Pachoł - WSZYSTKO NA OPAK!

18.06.18
Siemanko! Nie wiem jak u Was, ale u mnie rano tak pizgało, że musiałem lecieć w kurtce do roboty, a za to jak wracałem to 25 stopni k***a było -.-! Co to ma być ja się pytam?!

Co do treningu to czuję, że siła trochę spada.. Zobaczę jak polecę trochę na tym nowym planie i się zaadaptuje, może będzie jakaś 'odbitka', a jak nie to pomyślę o de-loadzie.
Pompa dzisiaj dobra była, czwartek to zdecydowanie mój ulubiony dzień póki co bo szczerze to brakowało mi takich treningów :D. Boję się jutra, a jeszcze bardziej soboty, no ale.. #YOLO

Jeżeli ktoś z Was słucha podcastów to jak macie jakieś fajne to napiszcie.

Sylwetka z dnia na dzień, albo się poprawia, albo sobie to wkręcam, ale robi się fajnie w każdym razie.


No i.. byłem u fryzjera, tak mnie oj**ała, że powiedziałem żeby mi już j**ła wszystko na krótko, bo się tak na mieście nie pokażę , no i wyglądam jak pato, chociaż ludzie mówią, że jest git to kto wie..

Trening: GÓRA HIPERTROFIA
1.Wyciskanie hantli na skosie dodatnim 10x20/8x26/12/12/10 - 32kg
2.Wyciskanie hantli leżąc 10x20/14-14-12 - 28kg
3.Podciąganie na drążku podchwytem REP GOAL - 53
4.Wiosłowanie hantlem w opadzie 10x26/4x12 - 34kg
5.Wznosy hantli siedząc 15-15-15-12 - 6kg
6.Uginanie ramion z suplinacją nadgarstka 15-12-12 - 16kg
7.Prostowanie ramion na wyciągu 10x24/3x15 - 28kg

W domu znalazłem czas na mobility odziwo

DIETA:
1.Przed treningiem: WPC + banan xD
2.Po treningu: burgery + ziemniaki z pieca i warzywa
3.Kolacja: jajecznica z warzywami + twaróg z owocami i czekoladą

A tutaj krótki filmik z treningu: FACEPULL

przynajmniej tej brody nie masz

Spokojnie, zapuszczę ;*

19.08.16
Siemano! No i w końcu piątunio, nareszcie sobie trochę odeśpię, bo dziś już ledwo wstałem
Trening tak jak myślałem - tragedia, nie jestem przyzwyczajony do takiego zakresu powtórzeń. Miałem skurcze na nogach, brało mnie na wymioty i lało się ze mnie, a ciężary były takie, że czułem się jak.. Baba, no ale BODYBUILDING, nie powerlifting więc teraz ciężar dla mnie to drugorzędne znaczenie.

Jutro śmigam sprinty, ciekawe jak się będzie biegało . No i muszę zacząć co trening i w domu ćwiczyć pozowanie, bo serio.. Nie martwię się o to, że nie dam rady zrobić formy, boję się bardziej tego, że moje nieumiejętne pozowanie sprawi, że zostanę grzecznie mówiąc wyśmiany :D.

Jutro także sobie trochę pocziluje, wyjdę gdzieś z ekipą, nadrobię zaległości na stronie i z podopiecznymi no i pouczę się na spokojnie, albo jakiś grill.. Ch** go wie, ważne żeby pobyć na dworze.

Trening: DÓŁ HIPERTROFIA
1.Przysiady ze sztangą 10x60/8x80/10-10-10-12 - 95kg
2.Wyciskanie nóg na suwnicy 10x200/3x15 - 260kg
3.Martwy ciąg na prostych nogach 8x60/5x90/12-10-10 - 105kg
4.Uginanie nóg leżąc 10x24/3x15 - 35kg
5.Wspięcia na palce stojąc ze sztangą 3x12 - 110kg
6.Allahy 15-12-12-12-12 - 35kg

Dieta:
1.Przed treningiem: WPC + banan
2.Po treningu: czipsy z ziemniaków, kurczak w cieście i sałatka
3.Burger + jogurt z owocami i czekoladą

20.08.16
Siemanko! Bardzo fajny, produktywny dzień dzisiaj chociaż wcale się na taki nie zapowiadał.
Spałem jakieś 10h i obudziłem się nie wyspany.. Po 30min napisał do mnie nowy podopieczny, czy mogę polecieć z nim na trening no i zaspany na szybkości poleciałem.

Od razu stamtąd, kompletnie bez mocy poszedłem na sprinty. Ciągle biłem się z myślami, czy iść , bo czułem jak z minuty na minuty nasilają się zakwasy po wczorajszym treningu, w szczególności na łydkach - mam całe poskurczane, a teraz dochodzi tyłek i reszta nóg

No, ale zrobiłem sprinty - dałem z siebie wszystko i odziwo.. Ożyłem k***a :D. Całą resztę dnia miałem pełno energii i w sumie spędziłem po za domem, zaraz obejrzę jakiś film i lecę w kimę - nadrabiam sen, bo od poniedziałku znowu do roboty.

Trening: Sprinty
-Rozgrzewka: 800m truchtu, dynamiczne rozciąganie, przebiezki
-Sprinty 6x 23 sekundy sprintu / 2:30 przerwy
-50 min szybkiego marszu (jeszcze wszedłem do biedronki )

Ogólnie razem z bieganiem zrobiłem dzisiaj 21km ponad

Dieta:
1.Po treningu: "Sałatka" z kurczakiem, pudding z owocami --> 2kg żarcia
2.Kolacja: kawałek serniczka, 'omlet-pizza' z kalafiora + krem z ryżu i WPC z brzoskiwniami

No i dziś Conor rozj**ie Diaza, także dzisiejszy dzień będzie jeszcze piękniejszy :D


Zmieniony przez - pachol_123 w dniu 2016-08-20 21:33:49

Haha, ja liczę,ze drugi raz zostanie poddany. Conor spoko gosc i wiele osiagnal w bardzo krotkim czasie ale Diaza uwielbiam i dla mnie to kawal.historii, jak kilka lat temu bjj trenowalem. W dziale mma jest wielki zaklad w ktorym biore udzial. Obym znowu nie musial avatara zmieniac a akcja na konfie byla beczkowa xD

Po dzisiejszej gali znowu zobaczę Conora na avatarze u Ciebie, jestem tego pewny :D!

Dla mnie Conor to pewnego rodzaju autorytet. Podziwiam go za charyzmę, sposób bycia no i łeb do promocji siebie, interesu, a także tą jego pewność siebie i wygadanie.. Ogólnie jakbym był laską to bym chyba pseudofanem został :D

22.08.16
Wstęp dedykuje @Steven_99, bo zaj**istym weekendzie, podczas którego między innymi mój król CONOR MCGREGOR wygrał z Nickiem Diazem, czuje się mega dobrze, wypocząłem, spędziłem bardzo fajnie czas i uderzam mocno w ten tydzień.

Miałem dzisiaj chwile zwątpienia co do zawodów.. Czy nie będę za mały itd, ale odzew osób, które mówią mi, że przyjdą mnie obejrzeć na scenie(bo zawody będą w moim mieście) przytłacza mnie no i.. nie mogę zrezygnować, co jeszcze bardziej nakręca co zrobienia formy :D.

Sylwetka poprawia się z dnia na dzień, wczoraj lekka wojna z psychniką co do żarcia - zawsze tak mam jak mam refeed, chcę zjeść więcej, ale tym razem to ja okazałem się zwycięzcą i gumy do żucia, które leżały koło mnie uratowały mi dupę :D.

Polecam podcast Tima Ferrisa, a dokładniej odcinek z Tonnym Robbinsem, bardzo fajny i jedna mega technika.

Jedyny minus jaki odczuwam podczas tej redukcji to spadek siły, po części celowo zjechałem z ciężaru, ale czuję też jak mi siła ucieka..

Trening bardzo fajny, bo z podopiecznym, z którego jestem najbardziej dumny. Zarówno z celu jaki obrał, z progressu, który robi(mega!!!) i tego jakiej zmiany dokonał w swoim życiu.

Trening: GÓRA SIŁA
1.Wyciskanie sztangi na skosie dodatnim 8x50/5x70/3x80/4x82,5/6x80/6x80.. zawiodłem się tutaj, ale ławkaaaa ch**owa, pewnie dlatego
2.Wyciskanie sztangi leżąc 8x60/5x75/6/6/8 - 85kg
3.Wiosłowanie sztangą nachwytem 10x50/5x70/3x80/4x6 - 87,5kg
4.Podciąganie na drążku podchwytem 8xCC/5x20/3x28/4x5 - 34kg
5.Wyciskanie żołnierskie 8x30/5x40/4x6 - 52,5kg
6.Uginanie ramion ze sztangą stojąc 10x30/3x7 - 42,5kg
7.Wyciskanie francuskie 10x30/8/7/7 - 42,5

W sumie francuza nagrałem i wrzucilem na FP - polecam spróbować tej odmiany Francuz

Dieta:
1.Przed treningiem: WPC + banan
2.Po treningu: Jajecznica z kurczakiem, ziemniakami i od ch**a warzyw + popcool czips
3.Kolacja: miska szczęścia i radości xD

Em... Nic tu nie napisałam.


Zmieniony przez - Skelque w dniu 2016-08-22 20:44:27

Dziękuję za dedykację Wojna była piękna, dobra dyspozycja z obu stron. Jutro odpalam walkę ponownie, aby przyjrzeć się szczegółom No i avatar wrocił haha Conor to tytan pracy, muszę się jeszcze bardziej mu przyjrzeć

Tak czytam o tych zawodach.. I możliwe, że pojawię się na publiczności tam. Jeszcze nigdy na takich nie byłem, a do końca roku planuję pojezdzić trochę po kraju i świecie. Jak tylko termin siądzie - będę :D

Zastanawia mnie ten pierwszy biało-brązowy element na zdjęciu. Wygląda jak czekolada z pianką

@Skelque - zostawiasz ślady zbrodni