JULIA35

Julia34

blue_hope

No właśnie...

Tobie Agus tez dziekuje za to ze jestes ze mna

Ghorta

Ja z filmikow, ktore niedawno wrzucalas, wynioslam wrazenie ze sylwetke masz fajna i moim zdaniem zamiast kombinowac jak zgubic jeszcze kilka kg to czas wejsc na bilans zerowy, pilnowac miski zeby jesc regularnie i skupic sie na treningu. Nauczyc sie cwiczen z ktorymi masz problemy, popraciwac troche nad sila. I tak przez kilka miesiecy.

A potem myslec o zmianach i co dalej. Nowy rok to tylko data w kalendarzu i nie musi byc powodem do wywracania diety do gory nogami. ;)



Zmieniony przez - Ghorta w dniu 2016-01-04 12:13:34

Julia34

Wiecie co dziewczyny zrozumialam,ze nie jestem sama,ze mam was.Jestescie szczere,pomagacie za darmo,sluzycie rada.Tu w Uk nie mam zadnej polskiej kolezanko bo wszsytkie zle zycza,sa falszywe,egoistyczne.Dziekuje ze mimo syfu jaki mam w dzienniku,dalej mnie wspieracie .Sciskam was wszsytkie ktore byly w moim dzienniku.I tesknie tez za Tetiszerii ,jej wiele tez zawdzieczam.

Julia34

Julia34

Wiecie co dziewczyny zrozumialam,ze nie jestem sama,ze mam was.Jestescie szczere,pomagacie za darmo,sluzycie rada.Tu w Uk nie mam zadnej polskiej kolezanko bo wszsytkie zle zycza,sa falszywe,egoistyczne.Dziekuje ze mimo syfu jaki mam w dzienniku,dalej mnie wspieracie .Sciskam was wszsytkie ktore byly w moim dzienniku.I tesknie tez za Tetiszerii ,jej wiele tez zawdzieczam.

.Tetiszerii wracaj......Tak Paula to forum to taka rodzinka hi hi.Wiem Paula musze ogarnac ten syf w dzienniku.

Chce powiedziec ze wracam z pokora,ze zroumialam ze musze tylko czytac ladies bo tu jest duzo wiedzy,cennych informacji.Wszsytko inne to syf internetu,nie bede tracic czasu na klamstwa.Nie ma przyspieszaczy.Agus przepraszam cie za wyklad ktory kiedys ci dalam a sama nie jestem lepsza.

Moim marzeniem jest wystapic kiedys na scenie,przed 40 stka ale najpierw musze zbudowac podstawe.Zostaje przy trenerze bo jest szczery,tani i nie patrzy na zegarek.Czasem go jednak nie rozumiem....np dzis robilam cwicZenie wyciskanie sztangi na lawce poziomej.Dal mi on mniejsze obciazenie bo stwierdzil,ze musze najpierw nauczyc sie techniki i ze wybierajac te droge to wszsytko dluzej potrwa.A ja mu odpowiedzialam,ze niewazne jest dla mnie ile to czasu potrwa,chce poznac podstawy,nauczyc sie techniki.To jest troche dziwne bo kiedy przychodze na trening,mowie mu to co wiem z dzialu ladies to on uwaza,ze to stara szkola,ze teraz sa wszedzie maszyny,ze martwego ciagu on nie robi.Jednka chetnie mi pokazuje ,mysle ze przypominaja mu sie stare czasy.Nauczylam go ze prowadze dziennik a on to polubil,powiedzial,ze to dobry pomysl.Dziwne co?Dzis wieczorem napisze trening jaki robilam.

Dziewczyny nie wiem jeszcze czy pozostac na 1700 ale tak be sciemy,czy dodac kalorii.Mowicie ,ze mam teraz redukcji nie robic?

Ghorta

Julka możesz zostać na 1700, chociaż ja bym próbowała trochę podbić, żeby metabolizm zaczął się rozkręcać, bo jak będziesz ciągle siedzieć na takim dość niskim poziomie to sobie ten metabolizm uśpisz. 1700 dla dziewczyny mającej 1,7 m wzrostu i ćwiczącej kilka razy w tygodniu to mi się wydaje mało - taki poziom raczej na lekką redukcję.
Możesz spróbować wejść na 1800-1900 i po 2 tygodniach sprawdzić jak tam obwody, samopoczucie, waga. Jak będą ok, to dołożyć kolejne 100-200 kcal.

Faceta możesz na początek odesłać do kalkulatora: http://www.calculator.net/calorie-calculator.html - niech policzy zapotrzebowanie i je odpowiednio.