DT kalik

Aj, macie rację...:)

Żyję, skaczę i trenuję ;)

01.10.2015 (czwartek)

Bieganie
Czas: 40 min
Dystans: 6,79 km
Tempo: 5:54 min/km
Hr: nie wiem...

Rower pod dachem
Czas: 60 min
Dystans: 32,1 km - orientacyjnie info
Hr: 139

02.10.2015 (piątek)

Siłownia:
Drążek - w różnych konfiguracjach, WL, MP, planki

03.10.2015 (sobota)

Bieganie
Czas: 40 min
Dystans: 6,40 km
Tempo: 6:14 min/km
Hr: nie wiem...

Rower pod dachem
Czas: 90 min
Dystans: 47,7 km - orientacyjnie info
Hr: 137

04.10.2015 (niedziela)

Bieganie
Czas: 61 min
Dystans: 9,85 km
Tempo: 6:10 min/km
Hr: 161

05.10.2015 (poniedziałek)

Basen
Czas: nie wiem
Dystans: nie wiem

Wreszcie basen ;) Pływanie w miarę luźno.

kalikstat

Rower pod dachem
Czas: 60 min
Dystans: 32,1 km - orientacyjnie info
Hr: 139

Pomiar na podstawie jakiejś aplikacji czy wbudowany system w trenażer?

To nawet nie trenażer. To zwykły rower stacjonarny z komputerkiem (mama miała ambitne plany odchudzania się, do czego był potrzebny rower... ;) rower jest już X lat, a nadprogramowe kg jakby się zwiększyły...). Regulowane obciążenie, jakieś programy etc.

A używam (używałem) go z prostego powodu: mieszkam na wsi. Jak wygląda życie na wsi jesienią - nie muszę mówić. Więc jeździłem albo rano, albo wieczorem. Rano (ciemne rano) ostanią rzeczą, o której marzyłem było wejście na 2 kółka, a wieczorem - tym bardziej wolałem pod dachem ;) Ale w zasadzie prace jesienne już zakończone ;)

Poza tym doszły wreszcie buty rowerowe. Tylko jest problem. Chyba kupiłem złe bloki (albo źle wpinam). Mam Look Keo, a była jeszcze Delta. I chyba właśnie te drugie powinienem wziąć...

Możesz wymienić w razie kłopotów? Upewnij się jednak czy napewno dobrze wpinasz...

kalikstat

mieszkam na wsi. Jak wygląda życie na wsi jesienią - nie muszę mówić.

O kurcze, jak ja Ci zazdroszczę... Dla mnie sprawa niemożliwa z powodów zawodowych, ale ciągle sobie obiecuję, że kiedyś...

Ron - podejrzewam, że nie... mam w planach niedługo umówić się na bf, więc już sam nic nie chcę kombinować, może specjalista pomoże ;)

Shadow - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ;) ja z kolei wolałbym miasto i w jakimś niedużym bloku, a na starsze lata z powrotem na wieś ;)

A ja Kali znów odwrotnie, teraz w domku a na starość do miasta bo w bloku o wiele rzeczy nie trzeba się samemu martwić, jak chociażby opał, kanalizacja, odśnieżanie, etc...


Zmieniony przez - tommko w dniu 2015-10-06 21:24:51

06.10.2015 (wtorek)

Bieganie
Czas: 50 min
Dystans: 8,01 km
Tempo: 6:14 min/km
Hr: 163

Bieganie średnio, bo czułem rano zmęczenie - w niedzielę impreza rodzinna troszkę przedłużyła, troszkę % wpadło, ale w rozsądnych ilościach, a w poniedziałek na ósmą na uczelnię. Jak na złość za cholerę nie mogłem zasnąć w ciągu dnia, choć mogłem i chciałem odespać... Ale wieczorem jakoś się ogarnąłem ;)

Rower pod dachem
Czas: 1h 15 min
Dystans: nie wiem
Hr: 143

07.10.2015 (środa)

Siłownia i stabilizacja

08.10.2015 (czwartek)

Zakładka:
rower (1h 27 min - troszkę zabrakło km do równości) - 35,02 km (rower cross); cholernie wiało... Hr 143
bieganie (30 min) - 5,59 km - Hr do końca nie wiem, bo puslometr, jak na złość, na początku przerywał, potem ustabilizował się (na rowerze było ok...) - pod koniec tętno 163-165; trasa biegowa crossowa (taka piaseczyńska, albo sierakowska )

Pierwsza zakładka odkąd działam po artroskopii (wcześniej też ze 2 razy zrobiłem).
I o dziwo było ok. Nie było tego mistycznego bólu i trudności po przejściu z rowerka na bieg...
A tempo biegu (jak na ostatnie treningi i trasę, i na mnie oczywiścuie) naprawdę wyszło przyzwoicie: 5:20 min/km.
Może później będzie gorzej... Zobaczymy...

Może masz dobre predyspozycje, dlatego nie było bólu na zakładce:)
(nie wiem, jakie, ale jakieś na pewno są:)