Założenia dziennika:
Chcę sobie porównać wyniki z początku roku i pod koniec tego roku w niektórych bojach. Tylko tyle. Na pierwszy rzut pójdzie podciąganie na drazku, pistolety,pompki w staniu na rękach,pompki na jednej ręce. Dlaczego te? Sporo osob ćwiczących wedle popularnych rozpisek na siłowniach właśnie z tymi ćwiczeniami ma problemy...
Wymiary kompletnie mnie nie interesują. Wygląd? Ma być "zdrowy". Nie interesuje mnie kulturystyczna czy fitnessowa sylwetka. Mam po prostu wyglądać na wysportowaną osobę.
Coś o mnie.
Facet, lat 31
waga: 86,7(dziś)
wzrost 184
innych wymiarów nie znam, nie mierze się, bo jak pisałem wyżej nie jest to dla mnie istotne
Staż ciężko określić, bo jako że lubię sport, od podstawówki zawsze coś robiłem, a to piłka nożna, a to sporty walki,a to siłownia, troche pływania i lekkoatletyki, a na studiach przez ok roku nawet taniec towarzyski

Nigdy jednak nie wiązałem przyszłości ze sportem zawodowym dlatego zawsze miałem do tego podejście czysto hobbystyczne-dla przyjemności,bez ciśnienia by być najlepszym.
Dieta.
Dieta leży i kwiczy. Lubie słodycze, to mój grzech główny. Niestety też mam dość wysoką tolerancję na cukier. Normalny człowiek po zjedzeniu tabliczki czekolady jest już zasłodzony, dla mnie to dopiero „rozgrzewka”.
Za to nie mam aż takich ciągotek do fast-foodów. Owszem, czasem wlecą, ale nie jest to już tak częste. Poza tym reszta w miarę OK.
Suplementacja
Przy moich celach zupełnie mi niepotrzebna. Jedynie tylko wpc biore w miarę braków, nie więcej niż jedna porcja, bo staram się pilnować by dieta nie była aż tak dziurawa.
Trening
Będą wypiski, będzie widać. Nie mam żadnego konkretnego sprzętu w domu, wiec treningi będą wyglądać zupełnie inaczej niż te "znane z siłowni". Generalnie brak ciężaru będe musiał zastąpić krótkimi przerwami i większą ilością powtórzeń
Celem, jak wspomniałem na początku, jest poprawa wyników w stosunku do obecnych, a te nie są rewelacyjne.
Co ważne, daleki jestem od wyznawania jedynych słusznych metod. Trenuje intuicyjnie, tak by sprawialo mi to frajdę. Zmuszam to ja się do pracy i to mi wystarczy.
Ponadto, jak to w przypadku treningów hobbystycznych bywa, często próbuję sobie różnych rzeczy
Dodatkowo ok. 1-2 razy w tygodniu biegam.
W okresie wiosenno-jesiennym jazda rowerem. Codziennie do pracy, łącznie min 20km. Ale tego nie traktuję jako trening-więc pewnie nie będę uwzględniał w wypiskach
Sprzęt.
Drążek do podciągania wlasnej roboty
Dętka imitujaca worek bułgarski-ok. 33kg
Dwie hantle po 5kg
Troche złomu-z 10kg
Zdjęć nie będzie póki co ale za to czasem jakieś filmiki wstawię.
Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2016-01-20 17:32:57
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"