Pachoł - WSZYSTKO NA OPAK!

infernol

dobra pajęczyna

Pierwszy raz

TomQ-MAG

ja nie bede lukrowal poraz n-ty ze forma na kozaku
wiec wole popatrzec na zarcie

Ja do Ciebie też wbijam na żarcie popatrzeć Panie Amaro

20.10.16
Siema!
Dzisiaj miałem sporo rzeczy zaplanowane do zrobienia, ale jednak nie wyszło bo cały dzień w biegu. Jutro mam do pracy na 18;30 i do tego wolne, więc może w końcu uda mi się coś ogarnąć bo pare tych rzeczy jest.

Dodatkowo dzisiaj miałem lekki kryzys. Zjadłem dość sporo objętościowo, ale cały czas jestem głodny.. I ostatnie pare dni te trzymanie makro idzie mi tak 80/20, więc muszę się nieco zmobilizować do tego żeby spokojnie wyjść z tej redukcji i wtedy zacząć coś bardziej #yolo kombinować. Do tego dochodzi fakt, że coś mi albo siedzi na żołądku, albo trzymam wodę na brzuchu, albo po prostu.. się spasłem tak szybko .

Ten brzuch w porównaniu do tego co było jeszcze tydzień temu jest 'lekko' zamglony i serio nie mam pojęcia dlaczego, bo łapy, nogi ogólnie wszystko docięte tak jak było, a brzuch.. No k***a . Jednak dalej zostawiam wszystko tak jak jest, po prostu dopnę bardziej michę i nie kombinuję.

Trening spoko, pompa na barkach niezła, a zakwasy na nogach po wczoraj.. Z godziny na godzinę coraz gorzej :D. W sobotę trening na siłowni we Wro gdzieś i postaram się powrzucać jakieś fotki!

Trening: Barki + Triceps:
1.Wyciskanie hantla jednorącz stojąc 10x14/5x18/3x22/26kg - 7/ 24kg - 7/7/6
2.Wznosy boczne hantli stojąc 10x6/12/12/12/12 - 10kg
3.Przyciąganie hantla wzdłuż tułowia 15/15/15 - 8kg
4.Arnoldki 15/15 - 14kg
5.Wyciskanie sztangi wąsko 8x50/5x70/8/7/7/6 - 80kg
6.Wyciskanie francuskie sztangi za głowę 10x30/10/10/10 - 35kg
7.Prostowanie ramion z linką na wyciągu 15/13 - 15kg

+ 20 min cardio

Dieta:
1.Po treningu: ziemniaki w sosie pomidorowym z kurczakiem + kapucha kiszona, naleśniki z truskawkami, budyń z kalafiora z płatkami
2.Kolacja: sałatka, placek piernikowy

Bo TomQ tylko foty żarcia wrzuca, ewentualnie czasem kota

No, ale te jego zdjęcia i posiłki są takie twórcze, że najlepszy fotograf by się nie powstydził :D.

za kilka lat wam przjedzie samoj**ka every day

22.10.16
Siemaneczko wszystkim! Dzisiaj wpis na szybko, bo o 7 wstałem(ledwo ) i o 8:40 jechałem już do Wrocławia. Wróciłem dopiero o 22 do mojego miasta, więc w sumie cały dzień po za domem.

Ogólnie było mega, trochę hajsu poszło.. Ale było warto.
Najpierw załatwiłem to po co przyjechałem, czyli wypisać się ze szkoły i przy okazji wziąć legitymację , później spotkałem się z przyjaciółką, pojechaliśmy do niej, a potem od razu na trening, gdzie czekał na nas mój kumpel.

Poszliśmy do Pure, rozwalają mnie Ci "Specjaliści do spraw sprzedaży", ale nie będę tutaj nawet tego komentował haha. Moja babcia by lepiej coś oj**ała na targu niż oni.

Trening zrobiony zaj**iście, trenowałem o innej dla mnie porze niż zwykle i dodatkowo po posiłku i no.. była moc. Chyba się przerzucę na jakiś czas znowu na takie treningi :D. Atmosfera fajna, czas z ziomkiem też, powymienialiśmy zdania, pośmiane. No mega.

Później poszedłem z przyjaciółką na Wrocław, trochę zjedliśmy no i o 20 wyjechałem. W pociągu czas spędziłem mega produktywnie, podróż mi w 5 minut dosłownie minęła. Jednak o tym się wypowiadać tutaj nie będę . Jakieś foty postrzelam w tygodniu, a jutra pierwsze modyfikacje w diecie wprowadzam, bo trochę się ulałem na brzuchu.. Bo ogólnie to cały docięty.

Waga dzisiaj na czczo: 82,4
Łapa: 41 - także spadków nie ma :D.

Trening:
1.Martwy ciąg klasyczny 8x70/5x100/3x120/1x140/5/4/4 - 170kg, nie chciałem tutaj szaleć bo 3 tygodnie nie robiłem, weszło masło z zapasem
2.Podciąganie na drążku podchwytem 10xCC/6x16kg/6/6/6 - 24kg
3.Wiosłowanie hantlem 10x24/10/10/10 - 36kg
4.Ściąganie drążka wyciągu górnego nachwytem do klatki 12/12/11, nie pamiętam jaki ciężar bo inny atlas
5.Ściąganie rogów wyciągu górnego do klatki 15/15, też nie wiem jaki ciężar xD
6.Wiosłowanie na maszynie siedząc jednorącz 15/15
7.Odwrotny butterfly 15/15/15
8.Facepull 15/15
9.Wznosy kolan w zwisie na drążku 12/10/10
10.Plank 2x90 sekund

Dieta:
1.Przed treningiem: wafle ryżowe w czekoladzie + WPC
2.Po treningu: pączek, lody, ziemniaki, cordon blue, filet z morszczuka, sałatki
3.Kolacja: sałatka z szynką, jogurt z WPC, otrębami i owocami

Śmieszne, że mamy tyle samo w łapie a jego wydaje się w ch** większa :D

Siema wszystkim!
Trochę mnie tu nie było, zaniedbałem dziennik. Jednak w sumie widzę, że nikt nie tęsknił to na ch** wracać :D?.

Powodem zaniedbania byłą,że tak powiem.. "jesienna deprecha" i stan zapalny spowodowany ostrym bólem nogi, który odbił się na moim samopoczuciu, sylwetce i zdrowiu. Jednak już wszystko wraca do normy, a razem z tym.. Moje samopoczucie, sylwetka i zdrowie haha.

Wczoraj uświadomiłem sobie pare rzeczy, trochę przemyślałem i doszedłem do wniosku, że cały październik tak naprawdę stałem w miejscu. Nie mogłem się ogarnąć. Co tydzień wpadał czit itd. Byłem zmęczony psychicznie i fizycznie. Czym to spowodowane? Wiem, ale zachowam dla siebie. Może w przyszłości coś o tym skorbnę na FP.

Mając to za sobą przejdę do aktualności. Od dziś już oficjalnie zacząłem masować.

Plan jest taki:
Masuję -> zaczyna podlewać, krata w lustrze niewidoczna -> Mini cut -> Masa

Priorytetem na kolejne 3 miesiące jest podciągnięcie siły w głównych bojach, odbitka po tej redukcji. Jeżeli chodzi o partie to bicpes i barki do poprawy oraz pracowanie nad mobilnością obręczy barkowej oraz poprawa postawy przez co przewaga ruchów ciągnących w planie.

Trening:
Zmodyfikowane 5/3/1 + 1 dzień typowo hipertroficzny w stylu bodybuilding
Cardio: 2x w tygodniu MISS 20-30 minut, 2x w tygodniu LISS w postaci spaceru 40-60 minut

No i z rana spacery i ogólnie, ale tego nie wliczam do treningu.

Dieta:
Wychodzę reversem. Aktualnie:
Kalorie: 2300
Makro:
-Białko: 180-200
-Tłuszcze: 40-45
-Węgle: 275 - 305

Do tego dochodzi co tydzień obiad u mamy w niedzielę niewliczany. Będę również stopniowo dążył do tego żeby przestać liczyć kalorie.

Mobility i stretching:
-Rozgrzewka mobility dobrana pod moje cele i specyfikę treningu + w domu 3-4x w tygodniu przed snem jakieś 15-20 minut pracy nad mobilnością.

To tak na szybko zarys planu.

Kopa dodał mi post mojego trenera i komentarze pod nim ludzi. Bardziej dokładnie chodzi o moją przemianę, którą wrzucił. Kto nie widział to dostępna tutaj:
ZAGLĄDAĆ[/url]

Dobra to na tyle. Idę zaraz spać, bo jutro o 9 prowadzę treningi personalne, więc trza rano wstać. Do zobaczenia w poniedziałek!

Roczna przemiana tutaj:







Zmieniony przez - pachol_123 w dniu 2016-11-05 23:04:27

Widziałem przemianę już u Szmexego na fp, i mimo że kolejna raz ją widzę to dalej jestem pod ogromnym wrażeniem. Kawał dobrej roboty odwaliłeś. Nic dodać nic ująć. Oby dalej tak rewelacyjnie szło

jw bardzo dobra robota
ja caly czas podgladam i kibicuje, pomimo, ze sie nie wklepujemy%)