...
Napisał(a)
najlepiej nie trzymać słodyczy w domu albo zamknąć gdzieś na klucz :)
1
...
Napisał(a)
Ja trzymałem słodycze do puki ich nie zjadłem. Teraz po prostu ich nie kupuję, bo jednak jak leżą to kuszą :)
Wczoraj byłem bystry i chciałem zmienić świat. Dziś jestem mądry, więc zmieniam siebie.
...
Napisał(a)
ja też jestem na początku redukcji , tyle że z 165kg , ten chłopak ma taką motywację że zaraz mnie dogoni a co do słodyczy, to ja po ostatnim posiłku codziennie zjadam kostkę gorzkiej czekolady ( 10gr) tylko musi to być czekolada z min.70% miazgi kakaowej .Pozdrawiam i ciśniemy chłopaku
1
...
Napisał(a)
Dzięki, Panowie :)
A odnośnie tego nie trzymania słodyczy w domu, to chyba faktycznie będę musiał zastosować. Kupić nie kupie, ale jak jest, to kusi, a po alkoholu, to już w ogóle kaplica.
Wspomnieliście o galaretkach dietetycznych wcześniej... Może to by miało fajne zastosowanie na zabicie tego "głoda"? Woda z dodatkiem żelatyny i słodziku. Śladowe ilości kcal w sumie, ale jak to się ma technicznie do diety? Stosujecie?
A odnośnie tego nie trzymania słodyczy w domu, to chyba faktycznie będę musiał zastosować. Kupić nie kupie, ale jak jest, to kusi, a po alkoholu, to już w ogóle kaplica.
Wspomnieliście o galaretkach dietetycznych wcześniej... Może to by miało fajne zastosowanie na zabicie tego "głoda"? Woda z dodatkiem żelatyny i słodziku. Śladowe ilości kcal w sumie, ale jak to się ma technicznie do diety? Stosujecie?
Moje vlogi na Youtube - https://www.youtube.com/user/buhaj91/videos
...
Napisał(a)
Ja się nie kuszę niczym słodkim. Bo zaczne od galaretki a skończe na czekoladzie. Po co podniecać kubki smakowe
1
Wczoraj byłem bystry i chciałem zmienić świat. Dziś jestem mądry, więc zmieniam siebie.
...
Napisał(a)
Kuba ja stosuje galaretki - po prostu staram się wliczyć ja w bilans dzienny (16 kcal) i tyle...a mam popołudniowy deserek.Jeśli masz słodycze w domu to powinieneś i ty i twoja rodzina (niech się trochę zaangażują w twoje zdrowie) usunąć je całkowicie- przynajmniej na początku drogi. Wierz mi ja mam gorzej - mam 3 dzieci i słodycze są zawsze w domu z tym że ja nie podjadam. Co do alkoholu - zrób sobie test. Ja pijąc tylko wódkę i popijając tylko mineralną niegazowaną na jednej imprezie zatrzymuję około 2-3kg i metabolizm stoi potem 3 tygodnie. Morał z tego taki że od września nie dotykam żadnych używek :P (żonę używam :P ) - radzę ci na okres 3 miesięcy nie pić. A żeby nie było że cię wiecznie chwalę to czas na mały opiernicz. CO TO ZA PODŻERANIE- TRZYMAJ SIE DIETY!!! :)
...
Napisał(a)
Hehe, no wiem o co chodzi :) O alkohol się w sumie nie boje, nie jest to używka, z której ciężko miałbym zrezygnować i w sumie śmiało mógłbym ograniczyć go do zera/minimum. Nie wiedziałem do tej pory, że będzie aż na tyle inwazyjny w moich postanowieniach. W każdym razie nie ważne, daruje sobie % na dłuższy czas.
Słodycze zaś... Masz dzieci, Darex, doskonale to rozumiem, bo również nie mieszkam sam. Rodzina bardzo mi pomaga, mam w nich wsparcie, ale tych cukrów i tak jest opór. Nie przeszkadza mi to aż tak bardzo, choć kusi, przyznaje, no ale nie mam zamiaru ze względu na siebie zakazywać najbliższym drobnych przyjemności, niech jedzą, niech mają, to nawet w jakimś stopniu buduje moje postanowienie i mimo, że spaprałem sprawę kilka razy, to i tak był to zaledwie ułamek pokus na mojej drodze. Kiedyś było mi o wiele ciężej, teraz jest o niebo lżej, coraz lepiej sobie z tym radzę. Pamiętam na początku, jak zacząłem udzielać się na forum, już byłem na dobrej ścieżce zmian myślenia, ale na tamten czas jeszcze nie dopuszczałem do siebie myśli o totalnym rygorze żywieniowym. Wiele lat pracowałem na skrzywienie psychiczne w kwestii odżywiania, więc nie ma się co dziwić. Na szczęście z Wami normalnieje ;)
Słodycze zaś... Masz dzieci, Darex, doskonale to rozumiem, bo również nie mieszkam sam. Rodzina bardzo mi pomaga, mam w nich wsparcie, ale tych cukrów i tak jest opór. Nie przeszkadza mi to aż tak bardzo, choć kusi, przyznaje, no ale nie mam zamiaru ze względu na siebie zakazywać najbliższym drobnych przyjemności, niech jedzą, niech mają, to nawet w jakimś stopniu buduje moje postanowienie i mimo, że spaprałem sprawę kilka razy, to i tak był to zaledwie ułamek pokus na mojej drodze. Kiedyś było mi o wiele ciężej, teraz jest o niebo lżej, coraz lepiej sobie z tym radzę. Pamiętam na początku, jak zacząłem udzielać się na forum, już byłem na dobrej ścieżce zmian myślenia, ale na tamten czas jeszcze nie dopuszczałem do siebie myśli o totalnym rygorze żywieniowym. Wiele lat pracowałem na skrzywienie psychiczne w kwestii odżywiania, więc nie ma się co dziwić. Na szczęście z Wami normalnieje ;)
1
Moje vlogi na Youtube - https://www.youtube.com/user/buhaj91/videos
...
Napisał(a)
Nie ma wymowek, trzeba miec silna wole taka ze slodycze moga wam pod nos podstawiac a my mamy ich nie tknac! :)
2
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- ...
- 66
Następny temat
Redukcja,szybki spadek wagi
Polecane artykuły