DT kalik

Czyli siedzi już w samochodzie tylko jeszcze o tym nie wie :D

Tylko do mojego auta nie zmiesci sie nikt poza mna i moimi gratami, mam nadzieje ze ma wieksza bryke.

pirlo2122

GIT Piaseczno i 5150

O i tu mnie zaskoczyles z Piasecznem. 1/4?

U mnie z samochodem podobnie ;)
Wstępnie mogę się też pisać. Ale zapisy chyba dopiero w przyszłym roku, czy już teraz będą?

W przyszłym roku i to ok marca-kwietnia koszt z tego co pamiętam ok 180zł albo 130 już sam nie pamiętam. Piaseczno jade bo mam wolny wekend a to zawody 100km ode mnie więc blisko. Oczywiście 1/4.

Miałem zacząć wreszcie prowadzić dziennik, więc lecę z nim. Także od początku, co i jak. Zrobiłem orientacyjny plan roczny wg zaleceń Friela. Pierwszą imprezą jaką w nim zaplanowałam jest triathlon Piaseczno na dystansie 1/8. Dlaczego 1/8, a nie 1/4?:
1) To pierwsze zawody w sezonie
2) Stosunkowo ciasna trasa dla początkujących (głównie w wodzie)
3) Startowalem już na tym dystansie i będzie jakieś odniesienie.
Ogólnie czekam na kalendarz od GIT. Caloksztal zawodów jakie mi chodzą po głowie w kolejnym roku: Piaseczno, 5150, Nieporęt, może Lidzbark Welski (ale to luzny plan) i Kraśnik (wstepnie). Chciałbym też na wiosnę zaliczyć Polmaraton Warszawski.

Październik to pierwszy miesiąc przygotowań, także głównie tzw baza plus troszkę szybszych odcinków. W skali tygodnia 4x bieg (do Hr 160, tak wychodzi wg Friela 2 strefa, przy biegu na progu, który wg mnie to bieg na 5 km, gdzie Hr trzymam na poziomie ok. 177-179), 3x rower (do hr 145, głównie pod dachem, ale trenazera niestety nie dorobilem się) i (chciałbym) 3x basen. Do tego jak czas da, to siłownia (mam w domu trochę sprzętu, więc nie muszę wybywac tzw na miasto). Na siłowni podstawy: przysiady, wl na skosie, drążek lub wiosło i wyciskanie stojac, do całości jeszcze brzuch.

Od listopada więcej siły specyficznej w danych dyscyplinach. Dalej, w grudzień, jeszcze nie wybiegam.

03.10.2016
Rower 1:45h, hr 140, wysoka kadencja.

04.10.16
Bieganie 60min, Hr 159, tempo 6:09 (domyślam się, ze dla niektórych to stanie s miejscu ;) )

Kalik, wychodzi mi 9 h tygodniowo. Nie wierzę, że ja to piszę, ale : nie masz tam za dużo biegania ?

Od kogo jak od kogo, ale od Ciebie takiego pytania się nie spodziewałem ;) Bieganie jest o tyle dobre w porównaniu do roweru, że jest bardziej efektywne - tzn. np godzina biegu bardziej "natleni" organizm, niż godzina rowerownia (mówię o 2 strefie w obu przypadkach). Dochodzi też oszczędność czasu.

I wiesz, z tym bieganiem to nie tak, że biegam 4x po 1,5h. Plan jest na 3x 50-60 min + coś dłuższego w niedzielę, tak do 1,5h. Raczej biegania 1,5-2h póki co nie przewiduje. Z resztą moim celem jest max 1/4 lub olimpijka, a w bieganiu max półmaraton.

Jak prześledziłem swoją "historię biegania" to najlepsze wyniki miałem, gdy biegałem właśnie tak 3x >60min + weekendowe wybieganie, do tego po bieganiu przysiady ze sztangą (małe obciążenie, dość duży zakres powtórzeń) i... ważyłem 7 kg mniej

05.10.2016
Rowerowanie pod dachem przez 1:45h, hr 140. Można powiedzieć, ze jazda siłowa.


Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2016-10-05 21:40:12

Kalik, a biegasz głównie asfalt, czy trail ?

Żeby być uczciwym to napiszę, że po połowie.