałby w tym doświadczenie, a boję się iść do kogoś przypadkowego. W związku z tym mam pytanie do Was - czy ktoś z Was może polecić dobrego chirurga specjalizującego się w tego typu operacjach? Takiego, który wykonałby ten zabieg na NFZ? Najlepiej na terenie województw małopolskiego, świętokrzyskiego i mazowieckiego.

Michau.andr Ja wiele dobrego słyszałam o dr Brzosce ale osobiście dopiero w grudniu u niego będę. Ktoś na forum polecal również dr Noge. Z tego co wiem jest szansa na NFZ ale kolejki ponoć bardzo długie.

Przepraszam zapomniałam dopisać jest jeszcze dr Pardała on przyjmuje w Bochni chyba na NFZ . Prywatnie to wiem że w Krakowie Scanmed o ile się nie myle

Przypatrzę się dr Pardale, wielkie dzięki za informację. Pozostali wymienieni przez Ciebie lekarze, z tego co wiem i tak jak pisałaś, są baaardzo oblegani, poza tym wolałbym kogoś "na miejscu". ;)

/edit: nie mogę znaleźć żadnych informacji na temat praktyki dr Pardały w Bochni. Jesteś pewna, że to aktualne?


Zmieniony przez - michau.andr w dniu 2016-10-09 16:48:28