02.09.2016, piątek
DNT
Picie: woda, kawa, herbata, napar z imbiru i cytryny
Warzywa: nie pamiętam
Suple: magnez, potas, wit C, eksperyment faza 1
Aktywność: jazda konna, praca na stajni
Mobilizacje:rozbijanie piłką poślada, dolny odcinek kręgosłupa
Miska: nie pamiętam co, ale czysto
Samopoczucie:ok
Grzeszki: brak
03.09.2016, sobota
DNT
Picie: woda, kawa, herbata, mleko prosto od krowy
Warzywa: buraczki i coś tam jeszcze
Suple: brak
Aktywność: spacery
Mobilizacje:brak
Miska: jaja sadzone z chlebem, poliki wołowe z ziemniakami + zupa rybna pomidorowa (restauracja)
Samopoczucie: obżarstwo w tej restauracji, porcja nie większa niż jem normalnie, ale jakoś mnie zniszczyło
Grzeszki: brak (obiad w restauracji nie wzbudził moich podejrzeń)
04.09.2016, niedziela
DNT
Picie: woda, kawa, herbata, mleko prosto od krowy
Warzywa: rukola, pomidory, ogórki, oliwki, korniszony, marynowane chilli
Suple: brak
Aktywność: domowa
Mobilizacje:brak
Miska: ryż czekoladowy z kiwi, gril (karkówka lub podobne - nie jestem pewna bo chłopy spaliły
, kiszka ziemniaczana, sałatki, kawałek ciasta, trochę wina)
Samopoczucie: obżarstwo na grilu. Wyszedł mi objętościowy cheat meal (jakosciowy przez ciasto też)
Grzeszki: ciasto, wino, kiszka o nieznanym składzie
Podsumowanie tygodnia:
Czysta micha:
6/7
Sporo sukcesów nieodnotowanych typu odmówienie ciasteczka/pączka
3/7
Trening siłowy:
2/2
0/2
Trening biegowy:
Mało, ale nie jest on moim priorytetem.
1/3
2/3
No i jest progres
Wymiary kontroluję, ale na razie nie wrzucam, bo za krótko się pilnuję.
Zmieniony przez - Raimunda w dniu 2016-09-05 17:07:17