ronie220Przynajmniej jako kobieta miałabyś wieksze szanse na rywalizację z innymi. W tej kategorii doping jeszcze nie jest chlebem powszednim, a zatem liczy się tylko ciężka praca, wiedza i genetyka. Sam myślałem kiedyś nad męską sylwetką, ale co ja mogę, jak goście z czołówki jadą na bombie od x lat.
Zmieniony przez - ronie220 w dniu 2016-02-23 20:36:39
To na razie się skupmy na mojej cięzkiej pracy i Twojej wiedzy, a co wyjdzie, to się okaże. Można zrobić formę pod zawody bez zawodów Kto bogatemu zabroni?
A propos "suplementów", to może jakiś spalacz? Ups, zapomniałam, że masę robimy
Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.