SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Dag - przebudowa sredniowiecza /s.23/94/

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 84744

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 538 Napisanych postów 2432 Wiek 48 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 151648
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
to co skoro padły takie ustalenia to zamykam dziennik

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 538 Napisanych postów 2432 Wiek 48 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 151648
jeszcze chwileczke, jeszcze momencik, Pankracy juz dzis idzie na silke i gdzie wtedy zdam relacje?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
no dobra - przekonałaś mnie, tylko daj się czasem tym ramionom zmęczyć.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 538 Napisanych postów 2432 Wiek 48 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 151648
nightingal
no dobra - przekonałaś mnie, tylko daj się czasem tym ramionom zmęczyć.


Dzis, dzis byl ten dzien, ze znow poczulam, ze je mam
Na koniec zyla wyszla i ciezko bylo zgiac calkiem
No kurde lubie robic rece (i barki tez), bo widze jak idzie.

DT okolo 2000 kcal
Napoje: woda, kawa, zielona/czystek/pokrzywa
Suple: tranvit, gotu kola i bakopa (rano); Zn, Mg, Ca, D3+K2, ashwagandha (przed snem)
Grzechy: w sumie mozna tu zaliczyc dojedzonego loda; cola zero
Samopoczucie: bardzo ok, i chyba juz fruwam; spuchnieta (moze dzieki spuchnieciu fruwam )

Wiec rano pobijalam sie w chalupie. Plan byl na silke, a potem na 13 mial byc fizjo. Sniadanko wiec platkowo-odzywkowe.
Dojechalam w koncu na silownie. Jakos bylo okolo 10.30. Kupilam karnet, bo tamten przepadl juz. Wchodze do szatni, przebralam sie i jeszcze sik. Slysze wtedy, ze mi jakas przypominajka w telefonie brzdaknela. Wychodze i sobie mysle "ki czort, przeciez nie mialam nic na te godzine zaplanowane". Zagladam na te przypominajke z kalendarza, a tu kurde fizjo na 11 A na zegarku 10.45
No to dawaj gacie z powrotem zmieniam, buty zarzucam, plecak zostal w szafce. Mowie "bede za godzine".
Dojechalam 11.02
Guupi to ma zawsze szczescie. Kurcze 5 minut w ta albo w druga strone i albo juz bym byla nienajswiezsza na wizyty u fizjo, albo bym sie spoznila 10-15 minut
Wygnieciona wychodze i mysle doopowato tak na glodniaka, to pojechalam do pracy (na urlopie jestem, co nie), zagrzalam sobie obiad, pogadalam, zjadlam i pojechalam na silke. Macajac sie z ciezarami to raczej nie powinno mnie na pozbywanie sie jedzenia brac.
No ok, ale teraz musze zjesc PoT pudelko. Pojechalam wiec do kerfura, zakupilam surowke i wzielam widelec (bo to mi bylo bardziej potrzebne), wszamalam pudelko i pojechalam po dziecie do przedszkola

Wies tanczy, wies spiewa czyli ja na obiedzie (nie wpisywalam smietany z rzodkiewki )


Reszta dnia juz rutynowo i bez fruwania czacha w oblokach.

Trening poszedl sprawnie, calosc godzina, klata jak zwykle padaka, plecy szly dobrze, tric super (czulam, ze robie i dal na luza rade), bic slabszy (nie chcial dzialac pod koniec w ogole). Na te chwile podoba mi sie moj pomysl - robie to co lubie. Ciekawe co bede jutro czuc

Co do szyi, to ogolny dal mi skierowanie do neurologa i na rehabilitacje. Na jutro udalo mi sie zarejestrowac do neurologa (nfz)

Góra – A1
1. wyciskanie sztangi ławka prosta 10/12/10/8

1) 10x16kg/7x21kg/8x21kg/5x21kg (masakr)

2. wiosłowanie 1 ręką w oparciu 10/15/12/10
1) 10x10kg/15x14kg/12x16kg/10x18kg (szybko będzie więcej)

3. ściąganie kierownicy do brzucha – 15/15/15+10+10
1) 15x30kg/15x30kg/15x36kg+10x30kg+10x24kg (ostatnie za lekko)

4a. prostowanie ramienia ze sztangielką w opadzie – 12/12/12
1) 12x5kg/12x5kg/12x5kg (czułam i tyle - dodac)

4b. prostowanie ramienia - drążek na bramie, nachwyt – 12/12/12
1) 12x16kg/12x16kg/12x16kg (lekko - dodac)

5. uginanie ramion ze sztangielkami - młotkowy – 12/12/12 (na rękę)
1) 12x7kg/12x7kg/7x7kg (ost lewa reka padla)

6. uginanie ramion ze sztangą łamaną – 10/10/10
1) 12x7kg/9x7kg/7x7kg (miało być 10 sieroto, a nie 12)




Zmieniony przez - strumyk w dniu 2016-08-10 22:19:15
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 135 Wiek 36 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 2058
Radosc z powrotu na silownie przycmila inna rzeczy Ale dobrze, ze wszystko udalo sie zalatwic !!
1

Ratmonka stawia pierwsze kroki na silowni i redukuje http://www.sfd.pl/DT_Ratmonka__redukcja_+_pierwsze_kroki_na_silowni...-t1124873.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 391 Napisanych postów 1573 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 28464
Cała Daga pozytywnie zakręcona jak zawsze
1

Kto ma cierpliwość,będzie miał, co zechce

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 2487 Wiek 33 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 327948
Hahaha potrafię to sobie wyobrazić super ze na rehabilitację masz skierowanie. Wejdą Ci w krew ćwiczenia
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1990 Napisanych postów 5138 Wiek 43 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 72466
strumyk


Wies tanczy, wies spiewa czyli ja na obiedzie



no wiesz co
ja tak średnio wyglądam co drugi dzień

prosze mi tu ładnie o sobie pisać!!!

xxx

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 538 Napisanych postów 2432 Wiek 48 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 151648
no ja tez, ale w pracy, a tu bylam w miejscu restauracyjnym w galerii handlowej
wiesz, no taka prawie kultura


Zmieniony przez - strumyk w dniu 2016-08-11 10:24:13
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Jakie błędy najczęściej popełniają kobiety na siłowni?

Następny temat

trener personalny, poleć, doradź! LUBLIN bądź online

WHEY premium