Odważniki kulowe-moja przygoda

Ten_Novy - Kiedyś miałem taki film z garażu, na którym robię rwania pod samym sufitem. Dosłownie knykcie na milimetry jechały pod sufitem. Wystarczyły buty z wyższą wkładką i zostawiałem na suficie krwawe ślady O co chodzi. Otóż rwania robisz dopiero jak tkwią głęboko w pamięci ruchowej. Jak zmiana biegów w aucie. Nie musisz zerkać na lewarek. 24 kg raczej nie upuścisz. Chyba, że robisz ósemki albo swing z ręki do ręki.

@Magor- O co chodzi. Otóż rwania robisz dopiero jak tkwią głęboko w pamięci ruchowej. Jak zmiana biegów w aucie.


O to jest właśnie to. Dla miłośnika odważnika to nie jest jakieś tam machanie trening z kettlem jest jak średniowieczna walka mieczem. A dobrze wyszkolony rycerz swój miecz wypuszczał z ręki jak był martwy.

a jak dziewczyny lecą na długi miecz... :)

@shadow-78-a jak dziewczyny lecą na długi miecz... :)

Ha,ha co to μεταφορά. Na metalowe nie lecą bo są ciężkie i można paluszek odciąć. Ale wiadomo dobry miecz musi mieć swoją pochwę.Bez pochwy rdzewieje.

dzisiaj dzień rozmaitości. Było trochę tego trwało 30 min.
Wymachy dwuręczne 32kg 1,2,3,4,5,6,7,8,9,10,9,8,7,6,5,4,3,2,1
I inne głupoty z 32kg jak zarzuty z przysiadami ,statyka czyli wyciśnięcie i spacerek po 25 kroków na stronę . Przysiady w tej pozycji czyli z ciężarem nad głową po 2-3 na stronę . Miało być przyjemnie to było.
Koniec pierwszego tygodnia.

Dla uśmiechu.

orzegów

dla uśmiechu

Piękna scena, aż surrealistyczna :)

To i ode mnie coś w temacie mieczy:

Mnie to współczesne rycerzowanie trochę śmieszyło zawsze Kiedyś wygrałem konkurs łucznictwa tradycyjnego dla publiczności. A jakbym był przebrany za średniowiecznego woja, to miałbym IV miejsce w kategorii ogólnej zawodów
Chłopaki siłą oderwane od Sapkowskiego i komputera, a tam paradowali z mieczami, nożami, łukami, w kolczugach itp.

No i mnie śmieszyło dopóki mi kolega nie pokazał czegoś co się nazywało "bohurt" i był rycerskim full contact



Ujęło mnie to za serce, bo za małolata praliśmy się całym osiedlem suchymi drągami w lesie Ot zabawa małolatów sprzed ery PS3. Kilka wybitych palców, zębów i trochę krwi. Za to uczyło nie zamykać oczu

Odważnik ma być jak miecz

Widziałem już taki filmik kiedyś...
Generalnie ta cała "rekonstrukcja" wydaje się być OK. Niekoniecznie z taką młócką, ale ludzie spotykają się na zlotach, plotą warkoczyki, szyją trzewiki, strugają łyżki... Ja bym pojechał

Rekonstrukcje z udziałem koni są fajne:

shadow78

Rekonstrukcje z udziałem koni są fajne:

Jedyna jaką widziałem, to konny pojedynek rycerski na zamku w Ogrodzieńcu. Robiło wrażenie. W sensie, że przegrany jednak solidnie grzebnął o glebę. Tego - nie będąc kaskaderem - nie mógł odegrać No i widziałem (na żywca) filmową szarżę kirasjerów podczas kręcenia filmu "Pułkownik Chabert". Robiło wrażenie Ale to nie była rekonstrukcja.

@Magor-No i mnie śmieszyło dopóki mi kolega nie pokazał czegoś co się nazywało "bohurt" i był rycerskim full contact

Osz ten bohurt to niezła młócka nie ma zmiłuj . Jak ktoś lubi klimaty średniowiecza rycerzy i damy dworu u nas na Śląsku w zamku w Chudowie są organizowane takie zloty.


Dzisiaj dzień ciężki w wielkim powrocie do odważników
Wyciskanie z zarzutem (24kg) drabiny 4x(1,2,3)=24powt.
Wymachy jednorącz (24kg) losowanie 9min=180p. Było ciężko myślałem że nie uciągnę tempa ale poszło końcówka 2X15p na rękę
Średni czas 20p na minutę.

I teraz pytanie do wszystkich twardzieli jak Wy to robicie że po takim niewinnym treningu idziecie na rower ,basen lub pobiegać tak skromnie 10-15km. Powiem tak albo zmyślacie albo jesteście mega twardziele. Ja jadę po książkę potem na zakupy a potem coś poczytam . Tak to jest być mega przeciętniakiem.





to jest dobre.





No i nie ma czegoś takiego jak przetrenowanie.




Ja p******e skąd oni tych gości biorą.


Zmieniony przez - orzegów w dniu 2015-05-25 13:30:44