Dzięki za odzew :)
To jest tak: mogłabym niby przesunąć start karmienia na 16, ale wtedy okno 8h będzie się kończyło o północy, a zwykle nie jestem na nogach aż tak długo, a nie chcę skracać okna, bo czytałam, że u kobiet to niewskazane. Ale jeśli chodzi o ilość posiłków od tej godziny 15:00 to nie mam ograniczeń.
Węgli absolutnie się nie boję, rozpisałam jedzenie na 1,5g/kg białka (czasem więcej), 1g/kg tłuszczu i reszta węgle, przy kaloryczności na razie 1800-2000 kcal.
Trening, nawet jakby był wcześniej to raczej i tak musiałabym coś przed nim zjeść, bo robię (i kocham...)
trening przekrojowy, wytrzymałościowo-siłowy, trochę w stylu cross fit, więc to jest HIIT, a tego na czczo to się nie zaleca z tego co wiem (?)
Czyli tak (jeśli dobrze ogarniam):
- Od godziny 15:00 karmienie
- przed treningiem białko i tłuszcz
- trening trwa godzinę od 21 do 22
- po powrocie duży posiłek z białek i węgli
- o 23 zamyka się okno i spać
Zmieniony przez - Awkward_ w dniu 2015-02-09 20:43:42