Szacuny
0
Napisanych postów
28
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
564
Nie czytałem już dawno tego forum. Od siebie powiem Ci tak - miałem zwichniety bark ok. 10 razy. Od lekarza do lekarza, nie pomagali. W końcu pojechałem do dr Gierlacha (prywatnie przyjmuje w Zabrzu, ok 100zł za wizytę). Popatrzył na reke, od razu zakwalifikował na zabieg. Można próbować na NFZ. Zabieg stresujący, wiadomo. Ale po nim - oczywiście po paru miesiącach żeby wrócić do pełnej sprawności - wszystko w porządku, piłka, siłownia - warto było :) jeśli masz możliwość i czas, polecam
Ps na pewno gdyby artroskopia nie była potrzebna, nie weźmie Cię na stół, bo obecnie mam problemy z lakotka w kolanie i myślałem, że znowu zabieg, a na razie mnie dowiódł od tego pomysłu.
PS to były lekarz sportowy Górnika Zabrze, hokeistow. Zna się na barkach jak mało kto. Nie słyszałem złej opinii jeszcze i sam też potwierdzam.
Zdrowia!
Szacuny
0
Napisanych postów
3
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
19
Witam zwichnalem, wybiłem bark, jest ogolnie ciezko, lekarze nie chca narazie mnie operowac bo pierwszy raz itd. Niestety ja w mojej pracy potrzebuje rąk i czesto jest to praca ciezka. boje sie ze nie dam rady, moze ktos mi powie jaka jest szansa ze bark mi nie wyskoczy moze jakies doswiadczenia ma ktos z tego typu urazem.
Szacuny
0
Napisanych postów
3
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
19
dodam jeszcze wynik badania usg. slad gestego wysieku do pochewki sciegna glowy długiej miesnia dwugłowego ramienia. w odrebie głowy kosci ramiennej zaznaczony objaw hilla sachsa na odcinku 12 mm. slad gestego wysieku do kaletki podbarkowo-podnaramiennej. w sciegnie miesnia nadgrzebieniowego ognisko niecalkowitego uszkodzenia o wym. 6x2mm sciegno to niejednorodne pogrubiale i obrzekniete. znieksztalcony obrys obrabka kostnego tylnego z cechami niewielkiego przemieszczenia-obraz moze odpowiadac przebytemu uszkodzeniu.
Szacuny
13
Napisanych postów
57
Wiek
41 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
390
Z opisu wynika, że masz dziurę w głowie kości o rozmiarze 12mm, Jeśli to wgłębienie trafi na uszkodzoną panewkę i przyłoży się troszkę siły to znowu nastąpi zwichnięcie. Obrąbek uszkodzony sam nie przyrośnie w odpowiednim miejscu, w zamian za to w nieodpowiednim zacznie zanikać. Przeczytaj CAŁY wątek to dowiesz się wielu istotnych rzeczy nt. tej kontuzji. Każdy kolejny uraz barku powiększy wgłębienie Hill Sachs i bark będzie wypadał coraz częściej. Szukaj speców od chorób barków, ortopedzi ogólni się nie znają za dobrze, albo PRZECZYTAJ WĄTEK w celu zdobycia podstawowej wiedzy.
Szacuny
0
Napisanych postów
3
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
19
Rozumiem, dużo o tym czytałem. Byłem prywatnie, podobno dobry lekarz jesli chodzi o bark, nie mam juz ortezy, mam zacząć rehabilitacje, boli masakrycznie przy jakims ostrzejszym ruchu, lekarz powiedział ze nie kwalifikuje sie to do operacji choc wspominałem mu ze mam prace jaka mam i nie moge pozwolic sobie na powtórke z rozrywki, niestety dopiero po drugim urazie bede miał operacje, a teraz nie ma pewności czy kontuzja sie odnowi czy też nie (słowa lekarza). A czuje ze z tym barkiem jest zle i boje sie ze bez operacji nie wróce do pracy a to wszystko tak długo trwa że szok.
Szacuny
13
Napisanych postów
57
Wiek
41 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
390
Na swoim przypadku dowiedziałem się, że to brednie. To tak jakby nie nastawić ręki i oczekiwać poprawy. Czasami obrąbek nie przemieszcza się i nie ma uszkodzenia głowy kości, jednak częściej tak. Mnie różni tam zwodzili kilka lat na przestrzeni których doznałem wielu zwichnięć. Od operacji nie mam problemu. Oczywiście możesz już go nie doznać, ale pewne struktury przyrośnięte w złym miejscu zanikną, albo w czasie kolejnych urazów zostaną mocno zniekształcone i będą nawet w przypadku operacji mniej efektywne. Podobno na zachodzie robi się operacje na podstawie badań (RM, TK) i oceny uszkodzeń, a nie na podstawie wróżenia z fusów (USG), już po pierwszym urazie. Przykład dość utopijny i odstający. NBA, NFL - nikt nie czeka na drugi raz, bo nie ma na to czasu i pieniędzy.
Z drugiej strony NFZ najpewniej nie funduje takich operacji po jednym razie, co oznacza konieczność odprawiania z kwitkiem takich delikwentów po pierwszym urazie. A nóż się uspokoi i najlepiej umrze dzień po przejściu na emeryturę.
Jeśli musisz czekać to najlepiej odłóż sport na kilka lat, wszelkie siłki, piłki uderzane, wspinanie, zwisanie. Nie porzucaj samych ćwiczeń rehabilitacyjnych. Po tym czasie zacznij trenować. Mi się początkowo udało na kilkanaście lat tę kontuzję zaleczyć, ale wróciła i zagościła na długo.....
Szacuny
0
Napisanych postów
2
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
29
Witam, moja przygoda z barkiem zaczęła się 10 lat temu kiedy to na zawodach zapasniczych zakladajac klamre doszło do pierwszego zwichnięcia, potem niestety gips a po tym rehab.Tak już później w różnych odstępach czasu wyskakiwal a bylo to z 8 zwichniec nie licząc podwichniec aż do lutego b.r. kiedy odwazylem się wreszcie wybrać do ortopedy który, zalecił mi rezonans i w tym wyniku wyszło że mam uraz typu Bankarta oraz złamanie Hill-sachsa. Decyzja o zabiegu była bez dyskusji i tak 10 maja miałem zabieg artrospokowej rekonstrukscji obrabka typu SLAP II oraz obrabka przedniego, był porządnie zwichrowany i przymocowali go 4 kotwicami Jurgen Knott. Obecnie jestem w fazie rehabilitacji ale ostatnio przy najprostszej czynnosci bez wykonania ruchu poczułem tak jakby bark mi chcial wyskoczyc ale wrócił. Czy tak mieliście ? Lekarz uprzedził mnie że jesli artro nie pomoże to operacja na otwartym stawie...
Zmieniony przez - aslann w dniu 2016-07-12 20:59:48
ogi89
mariuszec
