Korzystając z okazji, że mam chwilę czasu napiszę parę słów na temat
przygotowań do zawodów "od kulis"
Kategoria
bikini fitness jest dość specyficzną kategorią w zawodach kulturystycznych, przez co niektórzy nie rozumieją na czym ona polega i często mylą z fitness sylwetkowym, czyli typowym umięśnieniem, gdzie w bikini fitness
definicja umięśnienia nie jest dopuszczalna. Zawodniczka powinna mieć sprężyste ciało i proporcjonalną sylwetkę, może być widoczny
zarys mięśni, natomiast nie mówimy tutaj o "wyżyłowaniu", wysuszeniu i dużym umięśnieniu. Ważną rolę w tej kategorii odgrywa sama
prezencja zawodniczki, oceniana jest fryzura, makijaż, brak cellulitu, ogólna prezentacja i oczywiście umiejętność odpowiedniego zaprezentowania się na scenie.
Ja postanowiłam postawić w ostatnim czasie na doszlifowanie prezentacji, czyli cztery podstawowe pozycje: przodem, lewym okiem, tyłem, prawym bokiem, a także w rundzie finałowej bardzo ważny t-walking, stąd brałam udział w warsztatach nauki chodzenia i prezentowania.
Mała relacja z warsztatów
Pierwsze warsztaty, na których miałam przyjemność uczestniczyć to Bikini Fitness Seminar w Swarzędziu organizowane przez Norberta "Fenix" Tymczaka oraz sędzią Agnieszkę Świtalską-Nawrocką. Wrażenia?? Dla nowych zawodniczek ogrom wiedzy i uświadomienia na czym tak na prawdę polega start w zawodach, z jakimi przeszkodami mogą się spotkać, co konkretnie jest oceniane na zawodach, na co zwracają uwagę sędziowie. Po części teoretycznej przyszedł czas na praktykę, czyli kilka godzin pozowania. Kolejne warsztaty, w których uczestniczyłam odbyły się już w Katowicach w
Champions Academy z Hanią Garboś, Grzesiem Płaczkowskim, sędziami Alicją Matwij i Tomaszem Laszko. Znów na początku trochę teorii w pigułce i później przyszła kolej na praktykę.
Które moim skromnym zdaniem warsztaty są bardziej warte uwagi? Z jednych i drugich można wynieść wnioski, natomiast mi osobiście bardziej przypadły do gustu warsztaty z Mistrzami, czyli Hanią i Grzegorzem. Dlaczego? A dlatego, że po pierwsze była mniejsza ilość uczestników, na co już na samym początku organizatorzy zwrócili uwagę, dzięki czemu większą uwagę można było zwrócić na szczegóły i korygowanie indywidualnych błędów, co za tym idzie właśnie bardzo indywidualne podejście! Po drugie byli na nich również Panowie hihi, który uczyli się prezentować swoje ciała
A po trzecie dla mnie było bliżej, więc pewnie to też przemawia za tym, że jestem "za"
Polecam z czystym sumieniem!
Mała fotorelacja z warsztatów
Zmieniony przez - Anka_ w dniu 2015-02-11 13:53:48