Przepis na wątróbkę, gotuje wodę, jak wrze wrzucam mięso po 10-15min jak mi się przypomni odcedzam. voila
Często jem więcej jajek, póki szafki uginają się od masła to leci masło, bo pasuje i do twarogu i do budyniu
jak się skończy i przyjdą bieedne czasy, a lild nie będzie mieć tygodnia amerykańskiego, to wiecej jaj poleci lub opcja dla biedaków - sezam/ziarno słonecznika
Budyń się przejadł ale jem bo mama kazała
a powaznie jak siedzę z małą w domu to se robie budyń bo lubie się nażreć, przy okazji dużo wody się do niego używa i od razu dobrze nawadnia organizm. A jak jestem tu i tam to makaron, ryż, mięcho itd. Makaron lubie bo ten z biedry sie z 4-5min gotuje i jest git, wiec na szybko przed wyjsciem zawsze zdążę upichcić. Wersja na mega szybko 4-5min makaron, twaróg, slodzik łycha masła do budełka. 6-7min i posiłek na wynos gotowy, prawie jak w wykwintnej restauracji