SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

redukcja terefere

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 42118

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 357 Wiek 40 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 17079
POMIARY

Gdzieś, tam pod sadłem czuje umięśnione plecki, silne ramiona, mocne mięśnie brzucha oraz twarde uda. Wystarczy dalej palić tłuszcz i będzie git
Pomiar w pod biustem wykonywałam kilka razy, nie wiem skąd taka zmiana, ale czuję po marynarkach, że tam rosnę.

"Życie jest jak jazda na rowerze, aby utrzymać równowagę trzeba poruszać się naprzód"

http://www.sfd.pl/redukcja_terefere-t1037622.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 386 Napisanych postów 9908 Wiek 51 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 178038
Terefere, zrób następnym razem zestawienie, w którym widać też zmianę od początku
(start z SFD, ostatni tydzień, bieżący, różnica tygodniowa i róznica od początku) - łatwiej się śledzi postępy w ten sposób.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 357 Wiek 40 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 17079
Kokosik właśnie takie coś zrobiłam, więc wstawiam.

Tabela w kolumnie "od początku" pięknie pokazuje znaczenie niecałego, jednego kilograma







Zmieniony przez - terefere83 w dniu 2014-09-27 09:52:43

"Życie jest jak jazda na rowerze, aby utrzymać równowagę trzeba poruszać się naprzód"

http://www.sfd.pl/redukcja_terefere-t1037622.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 357 Wiek 40 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 17079
DT

Wirus nadal się kręci, ale mu się nie daje i trening zaliczony, ale na bieżni już czułam, że płuca nie te

Trening:
1. przysiad tylni 3x 10 60/70/70 było 60/65/65 (ok, lekko szło)
2a. wejście na ławkę z kettlem 3 x 10 12/12/12 było 8/10/12 (muszę popracować nad równowagą, by jeszcze dokładniej ten ruch wykonywać)
2b. wiosłowanie sztangielka w oparciu o ławkę 3x10 17,5/17,5/17,5 (brak progresu, szło ok)
3a. wypady 3x10 sztanga 30/30/30 było 20/30/30 (masakra, bolały uda)
3b. pompki (nogi szeroko) 3x10 ( w połączeniu z wypadami mnie to zabiło, leżałam na ziemi)
4a. plank 3x max 35/35/27 było 30/31/30 (ładny progresik, lepiej dzisiaj mi się trzymało)
4b. woodchoper 3x 10 25/25/25 było 20/25/30 (lubię, ale teraz już czuje, że będzie boleć)

+20min truchtu (7km/h) na bieżni
+10 min sauny
i miałam ochotę położyć się spać

Miska: upiekłam dzisiaj pasztet z soczewicy i wątróbki, da się zjeść pracuje nad nauką jedzenia podrobów
Warzywa:ok, 0,5 kg: ogórki konserwowe, marchewka, kapusta kiszona, kalarepa
Napitki: 2x rumianek, 2 herbata zielona z miętą, 1 kawa, 2 litry wody

"Życie jest jak jazda na rowerze, aby utrzymać równowagę trzeba poruszać się naprzód"

http://www.sfd.pl/redukcja_terefere-t1037622.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 357 Wiek 40 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 17079
DNT

Masakryczne mam zakwasy, wszędzie, a najbardziej na tyłku. Zastanawia mnie fakt, dlaczego czasem robię mocny trening z dużym progresem i zakwasów nie mam, a czasem mały progres, a duży zakwas ogólnie, jednak lubię zakwasy, bo mam wrażenie, że wtedy dałam z siebie na treningu wszystko.

Aktywność: off

Miska: pewnie ostatni w tym roku grill
Warzywa: cukinia, pomidory, cebula, czosnek
Napitki: rumianek x2, mięta x 2, 1.5 l.wody, 2 kawy





"Życie jest jak jazda na rowerze, aby utrzymać równowagę trzeba poruszać się naprzód"

http://www.sfd.pl/redukcja_terefere-t1037622.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 357 Wiek 40 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 17079
DT

Trening:
1. Martwy ciąg Sumo 4x8 70/70/70/70 było 3x10 60/70/70 (nie mogłam w pierwszej serii dobić do 10 powtórzeń, a że mi się zdejmować obciążenia nie chciało powalczyłam tak, jest ok, tyłek czułam)
2a. wyciskanie sztangielek na ławce skośnej 3x10 15/15/15 (tu nadal walka, brak progresu, może kiedyś uda mi się zrobić 11 powtórzenie, póki co, masakra)
2b. ściąganie drążka górnego do klatki 3 x10 40/40/40 (niby brak progresu, bo 45 to jeszcze dla mnie za dużo, ale przytrzymuje dłużej i baaardzo wolno wykonuje ruch)
3a. wznosy z opadu 3x10 10/10/10 (poślady w ogniu)
3b. snatch jedna ręka sztangielka 3x10 15/15/15 było 12,5/12,5/12,5 ( uwielbiam to ćwiczenie, robi mi "publikę" na siłce, bo wygląda super i dla mnie jest bomba, bo czuje jak pracuje całe ciało, chyba takie dynamiczne ćwiczenia są nawet bardziej dla mnie, niż statyczne MC, czy przysiady, swinga tez lubię i jestem stawiana jako wzór techniki)
4a. brzuszki 3x25 (ok)
4b. odwrotne brzuszki 3x20 ( i znowu na raty)
4c. "brzuszki" leząc na boku z nogami zgiętymi 3x20 (na każdą stronę) (ok)

+15 minut biegania w terenie
+ 15 min sauna

Otrzymałam dzisiaj komplement od siłownianego trenera, że mam nienaganną technikę Miłe. Zauważyłam, że jak się człek nauczy podstaw (proste plecy, brak przeprostów itd) to potem nawet nowe ćwiczenia dość szybko można opanować, oczywiście poza przysiadem przednim, bo dla mnie on jest niedopanowania

Miska: inne mięsiwo, niż cyc kuraka daje mi większą sytość (o takie odkrycie)
Warzywa: ok 1,5 kg pomidory, ogórki konserwowe i świeże, sałata, rzodkiewka, kapusta kiszona, kalarepa, cukinia, papryka, cebula
Napitki: 2xrumianek, 2xmięta z pomarańczą, 3xkawa, 2litry wody
Pasztet z wątróbką zjedzony, żyje - da się zjeść. Podroby nie takie straszne, tylko trzeba nie analizować co się je, ino jeść.
Ogień!




Zmieniony przez - terefere83 w dniu 2014-09-29 21:19:25 miliony literówek



Zmieniony przez - terefere83 w dniu 2014-09-29 21:21:22

"Życie jest jak jazda na rowerze, aby utrzymać równowagę trzeba poruszać się naprzód"

http://www.sfd.pl/redukcja_terefere-t1037622.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 357 Wiek 40 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 17079
DNT

Aktywność:1h spacer

Miska: kolejny raz zgubiła mnie miłość do jajek ale jajecznica/omlet to dla mnie cudowne jedzenie, które można szybko przygotować i zjeść nawet w biegu. Dzisiaj totalny brak parcia na kasze/strączki, więc węgle niedojedzone, ale psychicznie nie umiem wcisnąć w siebie jedzenia, na które nie mam ochoty. Za to jajka/mięso to bym jadła i jadła.......
Warzywa: ok 1 kg: pomidory, ogórki świeże i konserwowe, papryka, cebula, kalarepa
Napitki: 3x rumianek. 1xmięta, 2x pokrzywa z trawą cytrynową (całkiem smaczne, nie lubię smaku pokrzywy, ale w tej wersji jest ok), 2 kawy, 0,5 litra wody



"Życie jest jak jazda na rowerze, aby utrzymać równowagę trzeba poruszać się naprzód"

http://www.sfd.pl/redukcja_terefere-t1037622.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 357 Wiek 40 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 17079
DT

Trening:
1. przysiad tylni 3x 10 70/70/70 było 60/70/70 (ciężko dzisiaj szło, jakaś mniejsza ruchomość w stawach i ciężko mi było do ziemi zejść)
2a. wejście na ławkę z sztangą 3 x 10 20/20/20 (wzięłam olimpijkę i od razu łatwiej mi równowagę utrzymać, ale ogień)
2b. wiosłowanie sztangielka w oparciu o ławkę 3x10 17,5/17,5/17,5 (brak progresu, następnym razem powalczymy o 20)
3a. wypady 3x10 sztanga 30/35/35 było 20/30/30 (masakra, ogień w udach)
3b. pompki (nogi szeroko) 3x10 ( i znowu leżakowanie na ziemi)
4a. plank 3x max 30/31/20 było 35/35/27 (regres, ale brzuch czuć mocno)
4b. woodchoper 3x 10 25/25/25 (brak progresu, ale bardziej ekspresyjny ruch, już czuję sztywność mięśni brzucha, a to oznacza tylko jedno: mega zakwasy)

+15 min biegu w terenie, zmokłam mocno, ale spodobało mi się bieganie w ulewie
+10 sauny

Miska: znowu niedojedzone węgle i dzisiaj odczułam skutki niedojadania węgli na treningu, miałam klasyczne odcięcie. Ciemność i ochota na pawia. Trza zacząć wciskać w DT na siłę węgle, bo pomimo mojej sytości, pary ni ma.
Warzywa: bardzo mało, poniżej 0,5 kg: cebula, marchewka, kalarepa
Woda: 3 kawy, 2,5l wody
Ogień!













Zmieniony przez - terefere83 w dniu 2014-10-01 22:27:04

"Życie jest jak jazda na rowerze, aby utrzymać równowagę trzeba poruszać się naprzód"

http://www.sfd.pl/redukcja_terefere-t1037622.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 357 Wiek 40 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 17079
POMIARY

Z racji tego, że jutro wyjeżdżam na weekend pomiary już dziś. Coś tam leci

"Życie jest jak jazda na rowerze, aby utrzymać równowagę trzeba poruszać się naprzód"

http://www.sfd.pl/redukcja_terefere-t1037622.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 357 Wiek 40 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 17079
DNT

Aktywność: przez weekend nie będę mieć dostępu do siłki. Dzisiaj zrobiłam 3 szybkie obwody w składzie:

swing 10x12/12/12
goblet squat 10x15/15/15
snatch jedna ręka 10 15/15/15
inverted rows 10/10/10

czas niemierzony....ok 20 minut, fajnie się spociłam i stęskniłam za dodatkową aktywnością
+10 min sauny

Miska: zakocham się w plackach owsianych i dzięki temu węgle zjedzone, mniej białka, ale może wreszcie moja głodzilla nażarła się tym makroelementem
Warzywa: b. mało ok 0,5 kg cebula i kalarepa
Napitki: 3 kawy, 1.5 wody
W czasie wyjazdu miska będzie nieliczona, na drogę mam placki, jabłka oraz twaróg (dawno nie jadłam), potem będę działać na miejscu. Zapewne wpadnie trochę %
Miłego weekendu!
Ogień!









"Życie jest jak jazda na rowerze, aby utrzymać równowagę trzeba poruszać się naprzód"

http://www.sfd.pl/redukcja_terefere-t1037622.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

dieta redukcyjna i zmiana treningów

Następny temat

KsiężycowyKrólik - redukcja

WHEY premium