Siema wszystkim
PODSUMOWANIE REDUKCJI
Nie będę robił jakiegoś wielkiego podsumowania bo nietstey nie ma właściwie z czego.
Przede wszystkim dla mnie do oceny formy jest lustro, i to ono ją weryfikuje. Na moje oko mam około
12% bf. NIe schodzę niżej, bo jestem już przemęczony tą redukcją, jak i też nie mam jeszcze opanowanej metody jak dobrze zejść poniżej 10%bf. W planach jest by to opanować i w przyszłym roku dociąć się na maxa. Ale od początku. Redu zaczłąem w kwietniu kończąc masę na 5300kcal. Potem okazało się że to jednak zbyt duża ilość i faktyczna redukcja zaczęła się dopiero w maju na 3800. W miarę jak odejmowałem kcal wzrastała siła co bardzo cieszyła, ale do czasu. W pewnym momencie zmieniłęm partia na split partia 2x week. Wszystko ok ale po pewnym czasie siła zaczęła spadać a forma się nie poprawiać, lub też nieznacznie. Jechałęm jednak tym treningiem do końca i jestem teraz gdzie jestem. Duuża objętośc treningowa plus deficyt mogły sprawić że zeszło nieco miecha. JAk zacznę masę to zobaczę czy to wszystko wróci do normy. Znowu wyszło, że masę wiem jak powinienem robić ale z redu jest już gorzej. Cały czas leciało cardio 4x week po 20 min i pod koniec 2x interwał po 20 min.
koniec masy:
waga 94,5 pas 87,
aktualnie:
-waga 84,3 pas 81,5
Gdyby nie zbyt duży plus z kcal pewnie wyglądało by to inaczej. Zobaczymy jak bd za rok
Ten tydzień robię sobie luźniejszy z treningami, a w przyszłym rozpoczynam masę wg rocznego planu christiana i do tego reverse +100kcal na tydzień.
To chyba na tyle, fotkę poglądową dodam popołudniu