SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT - Chudzi moga iśc na ryby - by pilkaPN

temat działu:

ActivLab

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 99299

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 7513 Wiek 28 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 58469
Dzisiaj cały dzień bez energii. Przed południem ratowała mnie kawa-kosa i tiger zero, ale później już nie chciałem brać niczego z kofeiną i opadłem z sił. Trening jednak zaliczony.

Martwy ciąg

90, 100, 110 x 5
120 x 3
130 x 1 (pas)
140 x 2 (pas) - niestety trzeciego repsa nie dałem rady szarpnąć.

Podciąganie na drążku nachwytem

3 x n
n - 1

W planach było 5 x n, w czwartej serii już nie dało rady. Od przyszłego tygodnia ruszam z nowym planem na podciągnięcia.

Wspięcia na palce - dokładny ruch i rozciągniecie

4 x 10-15 x 70kg

Rwanie sztangielki/kettle'a z podłogi - tak dla nauki sobie robiłem, nawet chyba kumam o co z tym chodzi Zamierzam wrzucić do planu, ale na mojej 'głównej' siłce nie będę mógł robić, bo sztangielki są za małe.

"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"

DZIENNIK http://www.sfd.pl/DT__Chudzi_moga_iśc_na_ryby__by_pilkaPN-t1006905.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 155 Napisanych postów 18766 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 78763
zamiast energetyków już lepsza czysta koffa
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 7513 Wiek 28 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 58469
Fronty

rampa 5, dołożyłem 3kg do ostatniego wyniku, założyłem wyjątkowo pas, ale musiałem skończyć na 4 powtórzeniach. Chyba wrócę do tylnych.

Wyciskanie leżąc

rampa 6, od ciężaru na którym nie mogłem przebić 5 powtórzeń odjąłem 5kg i zrobiłem 6 repsów, dodałem 10kg i zrobiłem 1 powtórzenie ale z zapasem, więc dodałem jeszcze 5kg i udało się - mam nowy rekord Jeszcze trochę poprawię wynik i nie będzie siary podawać obciążenia

Uginanie ramion stojąc

3 x 40kg x 8, (ostatnio 5 x 40kg x 7)

Prostowanie ramion na wyciągu

5 x 10 z progresją ciężaru

i od razu

Poliquinowskie wyciskanie francuskie jednorącz sztangielką

7kg x 5
7kg x 8

Brzuszki na ławce ukośnej

+5kg za głowę x 20
2 x +10kg za głowę x 10

Po treningu 4 takie naleśniki. Gdyby ktoś pytał, to nie byłem w Dubaju. Nadzieniem jest 100g mleka zmiksowane ze 100g gainera czekoladowego. Chyba nie muszę mówić, że pyszne?

"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"

DZIENNIK http://www.sfd.pl/DT__Chudzi_moga_iśc_na_ryby__by_pilkaPN-t1006905.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 155 Napisanych postów 18766 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 78763
ey, ale czmeu o Dubaju mowa? i polewa wygląda, ekhm, tak no... apetycznie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 246 Napisanych postów 27200 Wiek 27 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 78909
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 155 Napisanych postów 18766 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 78763
Fooooock, ze tez nie skojarzyłem
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 7513 Wiek 28 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 58469
Przed treningiem porcja Black Wolf'a.

Wyciskanie nad głową rampa 6

Skończone na 55x3, wcześniej 50kg x 5 i 60kg x 1

Wiosłowanie hantlem

32kg x 10
37kg x 10
3 x 42kg x 10

Wyciskanie wąsko

3 x 60kg x 7 (tak jak ostatnio)
60kg x 5

Wskakuję na wyższy ciężar, nie mogę notować progresu na wyższych repsach. Słabiutka i niepewna ławka w porównaniu do tej na której zwykle robię, ale to żadne wytłumaczenie.

Przysiad przedni

10, potem progresja 2 x 8 - niby nic, ale między innymi przez zaduch na siłce tętno miałem jak przy sprintach. Ciężary niziutkie, czucie mięśniowe świetne.

Prostowanie nóg siedząc

4 albo 5x15 - tutaj tak zapyerdalałem, że nawet nie pamiętam ile serii poszło

Uginanie nóg leżąc

12, potem progresja ciężaru i 8, 6

Wyciskanie hantli leżąc z supinacją przy końcu ruchu - duże hantle, nie mogłem inaczej spiąć klatki

3x12

Tylko klatkę mogłem lepiej dowalić (ale trzeba było już zmykać), reszta rozyebana doszczętnie. Bardzo intensywny trening. Z wypiski może tego nie widać, objętość nie jest wielka, ale każda seria na 100%.

Dzisiaj nawet w miarę policzyłem ile czego jadłem. Możecie sobie doliczyć jeszcze cukierka, kawałek czekolady i duży kawał ciasta po treningu



"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"

DZIENNIK http://www.sfd.pl/DT__Chudzi_moga_iśc_na_ryby__by_pilkaPN-t1006905.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 7513 Wiek 28 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 58469
We wtorek rano zrobiłem lekki trening na szkolnej siłowni, zarzut, martwy ciąg i biceps. I był to jeden z ostatnich treningów do matur. Koncentruję się na nauce, z jednej strony jestem w dvpie bo materiału do nadrobienia mam na parę miechów, ale z drugiej mam mnóstwo motywacji by to nadrobić - niestety wypadkową jest perspektywa dwóch miechów spędzonych w książkach i brak życia poza tym. Wiem że całkowicie nie dałbym rady poświęcić się tylko i wyłącznie nauce, więc coś poza tym będę robił dla relaksu, m.in. siłownia, ale na pewno nie regularnie. Ze zdrowego żywienia nie rezygnuję, choć już od jakiegoś czasu nie gotuję sam dla siebie, więc uległo to lekkiemu regresowi.

Wrócę silniejszy. Pozdro!

"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"

DZIENNIK http://www.sfd.pl/DT__Chudzi_moga_iśc_na_ryby__by_pilkaPN-t1006905.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 155 Napisanych postów 18766 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 78763
Działaj nad przyszłością, a jak coś pomachasz to podziel się z nami wrażeniami
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 7513 Wiek 28 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 58469
Dzisiaj (wczoraj) pierwszy poważny trening od przerwy, także wrzucam rozpiskę. Wyszedłem z fazy offline, większość matur za mną, wracam do żywych.

Co do treningu: zdecydowałem się wrócić do FBW by Knife. Dzisiaj trening z głębokim deloadem, dlatego nawet nie ma sensu podawać obciążeń. Trochę też pozmieniałem, bo w tym tygodniu nie zrobię 3 treningów. Od przyszłego tygodnia startuję zgodnie z rozpiską.

Push press 6 reps, 5 serii z progresją
Martwy ciąg 8 reps, 4 serie z progresją
Drążek nachwytem, 7 serii
Pompki na poręczach, 6 serii
Szrugsy 3 serie 21-12 powtórzeń
Wspięcia na palce 3 serie, stały ciężar x MAX
Krzyżowanie linek w bramie 3 serie
Unoszenie sztangi wzdłuż tułowia 3 serie

Dwa ostatnie ćwiczenia nie były w planie, ale nudziło mi się, musiałem na kolegę czekać.

Przed treningiem 15g Black Wolfa. Może wezmę jeszcze jutro (dzisiaj), później odstawiam, bo po dziewiętnastym robię miesięczny off od kofeiny.

I żarło. Parę nieznacznych pierdółek pominąłem.


"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"

DZIENNIK http://www.sfd.pl/DT__Chudzi_moga_iśc_na_ryby__by_pilkaPN-t1006905.html 

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

FIRESTARTER - nowa przedtreningówka od ActivLab , a w jakiej cenie!

Następny temat

Pytanie o beta alaninę

WHEY premium