SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT - Ghorta ghrrromi fat

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 128675

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 3070 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 64241
Omlet z żółtym serem pychotka. Jak dla mnie smaczniejszy niż z czekoladą. Nawet nie ma porównania.
Wyniki świetne. Gratuluję I życzę dalszych sukcesów w tym roku

"Jeśli spędzasz zbyt wiele czasu myśląc o czymś, nigdy tego nie dokonasz" (Bruce Lee)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 22611 Napisanych postów 11144 Wiek 47 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 356261
Ev - ja też trzymam zapas, bo jakby to było, jakby nagle czekolady zabrakło. Teraz taka na mnie czeka:



Oveja - dzięki. Omlety serowe na razie testowałam z mozarellą, parmezanem i pieczarkami i były świetne. Teraz pora na coś pleśniowego.

=======

A przy okazji wrzucam moje sportowe podsumowanie grudnia wg endomondo:



Κατά τον δαίμονα εαυτού.
------
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/DT__Ghorta_ghrrromi_fat-t1096396.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3421 Napisanych postów 8469 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 407869
Wpadam z rewizytą. Gratuluję sukcesów. Skoro jesz czekoladę i sery, to ja tu zostaję Tylko mnie bieganiem nie zaraź, bo mi światopogląd runie

Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840

"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 22611 Napisanych postów 11144 Wiek 47 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 356261
Hej.
Ja nienawidziłam biegania szczerze przez większość życia. Łażenie z plecakiem i bez, po górach i po płaskim jak najbardziej. Rower, pływanie - bardzo chętnie. Ale bieganie już od obowiązkowego kilometra w podstawówce nie było dla mnie. Od biedy mogłam jakieś sprinty uskuteczniać.

Ale jak robiłam pierwsze podejście do redukcji, to zaczęłam własnie od biegania, a nie od treningu siłowego, tyle, że tym razem z podejściem "jak nie możesz biec, to maszeruj", bez tego szkolnego ciśnięcia na wynik i z dość fajnym prostym planem znalezionym gdzieś na bieganie.pl. I odkryłam, że to mi jednak może dawać satysfakcję. Zwłaszcza, jak na kolejnym treningu udawało się pobiec trochę dalej i później złapać zadyszkę. Może nie polubiłam, ale zrozumiałam, że jak się podejdzie do tej zabawy z sensem, to da radę. Na razie porzuciłam, bo cenię sobie niezły stan moich kolan i nie chcę ich zamęczać bieganiem z wagą oscylującą koło setki, ale kiedyś planuję jeszcze spróbować.

Także, tego... czuj się ostrzeżona, że kiedyś jakieś biegi mogą się tu pojawić.
1

Κατά τον δαίμονα εαυτού.
------
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/DT__Ghorta_ghrrromi_fat-t1096396.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 22611 Napisanych postów 11144 Wiek 47 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 356261
Cykl treningowy 1 - FBW

Tydzień 7, DNT (wtorek, środa, czwartek 05-07.01.16r.)

Wypisek przez ostatnie dni nie było, bo niestety treningowo nie bardzo było o czym pisać. We wtorek miał być DT, ale dopadł mnie jakiś miniwirus, który objawiał się narastającym bólem głowy i zdecydowaną niechęcią do jedzenia. Pod wieczór doszło do tego solidne uczucie zimna i po prostu padłam do łóżka i przespałam pod kilkoma kołdrami jakieś 13 godzin. W środę już było lepiej, ale wolałam nie ćwiczyć, żeby się nie doprawić. A dziś też DNT. Najbardziej mi żal wtorkowego omletu, którego nie zjadłam na kolację.



Wtorek i czwartek: spacer do i z pracy - razem ok. 5 km dziennie. Środa - off. Czyli raczej marnie. No ale co zrobić, jak się do człowieka jakieś świństwo przyczepi... Jeden plus, że zdążyłam w wolny dzień kawałek "Żywienia w sporcie" Anity Bean przeczytać.



Wtorek:

Założenia: 1900 kcal (B: 140g, T: 80g, W: 155g)
Dostarczono: 1 568,8 kcal b: 116,4 g t: 56,1 g w: 149,5 g

1. Racuchy na mące ryżowej
2-4. Wątróbka kurza z pęczakiem, kiszona kapustą i warzywami
5. - brak

Środa:

Założenia: 1900 kcal (B: 140g, T: 80g, W: 155g)
Dostarczono 1 886,3 kcal b: 136,6 g (29,0%) t: 79,3 g (37,8%) w: 156,6 g (33,2%)

1. Racuchy na mące ryżowej
2-3. Wątróbka kurza z jabłkiem i ryżem
4. Serek wiejski z wiórkami koko, migdałami i owocami


Czwartek:

Założenia: 1900 kcal (B: 140g, T: 80g, W: 155g)
Dostarczono 1 886,3 kcal b: 136,6 g (29,0%) t: 79,3 g (37,8%) w: 156,6 g (33,2%)

Założenia: 1900 kcal (B: 140g, T: 80g, W: 155g)
Dostarczono: 1 906,3 kcal b: 139,6 g (29,3%) t: 77,9 g (36,8%) w: 161,7 g (33,9%)

1. Omlet z owocami i czekoladą
2-4. Wołowina z pieczarkami, warzywami i ryżem
5. Owsianka na mleku z wheyem, wiórkami i migdałami





Codziennie:
- Olimp - Vita-min plus dla Kobiet - 1 tabs
- Olimp - Gold Omega 3 - 1tabs
- Olimp - Zielona Herbata - 2tabs (przed posiłkiem 2 i 3)
We wtorek dodatkowo:
- witamina C - ok. 2-3 gram
W środę dodatkowo:
- witamina D3 - 1tabs 2000 IU





Zmieniony przez - Ghorta w dniu 2016-01-07 22:20:57

Κατά τον δαίμονα εαυτού.
------
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/DT__Ghorta_ghrrromi_fat-t1096396.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 4025 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 49869
Jaka szata graficzna

Trzymam kciuki i ja za sukcesy
2

I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 22611 Napisanych postów 11144 Wiek 47 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 356261
Miss - dzięki.
Grafiki miały być w założeniu wesołe i kolorowe, chyba się udało.

Cykl treningowy 1 - FBW

Tydzień 7, DNT (piątek, sobota 08-09.01.16r.)

Treningowo dalej lipa - tydzień w sumie do spisania na straty pod tym względem. Wtorkowy mikrowirus zostawił po sobie jednak jakieś wredne pełzające przeziębienie, z którym bujam się do dziś. Środowa poprawa, to była taka zmyłka. Czwartek wypadł średnio, a od piątku tylko gorzej - z nosa leci, w gardle drapie i takie tam atrakcje. Sobota i niedziela podobnie.

Rozważam szturm na gabinet lekarski w firmie jutro z rana, ale zobaczymy jak będę się czuć. Bo L4 na katar to raczej nie dają.



Piątek: spacer do i z pracy - razem ok. 5 km. Sobota - krótki wypad po zakupy - może ze 2 km ogółem. A tak to kanapa, kołdra, książki, komputer, muzyka i stos chusteczek do nosa.
Z ćwiczeń uprawiam zarzut kołdrą, podnoszenie kubka z ciepłymi napojami i rzuty chusteczkami do kosza. I jeszcze mieszanie w garnku lub na patelni.



Piątek:

Założenia: 1900 kcal (B: 140g, T: 80g, W: 155g)
Dostarczono: 1 865,8 kcal b: 148,0 g (31,7%) t: 70,0 g (33,8%) w: 160,8 g (34,5%)

1. Racuchy na mące ryżowej
2-4. Wołowina z warzywami, pieczarkami i ryżem
5. Twaróg z jogurtem, wheyem, wiórkami koko i orzechami

Sobota:

Założenia: 1900 kcal (B: 140g, T: 80g, W: 155g)
Dostarczono 1 927,5 kcal b: 153,7 g (31,9%) t: 73,9 g (34,5%) w: 161,8 g (33,6%)

1. Jaja sadzone na boczku
2. Zupa meksykańska
3. Galaterka bez cukru z twarogiem, owocami i bakaliami
4. Serek wiejski z płatkami owsianymi, żurawiną i owocami + whey na mleku





Codziennie:
- Olimp - Vita-min plus dla Kobiet - 1 tabs
- Olimp - Gold Omega 3 - 1tabs
- Olimp - Zielona Herbata - 2tabs (przed posiłkiem 2 i 3)
- witamina C - ok. 2-3 gram
- czosnek w kapsułkach (w ząbkach też dorzucam do posiłków)
W piątek dodatkowo:
- witamina D3 - 1tabs 2000 IU



Zmieniony przez - Ghorta w dniu 2016-01-10 21:02:58

Κατά τον δαίμονα εαυτού.
------
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/DT__Ghorta_ghrrromi_fat-t1096396.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 22611 Napisanych postów 11144 Wiek 47 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 356261
A tak się jeszcze pochwalę, książki mi przyszły i trochę Starretta w weekend dałam radę przeczytać.



Κατά τον δαίμονα εαυτού.
------
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/DT__Ghorta_ghrrromi_fat-t1096396.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Ja mam już tyle zaległych książek do przeczytania, że nie wiem kiedy to nadrobię. A u Ciebie ciekawy zestaw na fotce.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 22611 Napisanych postów 11144 Wiek 47 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 356261
Night - mam podobnie. Na czytniku chyba coś koło setki ebooków niezaczętych, papieru wolę nie liczyć. Przydałby się dodatkowy miesiąc w roku żeby chociaż część ogarnąć.
Aby do emerytury, wtedy będzie czas na czytanie jak oczy pozwolą.

Κατά τον δαίμονα εαυτού.
------
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/DT__Ghorta_ghrrromi_fat-t1096396.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Konkurs grudniowy As w Rękawie MU wg drazekm

Następny temat

Badassgym dziennik

WHEY premium