Viki DT/pods. s.33,38/ciąża s.45/powrót s.71

30.10 czwartek


TRENING

DNT


MISKA

wg założeń


Dosyć ciężki dzień, sporo się nadźwigałam i zaczeły plecy i szyja boleć.
Byłam u fizjo, mięśnie nadal mocno pospinane i bolą przy ucisku i to porządnie Po masażu znowu bolały cały wieczór, ciężko było zasnąć.




31.10 piątek


TRENING

DNT


MISKA

wg założeń


Nadal czuje plecy i szyje po wczorajszej wizycie u fizjo. Dziś jeszcze odpoczywam, w weekend coś pomacham

1.11 sobota

Narazie wrzucam pomiary. Jak widać brak treningów mi nie służy, pomiary bez zmian ale fałdy na plus, szkoda Plecy cały czas dokuczają, raz mniej, raz bardziej.


POMIARY

Viki końcówka juz. Mocno trzymam kciuki za Ciebie

Eve dzięki



1.11 sobota


TRENING


FBW 4x12-15
1. Wyciskanie hantli skos
2. Wiosło hantlą
3. Wyciskanie hantli siedząc
4. Uginanie z gumą
5. Prostowanie z gumą
6. Goblet
7. RDL z hantlami

+ 30 min. bieg w terenie

Prosty trening ale męczący.
Przerwa może nie wpłyneła dobrze na pomiary, ale potrzebowałam tego bardzo, były i chęci na trening i energia, chociaż siły w mięśniach brakuje a po treningu bolą. Plecy ok, odezwały się dopiero wieczorem.


MISKA

wg założeń





2.11 niedziela
dzień 1


TRENING

Nogi + 20 min. bieg w terenie

Po wczorajszym treningu zakwasy, ale zrobiłam dziś nogi, jakoś łatwiej było ze świadomością, że ostatni raz w tym cyklu ćwicze nogi i narazie będzie spokój
Trening robiony rano, bieg bardzo przyjemny ze względu na super pogode Później jeszcze długi spacer. Nogi oczywiście bolą



MISKA

wg założeń


Narazie samopoczucie ok i niech tak zostanie

3.11 poniedziałek
dzień 2


Do południa samopoczucie jeszcze w miare, a poźniej coraz gorzej
Cały zestaw atrakcji na odwadnianiu, czyli senność, osłabienie, zawroty głowy, mdłości, cierpnięcie.
Apetytu brak, czasem czuje głód ale i tak jedzenie staje mi w gardle. Najgorsze, że odkąd pojawiły się mdłości nie jestem w stanie pić wody, tylko herbata w małych ilościach jakoś przejdzie
W planach mam jeszcze dziś trening, mam nadzieje że dam rade.



TRENING

W planach plecy.



MISKA

wg założeń

Wczoraj miska niedojedzona, dzisiaj chyba będzie podobnie

Viki 3maj się kilka dni i już będziesz błyszczeć na scenie a potem wpyerdalać

Viki, głowa do góry, jeszcze tylko trochę

Esther, Saida dziękuje
Byle przetrwac te pare dni bez niespodzianek, mój organizm wyjątkowo nie lubi LC i źle reaguje




4.11 wtorek
dzień 3


Wczorajsza miska była niedojedzona, jak wspominałam jedzenie stawało mi w gardle i było mi niedobrze
Trening wczoraj zrobiłam, ale jak skończyłam to poczułam sie naprawde kiepsko i mogłam tylko leżeć, najgorsze są mdłości i ogromny ból głowy.
Dziś wzięłam tabletki od bólu głowy i raz było lepiej, raz gorzej, im większy wysiłek albo dłuższy czas od posiłku tym gorzej. Musze też pilnować, żeby pić często a mało, bo potrafie naraz wypić mnóstwo wody i zauważyłam że wtedy czuje się źle.
Treningu nie robie, raz że siły brakuje i czuje się jak z waty a dwa boje sie powtórki z wczoraj.
Poza tym głód wraca, jedzenie lepiej wchodzi i w końcu zaczełam jeść warzywa



TRENING

DNT



MISKA

wg założeń

Cały czas jem to samo

- kurczak, jajka, masło
- kurczak, jajko, masło, olej kokosowy
- indyk, olej kokosowy, masło (x2)
- wątróbka z kurczaka, masło

Też 3mam kciuki. MOCNO!

Dzięki




5.11 środa
dzień 4


Ciężki dzień
W nocy nie mogłam spać bo wiało, zasnełam nad ranem i wstałam z ogromnym bolem głowy. W pracy ból sie utrzymywał mimo tabletek przeciwbólowych. Najgorsze i tak były mdłości, wszystko moge znieść, ale nie lubie uczucia jakbym miała kamień w żoładku Momentami też mocne zawroty głowy, które tylko nasilały mdłości
Po pracy mnóstwo spraw do załatwienia, niedawno wróciłam. Treningu chyba nie dam rady zrobić




MISKA

wg założeń