Konkurs krata na lato 2016 - maceek

Wypad na weekend i lekki cheat day...ale dzisiaj powrót do normalności FBW na 110%, aeroby60min, micha 100%. Dobrze, że temperatury wracają do normalności. Zauważyłem, że większy power podczas treningu jak założę koszulkę SFD

Dzisiaj klasyka, aero poranne, pewnie coś wpadnie z kardio wieczorem. Czas obciąć troszkę węgli bo to już 27 a wagę na konkurs trzeba zrobić. Zużyć glikogen i powinno być spoko jakoś na środę. Jeszcze filmik z ćwiczeniem i foty do kompletu...powinienem się wyrobić


Zmieniony przez - maceek w dniu 2016-06-27 10:57:50

Wyrób się - jesteś czarnym koniem!

Po pewnych problemach z dostępem "do świata" już ok. Wczoraj tylko delikatnie aeroby. Dzisiaj planowane ładowanie węgli. Jak zawsze fura żarcia ledwo do ogarnięcia ale daję radę. Od tego tygodnia zmiana w treningu FBW trochę większa objętość, obciążenie bez zmian lub lekko w górę, dołożone serie, ćwiczenia. więcej dropsetów a treningi co 2-3 dni. Chyba potrzeba więcej czasu na regenerację między sesjami. Pozdrawiam oddających głosy w konkursie...oczywiście wszystkie

Miał być dzień wolny od treningu siłowego wedle nowych założeń ale jakoś 2-3 dni przerwy to dla mnie za dużo. Cisnę dalej to co było do tej pory...Rano aeroby 60min po południu FBW zwiększony objętościowo plus aeroby 30min. W niektórych ćwiczeniach dodane obciążenie chociaż nie wiem skąd wzrost siły, chyba od pozytywnego podejścia do życia. Micha na tej samej kaloryce ale w planach ładowanie co 4 dni.



Zmieniony przez - maceek w dniu 2016-07-04 18:57:04

Nagroda gotowa

https://www.sfd.pl/Nagrodzeni_w_dziale_ 35-t833432-s109.html#post4 

Gratulacje!

Dzięki Masti
U mnie dzisiaj norma...FBW zwiększony objętościowo, dodane obciążenie, powtórzenia, ćwiczenia etc. Z aerobami porannymi wyszło ponad 3h dziennego treningu. Endorfiny w kosmosie...pewnie kortyzol też ale cóż zrobić, jutro pewnie ładowanie.

Widzę ,że jesteś w stanie FLOW - i tk trymaj-trzeba się w Pradze dobrze pokazać :)

Jeszcze zostało dużo do poprawienia jeśli chodzi o jakiekolwiek, chociaż minimalne zbliżenie się do zaplanowanych założeń na ten rok...a Pragi to już nie mogę się doczekać...oj będzie się działo. Jak znajdę jakąś siłkę we Władysławowie to pewnie wpadnębo weekend bez treningu to weekend zmarnowany

A co ja mam powiedzieć?

Już nogami przebieram,tym bardziej,że jeszcze jeden super wyjazd się szykuje-szczegóły wkrótce :)