Kettlebells & Crossfit by novyneo

Poczekaj na heavy day...

Z uwagi na Wasz ładne awatary zmieniłem również swój A tak serio, to poczytałem wpisy wstecz i się dziwię, że dopiero teraz tu zaglądam.
Novy - masz oklejone rączki w kettlach, czy to taki lakier? Pytam, bo łapy mam zdewastowane i odciski bolą już po dniu lekkim.

MaGor, to jest zwykły plaster z apteki, ten materiałowy. Skąd ten pomysł. Jak pot leci na rączki to po pewnym czasie choćbyś chciał np C&P zrobić to odważnik ucieka z ręki. Masakra. Tak mnie to wkurzało że sięgnąłem po takie oto rozwiązanie. Okleiłem, posypałem magnezją i problem mokrych rączek odszedł w zapomnienie Jednak przy kilkunastu Snatch'ch z rzędu pewnie ładnie by łapy starło.

Dzisiaj znów na służbę. Niestety taki czas. Pod rząd 9x24. Jak ktoś w branży to wie o co chodzi. Jak nie, to tłumaczę: 9 służb co 24 godziny. Każda trwa 24h. Fajnie, co Stąd te moje treningi przed wyjściem. A że wychodzę parę minut po 6, to o 5:00 najczęściej łapię się za odważniki I tak też zrobiłem dzisiaj. Jednak trening był inny niż poprzednie, ponieważ udało mi się osiągnąć cel Simple z programu S&S
Swingi ogarnąłem w 4:45, a TGU w 7:54 Pięknie. Nawet piękniej Zdecydowanie, powtórzę jeszcze raz, połączenie S&S oraz KBM wspomaga się wzajemnie. Teraz planuję powoli dochodzić do kolejnego celu, a mianowicie Sinister. Tak się składa, że Bestii nie mam w domu, i jest to bardziej odległy zakup, więc Siłę do tego celu będę budował powoli i systematycznie. Póki co 2x32kg turniejówek planuję zakupić, ale nie wcześniej niż na wiosnę przyszłego roku.


Zmieniony przez - novyneo w dniu 2014-08-26 10:30:58

O siłach działających na skórę i rączkę odważnika ostatnio przekonała mnie moja 28-ka. Okazało się, że gołymi łapami zdarłem farbę pod rączką aż do żeliwa. Ja niczym nie owijam i nie używam rękawiczek, ale zaczynam rozważać takie rozwiązanie.

Poczytałem S&S! Super program. I mam do niego wszystko czego potrzebuję.

Dwie turniejówki po 32 kg? Hmmm... Szkoda by mi było kasy. Serio. 2 x 24/28 w wersji turniejowej to i owszem. Turniejówkami nie da się ćwiczyć oburącz. Mam za duże dłonie. Inaczej mówiąc: wszystko co zrobisz z turniejówkami - zrobisz z odważnikami (cholera... jak je nazywać?) RKC (?)
Natomiast są ćwiczenia z odważnikami RKC, które bardzo trudno robić z turniejówką. Przy ciężarze 32 kg wielkość kuli niemal się nie różni. Jedyny plus turniejówek to grubość rączki. Turniejówka stworzona jest do podrzutu, rwania i żonglerki - te ćwiczenia z nimi to sama przyjemność. Totalnie nie sprawdza się w pressach i swingu oburącz.

O widzisz, takiej opinii potrzebowałem. Dzięki. 2x32 na pewno wejdzie w przyszłym roku, bo Siła dosłownie z dnia na dzień większa. Pytanie tylko czy w wersji RKC czy turniejowej? Dobrze by było taką w ręce potrzymać i zrobić parę ruchów. Niestety brak w pobliżu takowej. Po zakończeniu S&S przejdę prawdopodobnie na ROP z odważnikami 24 i 32 kg.

GTG* czas zacząć. Od czego zaczynam? Oto gdzie jestem:
OAPU: 1 powtórzenie ze stopami odrobinę szerzej niż na szerokość barków.
Pistol: 1 powtórzenie... prawie. Słabo mam mobilną kostkę i często przewracam się do tyły. Z obciążeniem wejdzie kilka powtórzeń z obciążeniem 16kg. 24 też przynajmniej jedno.
Ogólny plan: 6 razy w tygodniu po 6 serii każdego dnia, 1 powtórzenie na serię każdego ćwiczenia.

OAPU będzie lżej niż z Pistoletami. Na górną część ciała mam jest non-stop atak w postaci presów przy KBM, ale klatka słabo pracuje, więc nie powinno być źle. Co do Pistoletów będzie trudniej z uwagi na mocne obciążenie ze strony KBM. Zobaczę jak wyjdzie. Powoli i bez pośpiechu. Relacja będzie na bieżąco

Ja nie zrobię pistola. OA_PU to jeszcze od biedy, ale nogi szeroko. Nie mam czasu na program z "Nagiego...", ale od września do grudnia chyba spróbuję "Justa's Singles". Dobrze o nim piszą.
http://www.davedraper.com/fusionbb/showtopic.php?tid/29397/post/730427/hl//fromsearch/1/ 

Program ciekawy, wart uwagi i już dodałem do ulubionych stron. Będzie czas na przerobienie Póki co powoli zmierzam do półmetka KBM. Wczoraj ogarnąłem kolejny trening:
KBM Week4 Day2 (Light) – 5x(DSW+DSN+SSP) – Rest: 75sec - ZREALIZOWANY
Przebieb: Mogę powiedzieć tylko tyle: lekko. Nie mam sobie nic do zarzucenia. Mniejszy czas odczułem, ale bez katorgi i psucia techniki (obecnej, bo będzie z czasem lepiej). Dobrze to wróży, chociaż poprzeczka coraz wyżej.
GTG: tak jak napisałem, tylko w przypadku Pistoletów. Poszło 6 serii w ciągu dnia po jednym powtórzeniu. Na razie nie powiem nic więcej, bo dopiero jeden dzień tak konkretnie się przykładałem to "smarowania.." Książka w wersji papierowej będzie w piątek, czyli jutro, więc dokładnie przestudiuję każdą technikę.

S&S Dzisiaj rano przerobiłem trening z wynikiem lepszym niż wczoraj. Złapałem 32kg i wyszło mi wykonanie Swing'ów w czasie 4:36 oraz TGU w 7:09. Całość zamknąłem w 12:45, bo jeszcze 1 minuta przerwy pomiędzy Swing i TGU. Potwierdziłem cel Simple. Kolejne dni z S&S spokojniej, jednak z 32kg nie schodzę.

KBM Week4 Day3 (Heavy) – 4x(DCL+DMP+FSQ+DPP+FSQ) – Rest: 90sec - ZREALIZOWANY
Przebieg: Nie było tak źle jak wcześniej myślałem Pierwsza seria na miękko. Druga ciężej ale bez spinania. Wiadomo, z każda ciężej ale zapas jeszcze był. Jestem zadowolony


Zmieniony przez - novyneo w dniu 2014/8/29 18:32:44

S&S:
Swing: 10x10, 32kg
TGU: 5x1, 32kg
Komentarz: Swings w 5-ciu seriach, tj. 10R-swing switch-10L i dopiero odstawienie odważnika na kilka oddechów. TGU-ketla jakoś lżejsza albo ja lepiej skoncentrowany? Tak czy tak poszło bardzo ładnie.
Trening bez liczenia czasu. Koncentracja na technice.

Jak tak dalej pójdzie, to oprócz 2x32kg dodatkowo będzie planowany zakup 40kg. Shit. Spory wydatek. Ale co zrobić jak człowiek się chce rozwijać to i inwestować trzeba

GTG: Progres jakiś jest. Spokojny raczej, ale przecież to dopiero początek. Jeszcze nawet tydzień nie minął. Nagiego Wojownika w wersji papierowej już mam, więc będę dokładnie studiował techniki. Póki co tylko nad Pistoletem pracuję. Idzie całkiem dobrze. W dolnej pozycji przytrzymuję dłużej z piętą wyżej. Najczęściej wsuwam deseczkę lub robię przysiady na progu (te ostatnie szczególnie w pracy, bo tutaj jest taki całkiem dobry). Muszę trochę nad mobilnością stopy popracować w tym zakresie. Danny Clark ciekawy art o Pistolecie napisał na DragonDoor. Link tutaj Perfecting the Pistol w razie gdyby ktoś chciał poczytać



Zmieniony przez - novyneo w dniu 2014-08-30 23:24:26