redukcja terefere

POMIARY

Tadam!

Cudownie.....dieta na "masę" działa! jestem w szoku, że spada przy kaloryczności około 1900 kcal . Nic tylko się cieszyć i korzystać
Rozkład >140, 150 WW, 80 T, 1900 kcal zostaje.

Ładnie :)

No no, robi wrażenie Super

Pieknie

Terefere sledze Twoj dziennik od poczatku. Zawirowania spadkowe troche mnie martwily, bo jestes tak pozytywna, pelna energii i entuzjazmu osoba, ze naprawde Ci sie 'nalezy' efekt jak psu micha. Nigdy sie nie poddajesz. Szczerze Cie podziwiam, ze sie nie przejmujesz wpadkami, zawirowaniami tylko jedziesz do przodu. Nie rozmyslasz, nie kombinujesz tylko robisz swoje. Tak trzymaj!

ps nie wiem tylko co to znaczy 'Ogien!' czy, ze jedziemy z tym koksem dalej czy ze miesnie pala

Dziękuje dziewczyny za miłe słowa, motywują. Carmen dziękuje szczególnie Tobie za Twój wpis. Dopiero od jakieś czasu układam sobie moją redukcję w głowie, uczę się cierpliwości i nie kombinowania. Wiem, że jeszcze sporo czasu upłynie nim osiągnę swój cel, ale czas upłynie i tak, a ja nie poddam się i będę wytrwale walczyć.

MTB nauczyło mnie wytrwałości oraz tego, że każda górka się kończy i zaczyna się przyjemny zjazd.
A w ogniu motywacji tłuszczyk się pali

Zmieniony przez - terefere83 w dniu 2015-01-31 21:53:09

DT

Szukałam i szukałam nowego treningu i znalazłam ten. Proszę o wybaczenie autora, bo z racji intensywnych poszukiwań nie pamiętam już skąd ten trening mam, ale obiecuje wykorzystać go zacnie i dać sobie nim mocno w kość (a raczej bardziej w mięsień ) i za niego serdecznie dziękuje.

Z racji tego, że zbliża się sezon rowerowy i do mojego planu dołączył już spinning i pewnie będą pojawiać się wytrzymki, trening siłowy jest jak najbardziej "klasyczny" bez urozmaiceń, dużej ilości powtórzeń i innych elementów wytrzymałościowych. Ogólnie do diety na masę dołączam trening na masę

Dzień 1
1a. wyciskanie sztangielkami na płaskiej 3x15
1b. wiosło sztangielka w oparciu o ławkę 3x15
3. wyciskanie na barki – arnoldki 3 x 15
4a. czachołamacze 3 x15
4b. uginanie 3x15

Dzień 2
1. przysiad 3x15
2. wznosy bioder ze sztangą 3x 20
3. Bułgarski 3x 10 na nogę
4. wznosy z opadu 3x15
5a. wznosy nóg w leżeniu na brzuch 3x15
5b. brzuszki na piłce 3x20

Dzień3.
1. pompki 4x max
2. ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki szeroko 3x 15
3. wznosy bokiem ramion stojąc 3x 15
4a. prostowanie ramion na wyciągu 3x15
4b. uginanie ramion na wyciągu 3x 15

Dzień4.
1. RDL 3x15
2. goblet squat 3x15
3. wypady chodzone 3x 10 na nogę
4. przywodziciele na ginekologu 3x15
5. brzuszki na skośnej 3x15
6. jeżyki vel allachy z wyciągiem górnym 3x 15

Trening lekko zmodyfikowałam: po pierwsze 15 to będzie moja szczęśliwa liczna powtórzeń w tym miesiącu po drugie zwiększyła liczbę serii w niektórych ćwiczeniach (bo 2 serie w bułgarze to dla mnie trochę mało), po trzecie dwa ćwiczenia połączyłam w superserie oraz zamiast łydek będę ćwiczyć moje słabe przywodziciele. Jeśli, ktoś z mądrych głów,zauważy że moje zmiany są bez sensu to proszę o zwrócenie uwagi. Poprawię się.

Dziś zgodnie ze "starym" harmonogramem poszły nogi:

Dzień 2
1. przysiad 3x15 40/50/50 (ciężko było dobić do tych 15)
2. wznosy bioder ze sztangą 3x 20 20/20/20 (ok, pali, ale będzie można dołożyć)
3. Bułgarski 3x 10 na nogę 10/10/10 (nie lubię, a jak czegoś nie lubię to fajnie maltretuje nogi i pupson)
4. wznosy z opadu 3x15 5/5/5 (ok)
5a. wznosy nóg w leżeniu na brzuch 3x15
5b. brzuszki na piłce 3x20 (mocna superseria)

+10 min emerycko na orbim 5km

Ogólnie, czułam niedosyt po tym treningu, za mało się spociłam i zdyszałam, ale już pod prysznicem, gdy upadł mi szampon to poczułam, że nogi mocno zrobione

Miska: super, rozkład ok
Posiłki: owsiane, whey, makaron z mielonym i parmezanem (dużo makaronu i nawet spadku cukru nie miałam )
dostarczono 1 898,4 kcal b: 153,6 g (32,4%) w: 151,9 g (32,0%) t: 75,2 g (35,6%)

Ogień!


Zmieniony przez - terefere83 w dniu 2015-01-31 22:18:08

DNT

Zakwasy w tyłku mam zacne i mam wrażenie, że wyjątkowo po wczorajszym treningu tyłek mi się ujędrnił i podniósł

Aktywność: regeneracja

Miska: ok
Posiłki: owsiane, jajecznica i owocowy mus (zblendowane awocado, kiwi, banan i pomarańcza - pycha polecam), kurak z ziemniakami
1 864,4 kcal b: 135,1 g (29,0%) w: 150,1 g (32,2%) t: 80,4 g (38,8%)

Ogień!

hehe po jednym treningu sie tylek podniosl? To musze chyba go zgapic od Ciebie.
Dopatrzylam sie u Ciebie sposobu na to paskudztwo - awokado U mnie lezy znienawidzone. A masz moze jakis sposob na nieslodko Terefere? Bo mi szkoda moich wegli na owoce.

W paście jajecznej zamiast majonezu lub jako "masełko" pod wędzonego łososia. Dojrzałe awokado jest miękkie i po przekrojeniu ma konsystencje masła. Może kupiłaś niedojrzałe? Też tak kiedyś zrobiłam i sądziłam, że jest ble...trening taki, że tyłek od samego paczenia na rozpiskę puchnie!

Od samej rozpiski idzie w gore, hehe, uwielbiam Twoje poczucie humoru
Otoz to, zielone i twarde czyli niedojrzale! Ok poloze na wierzchu niech dojrzeje i pojdzie na paste z jajcami. Dzieki.