Pachoł - WSZYSTKO NA OPAK!

09.05.16
Siemano. Zleciał dzisiaj drugi tydzień redukcji. Średnia waga tygodniowa 90kg. Wczoraj miał być reefeed, ale trochę wymknął się spod kontroli.. No, ale na wadze jakoś mocno się to nie odbiło także bardzo mnie to cieszy.

Ćwiczenia idą już trochę ciężej niż na początku, ale no co.. Trzeba się z tym liczyć. Redukcja motywuje i wyrabiam jeszcze więcej kroków dziennie niż na masie. Pozdro świry :D.

Trening: PUSH A
1.Power clean and split jerk 5x20, 3x40, 3x1 - 60kg
2.Wyciskanie sztangi skos dodatni RPT 8x40, 5x60, 3x70, 1x80 4x85/ 6x77,5/8x70
3.Wyciskanie sztangi leząc 8x70, 5x80, 3x7 - 87,5
4.Wyciskanie hantli siedząc 10x16, 8x18 8-6-7 - 28kg
5,Prostowanie ramion z drążkiem wyciągu górnego szeroko nachwytem 10x30, 3x10 - 38,5
6.Przysiady ze sztangą 8x70, 5x90, 3x110, 4x6 - 120kg

Dieta:
1.Przed treningiem: kasza manna z WPC i bananem
2.Po treningu: batonik proteinowy, lodzik włoski, kebab
3.Ziemniaki z kurczakiem i kiszona kapustą

10.05.16
Siemano! Dobry trening dzisiaj poleciał, mocy też sporo było, a od jutra zaczynam trenować sobie crossfit :D! A dokładniej to skupię się na dokładnej nauce Power Cleana i potem wariacji ćwiczeń od niego wychodzących, a na koniec każdego treningu zrobię jakiegoś krótkiego WoDa, a w niedziele sprinty tak co by się nie przetrenować .

Trening: PULL B
1.Podciąganie na drążku podchwytem 8xCC, 5x16, 3x20, 1x22 4x24/6x22/8x20, było ciężko ale dało radę :D
2.Wiosłowanie sztangą nachwytem 8x50, 5x70, 3x6 - 90
3.Wiosłowanie na maszynie siedząc 10x55, 3x8 - 85
4.Wznosy hantli w bok 10x6, 10-8-8 - 12kg
5.Uginanie ramion ze sztangą stojąc 10x30, 3x8 - 45kg
6.Martwy ciąg na prostych nogach 5x70, 5x90, 3x110, 3x6 - 130kg

Dieta
1.Przed treningiem: piernik, wafle ryżowe i jogobella
2.Po treningu: Snack z gyrosem z biedry, omlet
3.Bułki, albo ryż z kurakiem nie wiem jeszcze :D

11.05.16
Z racji tego, że później nie będę miał czasu żeby wklepać jakiś wpis to zrobię to teraz. Od dzisiaj lecę crossfit jeszcze do tych treningów co mam obecnie, także będę trenował 6-7x w tygodniu. Jednak nie będą to jakieś w ch** ostre treningi. Skupie się na nauce Power Cleana i wariacji ćwiczeń z niego wychodzących i na koniec treningu jakiś krótki WoD w stylu met-con, a w niedziele chyba po prostu będę chodził robić sprinty.

Trening
1.Zarzut: Zarzut do z kolan 5x5, Zarzut z ziemi 5x3, Zarzut do przysiadu 3x1
2.Worek 15-20 minut
3.WoD:
3 Rundy
10x KB swing
10x Toes to Bar
10x Burpee

Dieta:
Cały dzień na spontanie

12.05.16
Siemano, dzisiaj obudziłem się nieco zmęczony i czułem już obolałość po treningach, ale mimo wszystko gdy już zacząłem ćwiczyć dzisiaj to miło się zaskoczyłem!

Poświęcam też coraz więcej czasu na rozgrzewkę, nie na jakieś bezsensowne machania rękami, ale mobilizacje i różnego tego typu ćwiczenia.
No i co jeszcze.. Niedługo wrzucę tu coś zaj**istego i wszystkich zaskoczę!


Trening: PUSH B
1.OHP RPT 8x30/5x40/3x52,5/1x60/ 4x65/6x60/8x52,5
2.Przysiady ze sztangą RPT 8x60/5x90/3x120/1x135/4x150/6x135/8x120
3.Wyciskanie hantli na skosie dodatnim 10x24/5x30/ 10-10-9-8 - 34kg
4.Wyciskanie sztangi wąsko 10x40, 5x70, 3x8 - 77,5kg
5.Prostowanie ramienia z klamrą wyciągu górnego 3x10 - 12,5kg
6.Facepull 3x12 - 17,5kg

Dieta
1.Przed treningiem: Wafle ryżowe z WPC i truskawkami + ciasto drożdżowe
2.Po treningu: naleśniki z twarogiem
3.Kolacja: jajecznica z owsianką i kurczakiem

Pachol dobrze to wyglada, tylko ta jakosc niektorych produktow

Co masz na myśli ;)?

on nie wie, ze ty lubisz rozwiazania IIFM

Ciasta drozdzowe, bulki kebaby jak IF to co innego

http://potreningu.pl/articles/4150/iifym--chwilowa-moda-czy-przelom-w-ksztaltowaniu-sylwetki 

Nie wiem co jest złego w bułce, czy nawet kebabie albo cieście drożdżowym, które babcia DLA MNIE zrobiła. Jestem sportowcem to defacto mogę sobie pozwolić teoretycznie na więcej niż zwykły Kowalski, ponad to.. Dlaczego mam sobie czegokolwiek odmawiać? Ani nie jestem na takim etapie jeszcze redukcji żeby jakoś się spinać z tymi kaloriami, ani nie dziele jedzenia na 'dobre' i 'złe' bo imo to tworzy tylko złe relacje z pożywieniem i.. nic więcej.

Prędzej pełnowartościowe vs niepełnowartościowe i te produkty 'niepełne' traktuje jako dodatek, a nie główny posiłek. Tego ciasta to był dosłownie kawałek ;), nie jak ludzie, którzy gdy jedzą ciasto to nie mogą się powstrzymać przed zjedzeniem całej blachy, bo przecież już zjedli ten kawałek jeden to rozj**ali swoją CAŁĄ dietę to co im tam szkodzi i tak już polegli.

Taki mój luźny pogląd.