Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6520
Napisanych postów
36028
Wiek
45 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
679732
Odchylenie tułowia tak, ale w całym zakresie ruchu - a u Ciebie w większości ruchów jest najpierw bujnięcie (fakt że nie duże i ujdzie). Przy tak szerokim drążku jak u Ciebie nie koniecznie dasz radę dotknąć klatki. Zresztą nie jest to warunek konieczny poprawności ściągania drążka - ważne żeby się do tej klatki zbliżał.
Zmieniony przez - nightingal w dniu 2015-04-23 15:15:54
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6520
Napisanych postów
36028
Wiek
45 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
679732
Nie inicjować ruchu ściągania szarpnięciem tułowia do tyłu. Ale myślę, że jak zmienisz uchwyt na taki jak proponuję - to problem zniknie sam, bo dłoń się ułoży bardziej w poziom i ruch będziesz czuła bardziej w pionie a nie w tył. Sama zobaczysz. także nic nie zmieniaj oprócz tego uchwytu. Reszta wyjdzie sama.
Zmieniony przez - nightingal w dniu 2015-04-23 15:22:44
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6520
Napisanych postów
36028
Wiek
45 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
679732
I zdaj relację jak po zmianie uchwytu poszło. Moim zdaniem będzie perfekcyjnie. Taki mały szczegół jak zmiana kąta ułożenia dłoni względem trenowanych mięśni ma kolosalne znaczenie. A wiele osób nawet nie zwraca na to uwagi.
Szacuny
243
Napisanych postów
23792
Wiek
39 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
81252
Aaaaa, Nightingal, jeszcze jedno... czy zawsze przy powrocie drążka do pozycji wyjściowej, rozciągamy maxymalnie mięsień? MAM czasami wrażenie, że całe napięcie mi uchodzi.. w momencie, gdy nie rozciągnę mięśnia do końca i nie wyprostuje łokci, łatwiej mi ponownie napiąć grzbiet.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6520
Napisanych postów
36028
Wiek
45 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
679732
Ruch powinien być pełny, ale to nie oznacza, że masz się wyciągać jak gumka. Masz cały czas kontrolować to co robisz - więc także i napięcie. Zatem ruch w górę to nie może być szarpnięcie ciężaru na stosie, które robi z Tobą co chce, ale masz mieć wszystko pod kontrolą. Więc nie chodzi o to, żeby kończyć ruch w momencie kiedy czujesz, że ciężar wyrywa Ci ramiona ze stawu, ale w momencie kiedy kończy efektywną pracę trenowany mięsień a nie mięśnie kiedy przejmują pracę inne mięśnie lub szarpnięcie przejmują na siebie w całości ścięgna i stawy.
Zmieniony przez - nightingal w dniu 2015-04-23 18:07:23
Szacuny
243
Napisanych postów
23792
Wiek
39 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
81252
nie, nie, to jest dla mnie oczywiste, podobnie jak w opuszczaniu na drążku: wszystko trzeba kontrolować! tylko tak obserwuję ćwiczących i też co jeden, to inaczej.. .ale pewnie trzeba na sobie praktykować i takie niuanse wyłapywać, by działało tak, jak powinno... tu chodziło mi raczej o moment rozciągnięcia najszerszego w chwili powrotu drążka do pozycji wyjściowej. ale ok, co chciałam wiedzieć, to wiem.