[BLOG] W domu też można

4 x obwód

pompki z nogami na podwyzszeniu
przysiad bułgarski
przyciąganie wzdłuż ciała
uginanie franc. leżąc

pompki z 10kg w plecaku, po 14 powtórzen. Robniło się całkiem spoko,z zapasem,w zasadzie mogłem się pokusić o większą ilosć.
przysiad bułgarski. +20kg, robię ostatnio rzadziej bo ćwiczenia wykonywane jednorącz lub jednonóż zajmują za dużo czasu
przyciaganie wzdłuż ciała z +20kg, po 15 powtórzeń, francuz z takim samym ciężarem,tyle ze po 10powt. Oba ćwiczenia z zapasem,francuz nawet z nieco większym.

01.02

bieg. Tym razem nieco słabiej, pewnie przez ten smog o którym trąbili w radiu od rana
Za to stwierdziłem że zrobię fotkę zadupia po którym często biegam. Jak widać ruch mi niespecjalnie przeszkadza

Wygląda mrocznie... jak bym wrzucił 20kg masy to może bym się tamtędy przebiegł

ale biega się fajnie,akurat skraj lasku,droga rzadko uczęszczana przez samochdy o tej godzinie. A i dziką zwierzynę często można tam spotkać.

wczoraj wróciłem dosc późno do domu, po pólnocy. Nie było już czasu na nic,wieć na szybko tylko podciąganie ogarnąłem

podciąganie na drążku podchwyt:

+3kg x 16
+3kg x 9+CC x 4
+3kg x 7+CC x 4
+3kg x 7+CC x 4
+3kg x 7+CC x 4
CC x 9+4+3

praktycznie jak ostatnio,te "dobicia: z masą własną tylko o jedno więcej,żeby nie było że w ogóle żadnego progresu nigdzie nie było... A tak poza tym to już maxy są. Zresztą, zostały mi jeszcze dwa treningi podciągania do zawodów,a potem zmiana

z informacji mniej wesołych,lekko prawy biceps coś czuję, nie jest to póki co ból uniemożliwiajacy funkcjonowanie ale na pewno muszę zwrócić na to uwagę


Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2017-02-03 08:53:34

03.02

4 x obwód

martwy ciąg na prostych nogach
pompki klasyczne
szrugsy
unoszenie przodem
scyzoryki

martwy i szrugsy po 15 i 20powt. zapas był,wieć luz
pompki 18powt. z +10kg, aczkolwiek też mógłbym jeszcze dołożyć
onszenie przodem z 10kg i 15powt
scyzoryki z piłką fitnessową po 9powt.

04.02

w ogóle się nie mogłem zebrać do niczego. Jakiś taki słaby dzień miałem. W efekcie zrobiło się późno,kot mi nalał na trampki i z biegamia na dworze wyszły nici. Awaryjnie pościemniałem troche na orbitreku.

05.02

podciąganie na drażku podchwyt

+3kg x 16
+3kg x 9 +CC x 4
+3kg x 8 +CC x 4
CC x 8+4+4

przedostatni trening, pierwsza seria dała nawet nadzieję ze może zaatakuję 17-ste powtórzenie...

3 x obwód

szrugsy
uginanie ramion stojąc
russian twist

wszystko z zapasem.

06.02

3 x obwód

pompki klasyczne
dzień-dobry
wyciskanie żołnierskie worka bułg.
uginanie francuskie leżąc

pompki z +10kg, po 20 powt. weszło.Pierwszy obwód luz,kolejne ciężej
dzień dobry z 33kg,bez problemu
ugonanie z 20kg,dało radę
za to wycisk żołnierski worka bułg to jakiś dramat był. Po 12 powtórzeń,ale za każdym razem wymęczone.

potem jeszcze potruchtałem troszke. Biegało się nieźle


Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2017-02-07 16:12:58

szybki zrzut

07.02

podciąganie na drążku podchwyt

+3kg x 16
+3kg x 9+cc x 3
+3kg x 8+cc x 3
+3kg x 8+cc x 3
+3kg x 7+cc x 3
cc x 10+3+3
dodatkowo kilka powtórzeń z masą własną i kilka przyblokóww górnej fazie ruchu.
Cieżko,myślałem nad atakiem na 17-ste powtórzenie ale było by to już bardzo oszukane z wymachem wiec dałem sobie spokój. Ostatni trening przed zawodami.

08.02

beganie

09.02
skakanka + bieganie na orbitreku.

10.02 wolne, co najwyzej jakś spacer po osiedlu zaraz walnę.

w sobotę bylem na tych zawodach. Występ taki sobie. Zrobiłem tyle powtórzeń co ostatnio. Planowałem nie gorzej niż ostatnio,a w założeniu choćby jedno wiecej. Wynik zrobiony pośrednio, bo gorzej nie było,ale założenie nie spełnione. Konkurencja sporo silniejsza wiec rozpisywac się nie ma co.
Następnym razem moze spróbuję wreszcie wagę zrobić,bo jednak +90kg nie ułatwia ćwiczeń z masą własną

A co do wagi...przez weekend się obijałem. Wleciała pizza,podjadałem słodycze,wiec można by rzec że kulinarnie byłem szczęśliwym człowiekiem

Co do treningu to zobaczę jak będzie wyglądał. Musze troszke podleczyć to prawe przedramię i biceps,bo znów się zaczął odzywać.

ok,wracam do jakichś aktywnosci. Dwa dni obijania wystarczy. Z racji iż chce zaleczyć wszystkie kontuzje nie będe póki co szalał, obczaiłem sobie też nową metodę cwiczenia(tzn moze i nie jest ona nowa,ale nigdy tego nie próbowałem) ale o tym poniżej. Sam system pozostanie ten sam,czyli dwa dni ćwiczeńw domu,jeden dzień biegowy.

wczoraj wyglądało to tak:

podciąganie na drążku nachwyt

piramida do 8
1,2,3,4,5,6,7,8,7,6,5,4,3,2,1. Przerwy x 10sek po każdym powtórzeniu

póki co nie mam żadnego ciekawego pomysłu na plan na podciąganie,wieć porobię coś co jest ogólnodostępne w necie. Wczorajsze podciąganie z zapasem,bez forsowania.

a potem reszta,wyglądała tak o:

martwy ciąg na prostych nogach
martwy ciąg na prostych nogach + unoszenie hantli w opadzie tułowia
martwy ciąg na prostych nogach + unoszenie hantli w opadzie tułowia + szrugsy
martwy ciąg na prostych nogach + unoszenie hantli w opadzie tułowia + szrugsy+ plank
unoszenie hantli w opadzie tułowia + szrugsy+ plank
szrugsy+ plank
plank

w sumie wyszło po 4 serie wszystkiego. Wszystko ze sporym zapasem,ale mimo to np dwugłowe ud od ciągu dziśczuję.