Siemano! Dziś drugi dzień treningowy po przerwie i nie powiem, dzisiaj rano wstało mi się ciężko.. Może dlatego, że spałem nieco ponad 6h? Organizm znowu musi się przestawić najwidoczniej.
Trening mimo wszystko zrobiony na pełnej piździe! Spociłem się jak nie wiem co i darłem się na siłownię haha aż instruktor podszedł do mnie i coś tam zagadał :D. Ogólnie było dobrze!! Tylko coś prostowniki mnie łupią
Trening: Dół ciała I:
1.Przysiady ze sztangą 5x5 - 112kg
2.Martwy ciąg klasyczny 4x3 - 154kg
3.Wyprosty na prasie 4x10 - 140kg
4.Uginanie nóg leżąc 4x7 - 60kg
5a.Allahy 3x12
5b.Wznosy kolan w zwisie 3x15
5c.Wspięcia na palce siedząc 3x12 - 70kg
Teraz się porollowałem i jak będę miał czas to się rozciągnę, a jak nie to jutro.
Dieta: Taka jak pisałem wczoraj.
Dziennik treningowy: http://www.sfd.pl/Pachol__20_tygodni_masy_!-t1088666.html