Szacuny
162
Napisanych postów
1911
Wiek
46 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
22953
Nie mam ambicji zostać anorektykiem ale jadnak trochę trzeba by grubego utemperować. Dla własnego zdrowia i biegania/chodzenia po górach bez niepotrzebnego ryzykowania kontuzją
Maciek wiem wiem ale jakoś tak mam, że jak w zimę nie dopilnuję pewnych spraw zwłaszcza, że u mnie miesiące grudzień, styczeń i luty to miesiące spotkań rodzinnych to na wiosnę będzie już za późno na cokolwiek
"If you want to spend hours at the gym every week that’s cool, you can. Or you can focus a bit each day on only the most important and impactful exercises, so you still have plenty of time and energy left to get out there and enjoy LIFE"
Szacuny
520
Napisanych postów
10132
Wiek
49 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
68495
Nie, no oczywiście żartowałem. Trzeba pilnować. Problem - tak ja to widzę - są okresowe próby zebrania się w sobie To powinien być stan permanentnej czujności. Nie można bazować na pospolitym ruszeniu - trzeba mieć regularną armię. Jakiś tam reżim musi być stanem normalnym. Uważam, że gwałtowne zrywy, stany wyjątkowe itp. przynoszą tyle samo szkody co pożytku
Szacuny
239
Napisanych postów
9129
Wiek
46 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
130480
niestety okres zimowy to najłatwiejszy okres na budowanie masy (tej niechcianej) człowiek się mniej rusza, szybciej robi się ciemno, święta, sylwester no i łatwo o zbędne kilogramy
Szacuny
520
Napisanych postów
10132
Wiek
49 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
68495
Powinno być gites. Zimno jest = więcej kalorii się spala od samego przebywania na dworze. Wcześniej robi się ciemno = wcześniej można iść spać i odpoczywać po treningu. Problemem jest świąteczne obżarstwo i przestawienie organizmu w tryb ładowania smalcu pod skórę. Może odpowiada za to brak witaminy D? Jak się człowiek pilnuje, to zima niestraszna
Szacuny
239
Napisanych postów
9129
Wiek
46 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
130480
zimno = człowiek się cieplej ubiera, automatycznie mniej rusza
metabolizm (wg mnie) zaczyna spowalniać bo zaczynają się warunki które nie są warunkami naturalnymi dla organizmu i przechodzi w tryb "oszczędzania" podobnie jak u zwierząt
wcześniej robi się ciemno więc wcześniej zasiadamy przed tv/itp, i automatycznie zaczynamy żreć
piszę to na swoim przykładzie, gdzie przed moim powrotem do treningu moja waga w zimie dochodziła pod 130kg, a w okresie wakacyjnym spadała w okolice 115kg
Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2015-10-27 08:03:19
Szacuny
520
Napisanych postów
10132
Wiek
49 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
68495
Zimą łatwiej się zapuścić na własne życzenie. Zgadzam się z tym w całej rozciągłości.
Problemem jest również pozorny spokój u wielu Poszukiwaczy zaginionej Formy. Spokój poparty hasłami:
"Sezon jeszcze daleko - na wiosnę redu i na lato jestem pociachany." "Jestem na masie, to wolno mi żreć więcej (śmieci)" "W zimie zawsze się tyje." itp.
Mnie jakoś jesienne wieczory nie skłaniają do tego żeby jeść więcej. Zresztą ile można zjeść masła? Gdybym ci ja jadł ryż z rodzynkami i jakimś smacznym białkiem! To co innego
Szacuny
162
Napisanych postów
1911
Wiek
46 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
22953
U mnie też po części ostatnie kilogramy są efektem całkowitego odstawienia biegania. W pracy siedzę, dojeżdżam autem, spacery z córka mocno ograniczone więc siedzę w domu. Z aktywności tylko siłownia mocno statyczna a apetyt jaki był atki jest
No ale zaczynam się bardziej ruszać więc będzie dobrze ale żarcia też pilnuję bo nie chcę żeby waga leciała w dół za pomocą ćwiczeń a raczej wolę pilnować miski. Ćwiczę bo lubię a nie żeby się "odchudzać"
TGU - 5/5 - 16kg, 18kg, 20kg, 22kg, 20kg
Drążek podchwyt - około 8 serii x 3 powt z tego kilka z podwieszonym hantlem
Snatch - 6/6-20kg, 12/12-20kg, 20/20-16kg - w seriach z kulą 20kg przytrzymanie w górze na kilka sekund
Wyciskanie hantli stojąc - 3x12powt
Pompki (wooolny negatyw) - 3x12powt
To tyle. Dobrze się ćwiczyło.
Dzisiaj może pobiegam a może wolne.
Pozdrawiam
Zmieniony przez - adam77 w dniu 2015-10-28 06:07:29
Zmieniony przez - adam77 w dniu 2015-10-28 06:09:08
"If you want to spend hours at the gym every week that’s cool, you can. Or you can focus a bit each day on only the most important and impactful exercises, so you still have plenty of time and energy left to get out there and enjoy LIFE"
Szacuny
162
Napisanych postów
1911
Wiek
46 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
22953
Dzisiaj były chęci pobiegać a że czasu trochę było to czemu nie
Rozgrzewka - trucht, skipy, wymachy, podskoki itd - 2km
Bieg - tempo 5'15''/km - 3km
Wychłodzenie - tempo 6'30''/km - 2km
Rozciąganie
Fajnie się biegało a to dzięki żonie która zajęła się córką po południu dzięki czemu mogłem kilka spraw ogarnąć i zaliczyć drzemkę. Dzisiaj bez drzemki nie dał bym rady.
Jutro w planie siłownia ale bez ciśnienia. Zależy od samopoczucia.
Pozdrawiam
1
"If you want to spend hours at the gym every week that’s cool, you can. Or you can focus a bit each day on only the most important and impactful exercises, so you still have plenty of time and energy left to get out there and enjoy LIFE"
Szacuny
452
Napisanych postów
5813
Wiek
45 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
438654
Kurcze, muszę się nauczyć od Ciebie takiej rozgrzewki. Ale zawsze się boję, że się zmęczę robiąc jakieś pajacyki i mniej / krócej / wolniej pobiegnę... Jestem zachłanny :)