Fuuun - Przygotowywanie formy 2015

Dopiero teraz zobaczyłem że dziennik tutaj prowadzisz.Śledzę, powodzenia

Ja nigdy nie miałem i nie bede miał trenera :) jak już to kogoś :) nie ufm tak nikomu jak sobie :P

Rodebert to nie tyle mój trener co dobry kolega z siłowni. Można go w sumie tak nazwać, i naszą znajomość określić jako uczeń i trener Na masie dawał mi tylko wytyczne, mieliśmy troche mniej kontaktu ze sobą. Za to na ostatniej redukcji, trenowaliśmy wspólnie pare razy w tygodniu, i najprawdopodobniej teraz będzie podobnie, jak będzie się zbliżał wakacyjny "czas" Dużo sie od niego nauczyłem, a gdy ktoś stoi nad Tobą, jest dodatkowa motywacja, wiem co mówie Sam z reguły daję z siebie zawsze wszystko, ale w tym przypadku daje wszystko i jeszcze troche, przedemną ostani posiłek, 5 jaj i 30 masła orzechowego :( Troche głody jestem

u mnie 30 g masła zawsze jest cięższe :D

u mnie też się zdarza Chociaż zależy od okresu... ale na agresywnej masie, potrafiło być ze dwa razy cięższe hah

Fuuun

u mnie też się zdarza Chociaż zależy od okresu... ale na agresywnej masie, potrafiło być ze dwa razy cięższe hah

To nie masło, to łyżka jest wtedy cięższa po prostu

2 razy wiecej to nic, gorzej jak ma byc 30g a Ty jestes taki glodny ze prawie caly sloik idzie

wiktor.grybos

2 razy wiecej to nic, gorzej jak ma byc 30g a Ty jestes taki glodny ze prawie caly sloik idzie

Wiktor pewnie u Ciebie tak jest

22.03.2015

Siema siema.
Dzisiaj off, pochodziłem troche po mieście.
Pojadłem troche nielegalnego jedzonka

Miska na tą chwile wygląda tak :

1- 100 makaronu, 290 mleka, 50 whey UNS
2- 200 kury, 100 ryżu, 100 banana
3- kubełek kfc, troche frytek i ice tea z 200ml
4- 200 kury, 100 ryżu

wleci jeszcze

5- 300 białek jaj, 50 owsa
6- 200 twarogu chudego

I styknie, fatu w cały dzien nie dawałem, żeby nie wychodzić w kosmos z tłuszczami. Bo i tak w tym śmieciowym KFC nażarłem sie syfu....
Od czasu do czasu okej, ale jak ludzie mogą sie tym zajadać i ekscytować ? tego nie wiem

Jutro trening Plecy, tył barków oraz kaptury. Czekam na trening, będzie mocno, dobrze sie czuje, i już dziś ładuje akumulatory na jutro

Ludzie są po prostu, zbyt wygodni i dlatego stawiają na śmieciowe żarcie. Tylko oni nie wiedzą, jak smakuje takie żarcie po kilku miesięcznym poście od fast-foodow