nightingalPUSHhardKURDE WIECIE CO, ja po ostatnim treningu to czułam od pasa w dól, jakby mnie grypa brała.. rwało mnie wszystko..
I tak ma być - ja po ostatnim treningu nóg ledwo stałem, a nie mówiąc już o chodzeniu. Dobry trening nie polega na "głaskaniu się po tyłku" tylko na zmuszeniu ciała do bardzo ciężkiej pracy.
Po ciężkim treniu to ja mam stan podgorączkowy następnego dnia i takie właśnie grypowopodobne odczucia. Naczęściej takie coś miałam na początku mojej crossfitowej "kariery" Na jednym z pierwszych treningów wpadłam na ANGIE, masakra, przez pare dni nie umiałam sobie sama gaci na kiblu sciągnąć ... to były czasy....
Carramba - mam to samo z przysiadem, na plecy lece
"Będzie dobrze, tylko spokojnie, spokojnie.. " Corum
dziennik 2 http://www.sfd.pl/atraMento_#2_redukcja_i_rehabilitacja-t1030787.html
dziennik 1 http://www.sfd.pl/atraMento__DT-t946816.html
+kuchnia http://www.sfd.pl/[BLOG]_Ketchup_&_atraMent-t1079031.html