bziubziusmoze Tobie sluzy lepiej wlasnei taki luz, bez presji
Też mam taką refleksję, szczególnie, że po ponad roku na forum "luz" nie równa się już "żremy co chcemy i ile chcemy" oraz "trening nie zając"...
W każdym razie będę wracać do mojego regularnego treningu od poniedziałku i do śledzenia ciężarów. Miski nie policzę do wtorku-środy ze względu na wyjazdowy weekend. Potem pomyślę.
Powrót do zdrowia, tydzień 5, środa
DT
Picie: woda, herbata, kawa, kawa z mlekiem
Warzywa: fasolka szparagowa w dużej ilości
Suple: brak
Aktywność: siłownia
Miska: czysta, nieliczona: kotlety wieprzowo-wołowe z ziemniakami, szjek potreningowy, banan przedtreningowy, jaja na miękko z chlebem żytnim
Samopoczucie: lekkie domsy po bieganiu poniedziałkowym, poza tym ok
Grzeszki: brak
Bardzo przyjemny trening.
1a. Goblet squat z KB
12x6kg 12x10kg 12x10g 12x12kg
Jak się ustawiam do przysiadu to ustawiam stopy prosto, ale jak wstaję to są już skręcone na zewnątrz.
Brak mobilności, ale gdzie?
1b. Przysiad wykroczny
12x5kg 12x6kg 12x6kg 12x7kg
ostatnia seria to już ze łzami w oczach
2a. wiosło podchwytem sztangą
12x5kg(+gryf) 12x10kg(+gryf) 12x10kg(+gryf) 12x15kg (+gryf)
Zbyt asekuracyjne podeszłam do ciężarów. Pierwsza seria bez sensu, w ostatniej dopiero coś poczułam. Nie wiem ile miał gryf, ok 10kg.
2b. wyciskanie skos/góra (hantle)
12x6kg 12x7kg 12x7kg 12x8kg
ok
3a. uginanie naprzemienne sztangielek
12x4kg 12x5kg 10x6kg
Słabe mam bicki i progresu nie ma od bardzo dawna
3b. wyciskanie hantli zza głowy oburącz
12x6kg 12x8kg 12x10kg
Zbyt aseukracyjne, pierwsza seria za mała, dopiero w ostatniej coś się zaczęło dziać.
4a, Brzuchy z nogami na piłce
3 serie
Więcej nie miałam siły po treningu. Dopiero niedawno zaczęłam używać brucha w treningu, więc dramatycznie spadła mi siła w 4a-b