SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT ajronmen - cel: Bieg Ultra Granią Tatr 2017

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 163673

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
Czas Świąt to nieuchronnie czas podsumowania. Mnie zainspirował wpis http://runaroundthelake.blogspot.com/2015/12/podsumowanie-roku-2015-czesc-1-plany-vs.html i postanowiłem zrobić coś takiego i wrzucić w evernote, żeby za rok skonfrontować oczekiwania z efektami.

Starty: ten rok uznaję za udany. Co prawda nie udało mi się pojechać na Rzeźnika, ale poczynając od początku roku:
- Poznałem świetnych ludzi przy okazji biegu w sztafecie na Ultramaratonie Nowe Granice, co zaowocowało zaproszeniem do pracy w Stowarzyszeniu
- Pobiłem życiówki na 10 i 21 km, przy czym z tej drugiej jestem mega zadowolony, bo miało to miejsce w moim rodzinnym Jaworze, gdzie połówka jest uwierzcie mi trudna
- Przebiegłem 3 ultra, z któcyh każde było inne: 72 km na Sudeckiej Setce, 47 km na Ultramaratonie Karkonoskim i 70 km na Łemkowynie. W każdym z nich zmieściłem się w limicie. Każde przyniosło mi nowe emocje i doświadczenia.

Plany na 2016:

Ultra:

Nowe Granice, styczeń 2016: 103 km
Sudecka Setka, czerwiec 2016: 100 km
ŁUT 150, październik 2016: 150 km
ŁUT będzie naturalnie głównym startem sezonu, siłą rzeczy cały rok będzie mu podporządkowany.

Do tego dojdą 3-4 połówki: Zimowy Półmaraton Gór Stołowych, Półmaraton Przytok, Półmaraton Jaworski i Zielonogórska Połówka.

W 2016 będę starał się skupić na poprawieniu życiówki na dychę. Uważam, że taki krótki dystans wbrew pozorom ma duże znaczenie w bieganiu, także ultra i jest pewnym wskaźnikiem wytrenowania. Dodatkowo praca nad techniką (metoda POSE), praca nad zbiegami, które u mnie leżą, i praca nad stopniowym przejściem na buty minimalistyczne.

Trening

Ta dziedzina w zasadzie w 2015 leżałą i kwiczała. No może nie tylko ta, bo następna będzie waga, do której dojdę ;) Przez pół roku współpracowałem z trenerem, co miało swoje plusy i minusy. Z jednej strony nauczyłem się słuchać i dotrzymywać planów treningowych, z drugiej zaś mam wrażenie, że plan był nie do końca dopasowany do mnie. Chyba zbyt ambitny, zbyt obszerny. Do tego doszła praca fizyczna przy domu, i Ultramaraton Karkonoski na początku sierpnia pobiegłęm na totalnej rezerwie, i dziwię się do dzisiaj, że zdołałem się zmieścić w limicie. Dlatego też teraz skupiam się na treningu wg McKenziego, połączonego z simple&sinister Tsatsoulina. Efekty pierwsze ocenię w lutym, podczas ultramaratonu Nowe Granice. Co do S&S, do chciałbym do czerwca dojść do 40 kg, a do końca roku optymistycznie do celu sinister, czyli 48 kg w swingu i TGU. Pytanie, czy jest to możliwe, bo już w tym momencie to więcej niż połowa wagi ciała.

A’propos:

Waga

Waga to moje odwieczne przekleństwo. W 2015 udało mi się realnie zjechać 3 kg. Jedynie. Brakuje samozaparcia, brakuje konsekwencji, brakuje woli zwycięstwa. Im dłużej analizuję, brakuje mi pewności siebie i akceptacji, zajadam stresy, i praca nad wagą zacznie się pracą od podstaw nad sobą: skupię się na technikach obłaskawiania stresu i pracą nad samoakceptacją. Problemem jest to, że moje życie jeszcze długo, a może i nigdy nie będzie z różnych powodów uporządkowane, i nie mogę liczyć na to, że mi odpuści Plan jest taki, że przez pół roku muszę stracić około 10% wagi ciała. Około, bo nie jestem fanem mocno wychudzonej sylwetki ultrasa, dlatego w miarę możliwości chciałbym trochę mięśni zachować - wicie, rozumicie, taki Brad Pitt z Fight Club

Tyle tytułem krótkiego podsumowanie. Ogólnie było w tym roku więcej rzeczy, z których jestem zadowolony, niż tych gorszych. Zakończyłem grubsze prace przydomowe, co pozwala mieć nadzieję, że będr miał więcej czasu i sił na skupienie się na treningu.
Do boju zatem
1

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654
Ambitny plan na 2016, ale patrząc na to, co udało Ci się zrealizować w 2015 roku, wierzę i widzę podstawy do sukcesu. Kibicuję, czytam i inspiruję się. Dzięki, Ajron:)

This is the best deal you can get.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 90 Napisanych postów 551 Wiek 50 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 26561
Również obserwuję.
ŁUT na pokonanie czy celujesz w jakiś czas?

03.05.2016 I KRS Formoza Ultramaraton Kaszubski 46.3 km [5:20:15]
13.08.2016 Gorce Ultra-Trail 43 km [6:36:50]
18.02.2017 Trójmiejski Ultra Track 65 km [8:53:13]
22.04.2017 II KRS Formoza Ultramaraton Kaszubski 46.3 km [5:10:27] "Everyone has a plan until they get punched in the face" M.Tyson

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
heinz
Również obserwuję.
ŁUT na pokonanie czy celujesz w jakiś czas?



Hehe, odpowiem Ci w lipcu jak na razie na zmieszczenie się w limicie. Za mało danych, żeby prognozować, za wcześnie.

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
I po wieczornym S&S. Jest Moc. Wcześniej była luźna dycha. I co do TGU to powiem jedno: TGU to ćwiczenie i medytacja w jednym. Howgh.

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654
Ile czasu zajmuje Ci "luźna dycha" ? Jakie tempo to "luźne" dla Ciebie?

This is the best deal you can get.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
shadow78
Ile czasu zajmuje Ci "luźna dycha" ? Jakie tempo to "luźne" dla Ciebie?


Luźna dycha to dla mnie w chwili obecnej trening w docelowym tempie ultra Zielonogórskiego. 8:26 to minimum, więc celuję w coś pomiędzy 7:30 a 8, tak żeby jak najmniejszym kosztem trzymać to tempo. No i tętno ma być pomiędzy 65 a 70 hrmax. Na płaskim to pi razy oko 6:30 / km. Założenie również jest, że teren ma być naprawdę zróżnicowany. Uczę się biegać technicznie, skupiam się na kadencji, technice zbiegów, i na przyzwyczajaniu mózgu do jednostajnego, nudnego wręcz klepania kilometrów. Takie wybiegania będą coraz dłuższe, już za tydzień 16 km ipt. Max będzie 32. Swoją drogą tydzień przed startem też będzie 32. Zastanawiam się cały czas, jaki to będzie miało wpływ na start. No ale skoro biorę cały plan z dobrodziejstwem inwentarza, to zrobię go do końca

Tak ze jak widzisz, naprawdę wolno i luźno

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654
Naprawdę luźno :) tętno między 65 a 70 to mam... jak siedzę i się nie ruszam. Nie obawiasz się, że gdzieś zgubi się prędkość podczas takich wybiegań?

Zauważyłem, że jak robię więcej wolnych wybiegań ( z tętnem i tak ok. 130 - 150 ) - to spada mi wydolność, gdy chcę biec szybciej. Jak to działa u Ciebie?

This is the best deal you can get.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
shadow78
Naprawdę luźno :) tętno między 65 a 70 to mam... jak siedzę i się nie ruszam. Nie obawiasz się, że gdzieś zgubi się prędkość podczas takich wybiegań?

Zauważyłem, że jak robię więcej wolnych wybiegań ( z tętnem i tak ok. 130 - 150 ) - to spada mi wydolność, gdy chcę biec szybciej. Jak to działa u Ciebie?


Widzisz temat jest taki,że mam oprócz tego 2 treningi, gdzie serducho przejadę przez prawie cały zakres tętna bo z reguły w tygodniu oprócz tego jednego /dwóch wybiegań są dwa / trzy treningi interwałowe. Wczoraj na przykład była tabata sprinty w planie rozważałem pożegnanie że śniadaniem w krzakach . A do tego dochodzi crossfit, który często urozmaicam sobie sprintami / przebieżkami. Teoretycznie wszystko to ma zapewnić mi większą wydolność przy mniejszej ilości wybieganych kilometrów. Nawet s&s robiony w tempie sprawi, że szybciej serducho pika.

Inna inszość, że te 103 km muszę przebiec / przetruchtać) przejść jak najmniejszym kosztem w stosunkowo wolnym jak na bieganie tempie. I łeb musi do niego przywyknąć bo ultra to nie dycha, gdzie lecisz w trupa i albo wyda albo nie. To dla mnie takie trochę szachy, gdzie jest masa zmiennych i wszystko może pójść inaczej niż zamierzasz. No i w końcu robiłem 70 km, ale 100 + to dla mnie jedna wielka zagadka

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654
Szachy piękna gra:) Ale kurcze, tu tyle zmiennych jest... Ja gdybym miał robić dwa wolne wybiegania, 3 treningi interwałowe biegowe, do tego min. 2 x basen, 1 x rower, 2 x siłownia... to bym się zajechał.

Biegnę półmaraton trailowy w Łebie 6 lutego - w styczniu bieganie będzie priorytetem i zastanawiam się nad kilometrażem tygodniowym. Myślisz, że 40 km tygodniowo starczy? 2 x 16 luźno i raz szybkie 8-10 ?

Ps. 100+ to mi się nie mieści w głowie póki co:)

This is the best deal you can get.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Alkohol i cała reszta...

Następny temat

muzzyman / dziennik / KREW POT I ŁZY / redukcja

WHEY premium