SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Redukcja z 236kg

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 152395

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2515 Napisanych postów 12794 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 841469
Wg mnie podejście jakie miałeś prawie na samym początku czyli niska kaloryka, low carb (ale nie no carb) jest najlepszym wyjściem. Tylko oczywiście kalorie śledzisz i masz nad nimi kontrolę.

Walka z apetytem? Na mnie świetnie działa IF, w pracy nie czuje głodu, wracam i mam mnóstwo kalorii do zjedzenia. W czwartek i piątek obniżam ostro kalorie żeby wykorzystać je na weekend. Tzn zrobisz co zechcesz, ale nie wiem czemu nie idziesz za radami faftaq'a;)


Zmieniony przez - Dremor w dniu 2015-12-08 09:44:55
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 6 Wiek 35 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 146
MaGor ja jakieś 3 tyg. temu dotarłam do diety którą tu opisujesz, musiałam jednak zrobić sobie zamiennik bo jak dla mnie karkówka na smalcu śmierdząca wieprzem była dla mnie nie do przejścia i każdy kawałek to była walka z mdłościami:) Właśnie od tej rozpiski Gacy zaczęłam szukać informacji odnośnie diet tłuszczowych, niskowęglowodanowych. Okazało się że bardzo dobrze się po nich czuję (mimo mojej niedoczynności), paradoksalnie mam o wiele więcej energii (co przy tej chorobie tarczycy to można nazwać czymś niespotykanym), zauważyłam że popełniam błędy ale to także mnie czegoś uczy;) Czekam na paski Keto-Diastix żeby wiedzieć czy zmierzam w dobrym kierunku, będę obserwować co i jak:)

Ciężki91 wielki szacun za Twoje zaparcie, wierzę że Ci się uda więc mam nadzieję że nie będziesz miał nic przeciwko jak będę z przyczajenia śledzić ten wątek:)


Zmieniony przez - myszornica w dniu 2015-12-08 16:42:25
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Leci się "jakoś", a potem nagle ni z tego ni z owego: stop orkiestra. I się okazuje, że coś tam wygasło. Te 50 - 100 g węgli warto mieć.

Czy można żreć tłuszczu ile dusza zapragnie? Niektórzy mówią, że tak. Czy można żreć białka pod korek? Nie. Raz, że organizm zostanie podtruty resztkami azotowymi (zwłaszcza mocznik bywa toksyczny). A podtrucie to stan zapalny. A stan zapalny to kortyzol czyli blokada spalania tłuszczu. Druga rzecz to glukoneogeneza.
Białko podlega deaminacji i zostaje zamienione w... cukier. Tak. W glukozę. Jesz mięso, a masz we krwi cukier, którego nie jesz A cukier jak to cukier: w oponę
Aminokwasów nie da się zgromadzić na zapas. Nie należy też używać białka na cele energetyczne. Niewydajne (4 kcal z każdego grama? co to za paliwo?), brudne (mocznik i związki azotu) i uczy organizm czerpać energię z mięśni.
Trzeba jeść tyle białka ile trzeba. Jeżeli przeginać to tylko czasami i tylko minimalnie. Ile trzeba? Nikt tego nie wie. Liczenie z kgmc to w przypadku ludzi cięższych niż 150 kg droga donikąd. Liczyć od należnej masy ciała? Chyba lepiej. Masz ważyć 90 kg to jesz - załóżmy - 90 x 1,5 g białka. Ja się na tym nie znam. Po prostu jem tak mało białka jak tylko się da. W praktyce pomiędzy 90 - 150 g/dobę. Jest OK. Ale ja nie mam aspiracji kulturystycznych. Dla pakujących może być mało.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2515 Napisanych postów 12794 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 841469
Nadmiar kalorii zawsze pójdzie w tłuszcz, fat nie jest wyjątkiem
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 154 Napisanych postów 218 Wiek 32 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 1787
Ciekawe rzeczy piszecie ;) Ogólnie podjarałem się tą ketozą, ale im więcej o tym czytam i dowiaduje się, tym bardziej myślę jednak o zbilansowanej diecie i trzymaniu rozpiski. Zdecydowałem się na odważny krok i uderzyłem prywatnie do Konia. Skorzystam z jego usług i postaram się trzymać 100% miski. Taka mała odmiana :) Myślę, że już jestem na to gotowy. Żarty się skończyły, po ostatnim ważeniu się wkur...łem. Póki latem trwały zabójcze treningi, były duże spadki, przyszła jesień, mniej poświeceń w terenie i jest lipa. Znakiem tego, miska nie taka ;) Na dobre mi wyjdzie odpowiedni bilans.
1

Moje vlogi na Youtube - https://www.youtube.com/user/buhaj91/videos 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2515 Napisanych postów 12794 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 841469
No i zayebista decyzja.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Dremor
Nadmiar kalorii zawsze pójdzie w tłuszcz, fat nie jest wyjątkiem

Teoria bilansu kalorycznego tak głosi.
Teoria insulinowa/hormonalna mówi coś innego.

Od razu zastrzegam: znam obie teorie, ale nie zajmuję wobec nich określonego stanowiska. I jedna i druga mają swoje słabe i mocne strony.
W domowych warunkach łatwiej panować nad redukcją używając kalorii. Łatwiej utrzymać efekt redukcji pilnując hormonów (insuliny).

Wspominany Konrad Gaca w swojej książce napisał: "Pamiętajcie! Nie zawsze kalorie od razu przekładają się na nasze tycie! Dobrym przykładem niech będą dla Was osoby stosujące diety tłuszczowe - spożywają nawet 5000 kcal, a nie mają problemu z tkanką tłuszczową. Wierzcie mi - w procesie odchudzania są ważniejsze rzeczy niż bieganie z kalkulatorem i ciągłe liczenie kalorii. Liczenie kalorii jest przereklamowane!"
Źródło: Konrad Gaca. Moje odchudzanie. Strona 162.

Polecam również lekturę: "Dlaczego tyjemy i jak sobie z tym poradzić?" Gary Taubes wręcz wyśmiewa teorię bilansu. Wierzyć mu czy nie to niech każdy sam zadecyduje. Wiedzieć warto - wierzyć można.
I jeszcze coś. Diety tłuszczowe są dla osób z bardzo małą aktywnością fizyczną. To podkreśla sam Taubes.

Jak kogoś to interesuje to w necie sporo stron można zobaczyć.

A najlepszy będzie umiar i troska o jakość jedzenia. Polecam bloga http://www.tlustezycie.pl i http://www.180rekompozycja.pl

Ciężki może kup dietę i trenera? Wydolisz jakoś? Czasami samemu to sobie można...



Zmieniony przez - MaGor w dniu 2015-12-08 18:12:00
1

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2515 Napisanych postów 12794 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 841469
Odpowiedz na proste pytanie. Co się dzieje z nadmiarową energią? Nie podawaj książek, tylko podaj jakieś badania. To że ktoś je 5000 kcal dziennie i nie tyć może wynikać z dobrego metabolizmu i z wysokiej aktywności.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 60 Napisanych postów 119 Wiek 44 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 8317
MaGor
Dremor
Nadmiar kalorii zawsze pójdzie w tłuszcz, fat nie jest wyjątkiem

Teoria bilansu kalorycznego tak głosi.
Teoria insulinowa/hormonalna mówi coś innego.

Od razu zastrzegam: znam obie teorie, ale nie zajmuję wobec nich określonego stanowiska. I jedna i druga mają swoje słabe i mocne strony.
W domowych warunkach łatwiej panować nad redukcją używając kalorii. Łatwiej utrzymać efekt redukcji pilnując hormonów (insuliny).

Wspominany Konrad Gaca w swojej książce napisał: "Pamiętajcie! Nie zawsze kalorie od razu przekładają się na nasze tycie! Dobrym przykładem niech będą dla Was osoby stosujące diety tłuszczowe - spożywają nawet 5000 kcal, a nie mają problemu z tkanką tłuszczową. Wierzcie mi - w procesie odchudzania są ważniejsze rzeczy niż bieganie z kalkulatorem i ciągłe liczenie kalorii. Liczenie kalorii jest przereklamowane!"
Źródło: Konrad Gaca. Moje odchudzanie. Strona 162.

Polecam również lekturę: "Dlaczego tyjemy i jak sobie z tym poradzić?" Gary Taubes wręcz wyśmiewa teorię bilansu. Wierzyć mu czy nie to niech każdy sam zadecyduje. Wiedzieć warto - wierzyć można.
I jeszcze coś. Diety tłuszczowe są dla osób z bardzo małą aktywnością fizyczną. To podkreśla sam Taubes.

Jak kogoś to interesuje to w necie sporo stron można zobaczyć.

A najlepszy będzie umiar i troska o jakość jedzenia. Polecam bloga http://www.tlustezycie.pl i http://www.180rekompozycja.pl

Ciężki może kup dietę i trenera? Wydolisz jakoś? Czasami samemu to sobie można...




Zmieniony przez - MaGor w dniu 2015-12-08 18:12:00


Gaca jest dla mnie trochę hmm tajemniczy, bo z 1 strony jego jak sam nazywa pacjenci osiągają rewelacyjne efekty, a z 2 sam powiela wiele rzeczy, które zdaje się już dawno obalono czyli niejedzenie węglowodanów na noc czy też trening aerobowy (odpowiednie tętno 65% max) jako najlepsza forma treningu do spalania tłuszczu. Może po prostu to mu się sprawdza od lat i tego się trzyma albo uznaje, że lepiej dawać takie rady nieco asekuracyjnie.

Tak czy owak też jestem ciekaw co według osób, które twierdzą, że "można jeść tłuszcz do woli" dzieje się z kaloriami przy nadwyżce.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2515 Napisanych postów 12794 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 841469
FAt bardziej syci, nie powoduje wahań cukru itp. To dlatego koniec końców się chudnie na nim- bo jesz mniej po prostu. Ale dodatkowa energia nie wyparowuje ludzie.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Mętlik w głowie, 1 posiłek jako przedtreningowy CO JA MAM ZJEŚĆ!!??

Następny temat

Redukcja,szybki spadek wagi

WHEY premium