[FIT]DT venturka -zrobić formę życia :)

A witam

Obliques - w takim razie czekam



27.02.2015

TRENING

1. wyciskanie hantli jednorącz
8x17kg, 8x20kg, 8x20kg, 7x20kg
8x16.5kg, 8x17kg, 8x18.5kg, 7x18.5kg
8x15kg, 8x16.5kg, 8x17kg, 8x18.5kg
8x14.5kg, 8x15kg, 8x16.5kg, 8x17kg
2. ściąganie drążka górnego
8x52.5kg, 8x52.5kg, 8x52.5kg, 8x52.5kg
3x: 8x52.5kg, 8x52.5kg, 8x52.5kg, 8x52.5kg
3a. wyciskanie sztangielek stojąc jednorącz
10x12.5kg, 10x12.5kg, 10x12.5kg, 10x12.5kg
2x: 10x12.5kg, 10x12.5kg, 10x12.5kg, 10x12.5kg
9x15kg, 10x14.5kg, 10x12.5kg, 8x12.5kg
3b. podciąganie sztangielek do brody
10x10kg, 10x10kg, 10x12.5kg, 10x12.5kg
10x10kg, 10x10kg, 10x10kg, 10x12.5kg
10x10kg, 10x10kg, 10x10kg, 10x10kg
10x7.5kg, 10x7.5kg, 10x7.5kg, 10x10kg
4a. francuski sztangielką siedząc
10x5kg, 10x5kg, 9x5kg
10x5kg, 10x5kg, 10x5kg
10x5kg, 9xkg, 7x5kg
10x5kg, 9x5kg, 12x4kg
4b. uginanie ramion ze sztangą stojąc
12x18kg, 12x18kg, 12x18kg
12x18kg, 12x18kg, 12x18kg
2x: 12x16kg, 12x16kg, 12x16kg

+ interwały 30/30 x7

Wyciskanie podoba mi się coraz bardziej Reszta też ok, tylko każde kolejne ćwiczenie zbliżało mnie do interwałów, a już dzień wcześniej się ich zaczęłam bać, nawet debatowałam ze sobą, czy coś złego się stanie, jak je sobie odpuszczę Ale wyjątkowo warunki były sprzyjające, orbiterek wolny, ba, nawet cała salka wolna, co dawało mi większy komfort, bo nikt nie widział, jak "odfruwałam" razem z orbiterkiem (Al ). Przyznam, że do pierwszych dwóch interwałów podeszłam trochę asekuracyjnie, chyba tylko dlatego udało mi się ich zrobić aż 7.

DIETA
150/50/200
1. owsiane z wheyem, pomarańcz
2. jajko sadzone, ryż basmati, ogórki kiszone
3. krem pomidorowy z ryżem i ośmiornicą
4. jajko sadzone, brokuł, ryż, oliwki
+ tran, wapń, wit.C, wit.D, kombucha, kurkuma, kreatyna, ZMA

Zmieniony przez - ventura w dniu 2015-02-28 20:44:59

ventura

Ale wyjątkowo warunki były sprzyjające, orbiterek wolny, ba, nawet cała salka wolna, co dawało mi większy komfort, bo nikt nie widział, jak "odfruwałam" razem z orbiterkiem (Al

Odfruwać to jednak leciuteńko brzmi
Mój tak trzeszczy i jest tak głośny, jakby nagle jakiś tajfun wleciał do tej siłowni.

28.02.2015

BIEGANIE

Nawet fajnie mi się wstało, no i bieg też ok, dość lekko poszedł.

TRENING

Ukradziony od Eveline, szukałam czegoś intensywnego, najpierw miałam na oku ten trening wytrzymałościowy 12przysiadów, 11 sit-up...1 mila, ale że dysponowałam większą ilością czasu niż tylko godzina, to padło na ten

1. Przysiad
50x30kg
2. Mostek biodrowy
50x50kg
3. Power step ups
25xcc; 25xcc; 25xcc; 25xcc
4. Wykroki “curtsy”
25x13kg, 25x13kg, 25x13kg, 25x13kg
5. Przysiad z wyskokiem
25x, 25x, 25x, 25x
6. Suwnica
25x85kg, 25x95kg, 25x95kg, 25x95kg
7. RDL
25x28kg, 25x33kg, 25x33kg, 25x33kg
8. Kick backs na wyciągu nogą prostą
25x7.5kg, 25x10kg, 25x10kg, 25x10kg
9. Z pozycji klęku podpartego unoszenie ugiętej nogi (hantelka między podudziem a udem)
25x3kg, 25x4kg, 25x5kg, 25x5kg
10. Odwodzenie nogi na wyciągu
25x7.5kg, 25x7.5kg, 25x7.5kg, 25x7.5kg

+orbiterek 30min. ("375 kcal")

Trening zajął mi bite 2 godziny (bez aero..) Przysiad na dobry początek, wznosy dość łatwo, no a potem się zaczęło... Chyba najtrudniejsze było ćw.3, ale w każdym jednym nogi paliły. W RDLu te 28kg to stanowczo za mało, ale znów na taką ilość powtórzeń nie utrzymałabym dużo więcej, więc zwiększyłam tylko do 33kg.

No i po treningu jeszcze basen, od razu zapakowałam wszystkie rzeczy do auta, żeby się czasem nie rozmyślić
Przepłynięte 10x - w jedną stronę żabką, z powrotem na plecach, nawet szybko poszło, dobrze, że tutaj bardziej ręce pracowały niż nogi, bo tak to mogłoby być słabo.

DIETA
150/50/200
1. frittata z warzywami
2. schab, ryż, awokado, brokuł, ogórki kiszone, marchewka
3. whey, jabłko
4. wątróbka z cebulą, ryż, brokuł, papryka czerwona
+ tran, kombucha, kreatyna, thermogenic, ZMA




1.03.2015

BIEGANIE

Zdziwiłam się, bo już myślałam, że będą zakwasy, a tu jeszcze cisza - przed burzą

AQUAAEROBIC - ok. 2 godziny - niezbyt intensywnie, w ramach kursu, testowanie różnych ćwiczeń. Ogólnie dobrze mi ten basen zrobił, rozluźniająco.

ROWER - pierwszy raz tego roku
Bardziej jako środek transportu niż treningowo, ale trochę się zmachałam, na dół jechało mi się jak po prostym, po prostym jak pod górkę, a pod górkę to już nie mówię


Coś dziwnego, bo pod wieczór położyłam się i choć byłam na nogach od 5:30 i byłam zmęczona, to nie mogłam zasnąć. No to wstałam i zaliczyłam jeszcze biegówki z latarką. Trochę mniej lodu niż kiedyś, ale i tak dwa razy leżałam..Nawet mniej męczące były podjazdy, niż zjazdy - bo na dół cały czas "na hamulcu", wystarczy żebym na chwilę nie skontrolowała tempa, to już po paru sekundach mam takie przyspieszenie, że wyhamować mogę jedynie na leżąco

BIEGÓWKI


DIETA
150/50/200
1. fritatta z warzywami, grejpfrut
2. śledzie, szprotki, ryż, kapusta czerwona, kalafior
3. karkówka, ryż, papryka czerwona, brokuł
4. jajko sadzone, brokuł, oliwki, grejpfrut
+ tran, kombucha, kreatyna, thermogenic, ZMA




POMIARY

To jeszcze dodam dla lepszego zobrazowania sytuacji - w sobotę waga 66.5, w niedzielę 64kg, w poniedziałek 65.5..
Udo możliwe, że napuchnięte, bo mierzyłam zaraz po bieganiu.

Zmieniony przez - ventura w dniu 2015-03-02 12:58:01

Nie ma śmiacia. Pełnia niebawem. Też wiercę się z prawej na lewą i słabo wypoczywam i wiercę się z prawej na lewą. Suplementacja lampką wina pomaga, ale przecie nie można chlać dzień w dzień :D

Ten trening to rzeczywiście zajęcie na 2 godziny co najmniej, ale czasami fajnie się tak styrać. Człowiek czuje, że żyje (Jak Twoje nóżki dziś? )

ventura

najpierw miałam na oku ten trening wytrzymałościowy 12przysiadów, 11 sit-up...1 mila, ale że dysponowałam większą ilością czasu niż tylko godzina

Mnie w niedziele naszło na ten trening, nie wiem czy dłużej ćwiczyłam czy dłużej dochodziłam do siebie

2.03.2015

BIEGANIE


Z planowanych 10godzin pracy zrobiło się 12.5, więc na trening już czasu brakło...

DIETA
150/50/200
1. owsiane z wheyem, pomarańcz
2. karkówka, jaglana, brokuł, papryka
3. małże z sosem pomidorowym
4. śledź, jaglana, brokuł, papryka, oliwki
+ tran, wit.C, wit.D, wapń, kombucha, kreatyna, thermogenic, ZMA



3.03.2015

Już miał być DT, ale po pracy poszłam spać i jak wstałam, to nie chciało mi się nigdzie ruszać. Tym razem spałam jak zabita, wyszło chyba zmęczenie po weekendzie, pełnia na mnie już wrażenia nie robiła Po wstaniu pomyślałam, że jeśli pójdę na trening to wrócę po 21 i cały dzień z głowy, a tak trochę nadrobiłam zaległości "domowych".
Coś tam pogotowałam, poporcjowałam, od wczoraj siedzę i myślę, jak teraz rozplanować sobie posiłki, idzie jak po grudzie, wygląda na to, że jak już coś wykombinuję, to codziennie będę jadła to samo, bo nie ma tu wielkiego pola manewru

Ah no i dopiero dziś zakwasy odpuściły Kumulacja była w niedzielę wieczorem i w poniedziałek rano, nawet sama się sobie dziwiłam, że wstałam i poszłam biegać

DIETA
+/- 150/80/150
1. owsiane z wheyem, pomarańcz
2. karkówka, jaglana, brokuł, oliwki
3. szprotki, makrela, jaglana, kapusta czerwona
4. fritatta z warzywami
+ tran, wit.C, wit.D, wapń, kombucha, ZMA

Dawno u mnie fot jedzenia nie było - z lewej ośmiornica, z prawej - małże


Zmieniony przez - ventura w dniu 2015-03-04 14:00:05

kiedy diete zaczynasz?

Od dziś

ufff....