Viki DT/pods. s.33,38/ciąża s.45/powrót s.71

Kokos Wszystko w brzuch idzie
Poran może następnym razem jak mnie znowu w te strony poniesie, bo ładnie tam jest




7.09 poniedziałek
(31t)

Apetytu brak, gardło bolało, nos zatkany, chyba mnie przewiało na wycieczce


Aktywność

Rano musiałam załatwić pare spraw, więc ok 3,5km chodzenia po mieście, bardzo źle się czułam, jak wróciłam poszłam spać i przespałam większość dnia




8.09 wtorek
(31t, 1d)

- mleko, ryż, owoce, orzechy, twaróg
- chleb żytni, masło, indyk, ser
- zupa z grochu przecieranego, kurczak, ryż x2
- kasza jęczmienna, wołowina

Gardło bolało w nocy, w ciągu dnia lepiej, ale nos nadal zatkany i głowa od zatok boli


Aktywność

Ze względu na kiepskie samopoczucie bez aktywności, jedynie troche chodzenia po sklepach popołudniu. Brak basenu i cwiczen przez ostatnie kilka dni i odrazu ból pleców się nasilił, wczoraj jakaś masakra była, ani siedzieć ani leżeć, ból koszmarny

Dziś postanowiłam iść na basen, plecom pewnie pomoże, mam nadzieje tylko ze mnie choróbsko nie rozłoży zupelnie po tym pływaniu.

9.09 sroda
(31t, 2d)

- mleko, ryż, owoce, orzechy, owsiane, twarog
- chleb żytni, masło, indyk, ser
- zupa z grochu przecieranego, kurczak, ryż x2
- kasza jęczmienna, wołowina


Aktywność

Basen 40 min. (pływanie, masaz, ćwiczenia)
+ marsz ok. 4km

Coraz bardziej lubię basen bo daje mi lekkosc której na codzien brakuje Z basenu wracałam na piechotę, dluzsza droga niż zwykle bo szukałam po drodze poczty
Póki co chorobsko powoli odpuszcza
Plecy dokuczają co wieczor i przychodzi moment że nie daje rady ani stać ani siedzieć, zostaje tylko lezenie chociaż ciężko znaleźć pozycje zeby nie bolało. Nacisk na mięśnie wzdłuż kręgosłupa wywołuje mocny bol, szczególnie po prawej stronie. Może uda sie odwiedzić fizjo w przyszłym tygodniu. Ogólnie mam już dość brzucha i wszystkich innych atrakcji, dużo nie trzeba żebym dostala zaduszki, wszystko coraz trudniej się robi








10.09 czwartek
(31t, 3d)

- chleb żytni, masło, indyk, ser, jajko
- zupa kalafiorowa z ziemniakami, indyk, orzechy x2
- ziemniaki, kurczak, ser x2
- w ciągu dnia owoce


Aktywność

Bez treningu, sprzątanie, zakupy, gotowanie... goście przyjechali wiec narazie nie uda mi się zrobić treningu ani wyrwać na basen

Viki nie choruj! trzymaj sie

Viki napisz proszę jak dbasz o skórę brzuszka, piersi?

Bziu dzięki, już jest lepiej

Marta brzuch smaruje jakoś od 4 miesiąca balsamem Oillan Mama http://www.oillan.pl/multiaktywny-balsam-przeciw-rozstepom-
Natomiast piersi nie smarowałam niczym, dopiero jak zaczeły swędzieć to lekarka poleciła Mediderm krem. Poza tym zadnych specjalnych zabiegów Rozstępów póki co nie mam, słyszałam wiele opini że to kwestia genetyki, moja siostra, mama i ciotka nie miały więc mam nadzieje że mi tez nic sie nie pojawi.




11.09 piątek
(31t, 4d)

- chleb żytni, masło, indyk, ser, jajko
- zupa kalafiorowa z ziemniakami, indyk, śmietana
- placki ziemniaczane, indyk
- zupa
- chleb, masło, ser



Aktywność

Nadal goście, dlatego bez treningu, jedynie spokojny spacer ok 20-30min.

Goście pojechali a ja mam znowu mnóstwo rzeczy do prania, czyszczenia, segregowania...
Dodatkowo zaczynamy najgorszy etap remontu... narazie dokładnych wypisek z miski nie będzie, mam ograniczone mozliwości gotowania, pewnie przez pare dni będą tylko kanapki albo cos na mieście
Ogolnie z jedzeniem mam coraz wiekszy problem, głodna jestem ciągle, a pojemnośc żołądka coraz mniejsza, nic się nie mieści i przez to czasem mam ochote na słodkie



12.09 sobota
(31t, 5d)

- chleb, masło, indyk, ser, twaróg x2
- kukurydza
- ryz, indyk
- chleb, indyk, ser
- mleko, twarog, owsiane, orzechy, rodzynki


Aktywność

Basen 50 min.




13.09 niedziela
(31t, 6d)

- banan
- chleb, masło, indyk, ser
- zupa pomidorwa, lane kluski (jajko, maka gryczana i owsiana), kurczak x2
- lody
- kurczak, ziemniaki, masło x2


Aktywność

Pól dnia chodzenia po sklepach
Dodatkowo spacerek po parku, nie wiem dokładnie ile, sporo podejść pod górke więc zadyszka była












14.09poniedziałek
(32t)

- banan
- chleb, masło, indyk, ser
- zupa pomidorwa, lane kluski (jajko, maka gryczana i owsiana), kurczak x2
- ryz, indyk
- kukurydza
- mleko, twaróg, owsiane, orzechy



Aktywność

Cały dzień porządki, pranie itp... popołudniu musiałam się na chwile położyć bo już sił brakło. Pod wieczór trening, przed ćwiczeniami bolały mnie plecy, a po treningu przeszło
Dodatkowo wieczorem miałam bardzo dłuuugą rozmowe telefoniczną, a ponieważ mam nawyk chodzenia po domu w ta i z powrotem jak rozmawiam, to troche się nachodziłam, aż mnie nogi i stopy rozbolały

Trening:
rozgrzewka: plie 3x10, koci 3x20
1a. sciaganie gumy do klatki siedzac na piłce x20/x15/x15
b. rozciaganie gumy przed klatka x20/x15/x15
c. vaccum
2a. wyciskanie gumy stojąc 3x12
b. uginanie z gumą 3x12
c. prostowanie 3x12
d. unoszenie ręki i nogi w podporze 3x10
3a. prostowanie nogi z gumą 3x15
b. odwodzenie w tył 3x12
c. spacer z guma w bok 3x10
d. kulenie tułowia 3x20


Zmieniony przez - Viki w dniu 2015-09-15 07:47:36

15.09 wtorek
(32t, 1d)

- banan
- chleb, masło, indyk, ser
- barszcz czerwony, jajko, ziemniaki x2
- ziemniaki, masło, mielone (wołowina, schab wieprz., indyk)
- mleko, twaróg, owsiane, orzechy


Aktywność

Basen 40 min.

Poza tym mnóstwo sprzątania, chodzenie po sklepach Wieczorem mocno bolały plecy, cieżko było zasnąć.





16.09 środa
(32t, 2d)

- banan
- chleb, masło, indyk, ser
- barszcz czerwony, jajko, ziemniaki, ryż x2
- bułka, masło, mielone, ser x2

W kuchni póki co gołe ściany, więc z gotowaniem cieżko. Zostaje chleb i bułki Dobrze ze była jeszcze wczorajsza zupa


Aktywność

To samo co zwykle czyli porządki i chodzenie po sklepach... ledwo się remont zaczał a już mam dość Treningu nie udało się wcisnąć. Szkoda że dzień coraz krótszy bo odpadają wieczorne spacery.

17.09 czwartek
(32t, 3d)

Cały dzień bułki żytnie z masłem, indykiem, serem, twarogiem itp. a do tego owoce. Zjadłam też gołąbki na mieście i wieczorem miałam problemy żołądkowe


Aktywność

Basen 40 min.
+ spacer 20 min.







18.09 piątek
(32t, 4d)

Podobnie jak wczoraj, tym razem na mieście kurczak, ryż i surówka.


Aktywność

Przed południem:
Trening

- plie 3x10
- koci grzbiet 3x20
1a. pompki ma ławce 3x10
b. przyciąganie gumy do brzucha siedząc 3x20
c. vaccum
2a. podciąganie hantli wzdłuż tułowia 3x15
b. wznosy w pochyleniu 3x15
c. tilt na piłce 3x20
3a. odwodzenie z gumą 3x15
b. przywodzenie z gumą 3x15
c. przysiad 3x15
d. kulenie tułowia 3x20

Po południu:
spacer ok. 4km


Narazie samopoczucie ok. Plecy ostatnio troche mniej bolą. Coraz szybciej się męcze, ale jeszcze udaje się wejść na 6 piętro bez odpoczynku po drodze Brzuch rośnie, aktualnie w obwodzie 94 cm Na basenie czuje się lekko jak ryba w wodzie, za to na co dzień jak foka na lądzie

19.09 sobota
(32t, 5d)

Udało się ugotować obiad - wątróbka i ziemniaki
Na kolacje objadłam się chlebem z masłem i twarogiem mąż przyniósł jakieś chleby regionalne na zakwasie (żytni, pszenno-żytni i kukurydziany). Dawno nie jadłam takiego dobrego chleba, jak za starych czasów u babci



Aktywność

Basen ok. 35 min.

Strasznie dużo ludzi było i ciężko było znaleźć miejsce żeby spokojnie popływać
Do tego jakaś senność mnie dopadła, przespałam całe popołudnie.





20.09 niedziela
(32t, 6d)

Na sniadanie i kolacje chlebek z twarogiem i indykiem, na obiad rosół z makaronem, ziemniaki, kurczak.
Bez aktywności niestety Jak zwykle muszą być jakieś atrakcje bo ja nie moge mieć troche spokoju żeby nic się nie działo...
Tym razem ból dziąsła, pojechałam na dyżur stomatologiczny i dowiedziałam się, że mam krzywo wyrośniętą ósemkę która powinna być usunięta, szkoda że nikt mi o tym nie powiedział wcześniej Ząb przez to że krzywy to podrażnia dziąsło, a że w ciąży o stan zapalny nie trudno to się porobiło. Poki co opcja wyrwania odpada, zostaje antybiotyk ale dopiero po konsultacji z moim lekarzem. Narazie boli okropnie

21.09 poniedziałek
(33t)

Miska podobna jak poprzedniego dnia.
Z aktywności ok. 4km spacer po mieście.
Ogólnie paskudny dzień, nic mi się nie chciało i nie miałam siły, nie wiem czy to wina pogody i niskiego ciśnienia
Dziąsło troche mniej bolało, za to wieczorem odezwały się plecy i ból żołądka, jakoś mnie tak kuło i nawet na boku nie mogłam leżeć. Do tego mały jak zwykle najbardziej aktywny wieczorem więc doszły regularne kopniaki w obolały zołądek A w nocy skurcze łydek w obu nogach.

Poza tym zauważyłam, ze czasem po basenie i przy dłuzszych spacerach lekko pobolewa mnie spojenie łonowe i mam takie uczucie jakby sie nogi na boki rozłaziły






22.09 wtorek
(33t, 1d)


Miska

- na mieście banan i precelek
- zupa z przecieranego grochu, makaron, indyk
- ziemniaki, masło, indyk
- owoce, orzechy
- chleb zytni, indyk, twarog, ser zołty, masło

Nagotowałam na kilka dni, teraz zostaje odgrzewanie w mikrofalówce bo w kuchni prace pełna parą.



Aktywność

Dziś ładna pogoda i odrazu jakoś więc energii.
Rano byłam u mojej gin i jednak zmieniła mi antybiotyk bo ten co dostałam od dentysty nie był najlepszym wyborem. Dziąsło już tylko lekko bolało więc postanowiłam jeszcze spróbować skonsultowac sie z moja dentyską, udało się pojść odrazu na wizyte i kazała wstrzymac sie narazie z antybiotykiem, zastosowała inne metody, zaleciła płukanie i póki co przeszło

Byłam też na ciekawych zajęciach odnoszenia noszenia maluchów w chustach, do domu wróciłam na piechote ok 3,5km.

Żal było siedziec w taką pogode w domu, więc zaliczyłam jeszcze marsz 4,2km ok 45min.

Wieczorem trening:
- plie 3x10
- koci grzbiet 3x20
1a. wyciskanie gumy zza pleców siedząc 3x15
b. wiosłowanie gumą 3x15
c. vaccum
2a. wyciskanie hantli siedzac na piłce 3x15
b. wznosy bokiem 3x12
c. tilt na piłce
3a. przysiad cc 3x12
b. wznosy bioder 3x20
c. unoszenie ugiętej nogi w podporze 3x15
d. kulenie tułowia 3x20