Szacuny
0
Napisanych postów
532
Wiek
32 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
9347
Problem jest taki, że ja nie czuję dyskomfortu żadnego, kiedy mam sztangę w górze ;). Łapię szeroko, bo jak mam wąsko, to nie daję rady w ogóle dociągnąć sztangi do siebie i jej o siebie oprzeć ;) Ale będę próbować - rozciągać się, łapać węziej, i prostować co trzeba ;)
A przy ciągach, jak na złość, uginam łokcie, i nic mi po długich rękach ;P
Zmieniony przez - vacerrosa w dniu 2015-03-30 13:43:19
Szacuny
0
Napisanych postów
532
Wiek
32 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
9347
Póki co, to uginanie wychodzi z problemów z chwytem - sztanga mi się wyślizguje, i tak się napinam, że aż te łokcie mi się mimowolnie uginają :P. Ale ostatnio jak walczyłam - i o utrzymanie gryfu, i o proste ręce, to miałam takie potworne zakwasy na przedramionach, że następnego dnia nie mogłam rękami ruszać :P Okej, dziękuję Ci bardzo za pomoc ;)
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6531
Napisanych postów
36042
Wiek
45 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
679915
Całkiem nieźle. W niektórych powtórzeniach lekko puszczasz plecy i troszkę się zaokrąglają. To jednak pewnie głównie wynik zmęczenia. Zaczynając powtórzenie mocniej wypychaj klatkę piersiową do przodu i ściągaj łopatki - przy okazji okaże się że zaczniesz niżej na nogach i z tych nóg będziesz mogła mocniej zainicjować ruch. Tak czy inaczej jest całkiem ok.
Szacuny
3
Napisanych postów
18
Wiek
44 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
19672
Nightingal dziękuję za szybką odpowiedź i za ocenę , będę nadal doskonalić technikę ,trafna uwaga z tymi plecami bo to była trzecia seria i troszkę byłam zmęczona ,ręce troszke słabe chyba mam ,cieszę się że nie jest tak źle technicznie ,wstawię następnym razem jeszcze raz do ceny z sugerowanymi poprawkami :)