SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT - Ghorta ghrrromi fat

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 128972

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 22626 Napisanych postów 11153 Wiek 47 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 356342
Zrozumiałeś dobrze - najpierw był plan i zapis na Wegański. :)
Na K3 zanim się namyśliłam, to się skończyły miejsca. Ale potem były zapisy dodatkowe i dałam się namówić też na Konstytucję - także w nadchodzącym tygodniu mam dwa biegi zamiast treningów. Wtorek - Konstytucja i 8 maja Wegański, a pomiędzy to z aerobów raczej tylko spacery. ;)

Κατά τον δαίμονα εαυτού.
------
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/DT__Ghorta_ghrrromi_fat-t1096396.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 22626 Napisanych postów 11153 Wiek 47 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 356342
Cykl treningowy 2 - StrongLifts (FBW)

Tydzień 13, DNT+ (sobota i niedziela 30.04-01.05.2016r.)



Kolano odpuszcza, więc w sobotę było rozruszanie nóg i 3 km truchtu. Fajnie się biegło, była moc, ale z rozsądku nie poleciałam dalej, żeby kolana jednak nie dobić na nowo.



Dziś, w niedzielę, spacer - Ogród botaniczny, ogarnięcie trasy pod Bieg Konstytucji + jakieś dodatkowe kilometry. Razem z tymi niepoliczonymi pewnie jakieś 13 wpadło.






Poza tym pizza, lody i aktualnie popołudniowe lenistwo. Wieczorem powinno jakieś rolowanie wpaść.




Zmieniony przez - Ghorta w dniu 2016-05-01 18:34:08
2

Κατά τον δαίμονα εαυτού.
------
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/DT__Ghorta_ghrrromi_fat-t1096396.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3421 Napisanych postów 8469 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 407869
Jakaś plaga lodów dziś Rok nie jadłam, a dziś zeżarłam. Słowo "zeżarłam" jest adekwatne do ilości I nawet zdążyłam się pozbyć wyrzutów sumienia.

Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840

"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 497 Napisanych postów 1855 Wiek 38 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 77505
I jak agrykolowe wrazenia? Mój chłop tez dzis byl zerknąć na Agrykole jak czekalismy na autobus, mimo ze w zeszlym roku biegł, chyba się cosik dyga
Fajnie, że kolano puszcza
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 22626 Napisanych postów 11153 Wiek 47 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 356342
No nie wyglądał ten podbieg z bliska aż tak źle jak go kiedyś zapamiętałam, ale pewnie i tak da popalić, bo dobre 500-600 metrów truchtania pod górę będzie. I to akurat tak tuż za połową trasy. No i zawsze można spacerem.
Z innych uwag do trasy, to na Górnośląskiej tuż przed Myśliwiecką jakieś roboty drogowe są, więc część jezdni wyłączona z ruchu dziś była.

Κατά τον δαίμονα εαυτού.
------
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/DT__Ghorta_ghrrromi_fat-t1096396.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 22626 Napisanych postów 11153 Wiek 47 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 356342
Cykl treningowy 2 - StrongLifts (FBW)

Tydzień 14, DNT+ (wtorek 03.05.2016r.)



26. Bieg Konstytucji 3 Maja - dystans 5 km

Oficjalny czas 37 min. 55 sek.
Na Endo pierwszy kilometr ma w sobie jakieś 20-30 sekund dreptania niemal w miejscu na starcie, a ostatni hamowanie za metą. ;)

Fajna impreza, chociaż chyba dla mnie nieco zbyt tłumna - ludzi masa (zawodników i eskorty), dużo kibiców, pozytywny doping, trasa dająca lekko w kość (podbieg Agrykolą i zbieg Myśliwiecką), organizacja całości na pewno na plus. Przed startem chwilę pogadałyśmy z Ulą, która biegła w grupie poniżej 30 min (ja w 30+ min), mam nadzieję, że bieg się udał i czas był ok.

Ja swój mogę w skrócie opisać tak: pierwszy kilometr w tłumie, start chodzony, do 2 km coś mnie ciągnęły piszczelowe, potem się uspokoiły, pod górkę na 3 km dałam radę truchtać (żadnych przerw na spacerowe podchodzenie) i nawet tam trochę ludzi wyprzedzałam, ale oni mnie potem mijali na płaskim w Ujazdowskich, zbieg Myśliwiecką też fajny - tam starałam się troszkę przyhamowywać chociaż mnie niosło i nie lecieć na złamanie karku, mając w pamięci, że potem jeszcze jakieś pół kilometra po płaskim do mety. Najgorzej mi się biegło po płaskim.



Okołobiegowo: rano pół autobusu jechało na bieg i to było widać, na miejscu spotkałam sąsiada (rozdawał banany na mecie jako wolontariusz), na 4 km minął mnie koleś z nordic walkingu i to nie było fajne

Poza tym zaczynam poważnie rozważać wymianę swoich budżetowych butów z Decathlonu na coś z ciut lepszą amortyzacją i generalnie trochę solidniejszego, bo przy mojej wadze to się z asfaltem za bardzo nie potrafimy zaprzyjaźnić. Zwłaszcza stawy go nie lubią. Chodzi mi po głowie Asics GEL-Zaraca 4 - co Wy na to biegacze? Nada się na zestaw asfalt/bruk/ubita ziemia w parku tak do 3 razy w tygodniu po jakieś 45 min do godziny? Nie ukrywam, że aktualnie ma fajne przeceny, więc to też mnie zachęca. Opinie w necie wstępnie przewertowałam i są na plus.

Z aktywności to na wieczór zostało jeszcze w planie rolowanie i rozciąganie - po biegu się przyda, bo czuję, że mam mięśnie nóg.





Zmieniony przez - Ghorta w dniu 2016-05-03 21:25:12

Κατά τον δαίμονα εαυτού.
------
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/DT__Ghorta_ghrrromi_fat-t1096396.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 94 Napisanych postów 5856 Wiek 40 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 54638
Ghorta brawo !! Doskonale rozumiem nienawiść do płąskiego


Co do butów - Obecnie wykańczam GEL-ZARACA 3 . Powiem Ci co w nich cenię:
- są dość mało naładowane systemami jak na Asicsy, w miarę lekkie
- mają w miarę elastyczną podeszwę pozwalającą na fajne przetoczenie stopy (dużo lepsze przetoczenie niż w np adidas boost)
- nie są typowymi poduszkami, a na długie biegi na asfalt stykną
- kupiłam je w outlecie za 170zł

Osobiście polecam.
Nie jest to jednak mój ulubiony but. Tylko ja jestem zwolennikiem butów neutralnych, naturalnych z małą amortyzacją. Nie biegam z pięty. Te brałam bo potrzebowałam czegoś na półmaraton i maraton na asfalt. Asisc kwalifikuje je jako buty z małą amortyzacją, ale słowo mała jest tutaj w innej skali - skali asicsa
Jeżeli chcesz dużego amora, polecam Nike Vomero. Dla mnie osobiście za duża poduszka, za ciężkie i za sztywne - miałam ale oddałam koleżance. Wiem natomiast, że biega w nich xzaar i sobie chwali.
Kiedyś kultowym modelem były nike Pegasus, ale od 29 zrobili coś dziwnego z podeszwa (pod model Lunarglide) i z normalną zostało tylko Vomero.


Zmieniony przez - Lejjla w dniu 2016-05-04 08:30:30

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_DT/Lejjla-t988136.html

"Mięśnie są pojętne jak woły robocze.Jeśli ostrożnie,krok po kroku,
zwiększa się obciążenie,uczą się je znosić."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Szacuny 6529 Napisanych postów 36038 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679847
Ghorta brawo - pokaż medal, bo chyba wszyscy uczestnicy dostawali.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 22626 Napisanych postów 11153 Wiek 47 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 356342
Ja do butów neutralnych to muszę chyba jednak dorosnąć: technicznie (czyli nauczyć się biegać), psychicznie i rozmiarowo (czytaj: schudnąć). I to troche czasu zajmie. ;) Chociaz do lasu pewnie bym szukała czegoś mniej amortyzowanego.

Za mocnego armora nie chce, raczej umiarkowany - zawsze potem bedzie łatwiej z niego zejść jak go bedzie mniej. Coś na krótkie biegi głównie po asfalcie mi potrzebne i te Asicsy wydały się odpowiednie. Cieszę się, że potwierdzasz moje przypuszczenia, że warto je rozważyć. A Vomero nie zmieszczą mi się w budżecie w tym półroczu. ;)

Night - cyknę wieczorem w domu.

I obojgu Wam dzięki.


Zmieniony przez - Ghorta w dniu 2016-05-04 09:40:43

Κατά τον δαίμονα εαυτού.
------
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/DT__Ghorta_ghrrromi_fat-t1096396.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 101 Napisanych postów 264 Wiek 50 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 3944
Oj, a właśnie miałam Ci napisać, ze wg mnie najlepszą ochroną dla stawów są mięśnie i ścięgna, a nie systemy w butach. I to niezależnie od wagi. W butach bez wsparcia w naturalny sposób biegnie się delikatniej. Wzmacniają się struktury w stopach, więzadła. No na początku trochę dostają ścięgna achillesa i dlatego dobrze jest przechodzić na minimale stopniowe - ale z własnego doświadczenia piszę Ci, że naprawdę warto.

1) 12 maj 2017 - górski maraton KTM 43 km - 2 miejsce K
1) 18 czerwiec 2017 BDDW, 66 km - 3 miejsce K
2) 7-8 wrzesień 2017 - NIL, 54 km, Beskid Wyspowy - 2 miejsce K
3) 6 październik 2017 - SOG-U, 164 km - Jura Krakowsko-Częstochowska - 1 miejsce K

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Konkurs grudniowy As w Rękawie MU wg drazekm

Następny temat

Badassgym dziennik

WHEY premium