Kettlebells & Crossfit by novyneo

Już na nogach, po raptem 4h snu. Niestety takie są uroki pracy w systemie 24h. Kończę za jakąś godzinkę i od razu uderzam na siłownię zrobić trening. Dzisiaj będzie większy akcent na barki z tego co widzę.

OK. To wyglądało to tak:

Rozgrzewka:
5 min Run - tempo zwiększałem co 1 minutę

Shoulder press - kilka serii na rozgrzewkę i przeszedłem do WOD'a

WOD: Backward Fran: 9-15-21 reps for time:
Thrusters 40 kg
Pull-ups

No i tutaj muszę się pochwalić, bo jest czym. Pierwszy raz jak robiłem Fran w normalnej kolejności miałem czas jakieś 13 minut. Dzisiaj w odwrotnej kolejności wynik wynosił 7 min 30 sek Jest z czego się cieszyć, bo to znaczy że kondycja mi się znacznie poprawiła.

Zaraz po WOD'zie wykonałem jeszcze 1000m Row, ale to już tak lajtowo.

Zmieniony przez - novyneo w dniu 2013-08-22 14:12:01

Witam. Jak zwykle późno trochę, ale nie dla mnie.Dzisiaj znów w pracy i akurat moja zmiana jest więc uzupełnię trochę dziennik. Wczorajszy dzień upłynął znów pod znakiem treningu. Tak do południa zrobiłem

Death by Push-ups z wynikiem 561 powtórzeń (to jest 33 powtórzenia w kolejnej minucie).

Następnie, to już wieczorkiem, zrobiłem sobie taki trening-praktykę ćwiczenia Snatch. Postanowiłem wykonać:
75 reps 24 kg
50 reps 34 kg

Trening wykonałem i nawet nagrałem kilka powtórzeń. Poniżej załączam dwa filmy z tego treningu. Pierwszy wykonany w drugiej serii 10 powtórzeń, a drugi to ostatnie 10. Proszę się nie śmiać, obciążenie nie powala z nóg, bo czym jest 24 czy też 34 kg? No ale ja niestety jestem na początku swojej przygody z CF więc od czegoś zacząć trzeba Moja prośba jest jednak taka, żebyście może fachowym okiem rzucili na te moje wypociny i powiedzieli czy technika nie jest tragiczna i w dobrą stronę idę. Będę rzecz jasna wdzięczny za każde słowo, a i krytyki się nie boję, więc śmiało możecie oceniać

Pierwszy ....




... i drugi.

Kolejny dzień w pracy. Wczoraj trochę pobiegałem. Nie mierzyłem czasu, ale tempo też nie było bardzo wolne. Coś w okolicach 7:30-8:30/1 mile. Dystans to jakieś 4500 m.

Dzisiejszy trening wyglądał następująco:
For time:
75 Box Jump 60 cm
75 Clean 40 kg
75 DB Swing 20 kg
75 Pull-ups
75 Knee to Chest
Wynik: 35'10" - czyli prawie tragedia. Drążek tylko wiszący w futrynie, więc nie ma jak zrobić techniki. Poza tym mocno wchodzi w przedramiona, także pod koniec uchwyt siada. Dałem radę, tyle mogę powiedzieć. Następnym razem zrobię to lepiej


Zmieniony przez - novyneo w dniu 2013-08-25 22:47:26

Masakra jakaś. Zaraz po pracy zrobiłem taki WOD: "The Devil's Mile". A dokładniej:
For time:
400m Walking Lunges
30 Push-ups
400m Broad Jumps
30 Squats
400m Overhead carry 45 lbs (20 kg)
30 Burpees
400m Bear Crawl
Polecam. Zajęło mi to 59'40", ale naprawdę nie spodziewałem się takiego wycisku. Zdecydowanie diabelski wysiłek,szczególnie nogi się czuję bardzo mocno
A teraz szybka szamka i lecę dalej do pracy

Jednak dzisiaj już wolne Zatem popołudniu ogarnę jeszcze kilka serii pompek

Zmieniony przez - novyneo w dniu 2013-08-26 12:44:08

Dobra, poszło, kupiłem kółka gimnastyczne. Wszędzie widzę Muscle-up'y na kółkach a ja nawet tego nie mam, więc postanowiłem to zmienić i zacznę na nich trenować

Witam,trochę "wcześnie jest" ale akurat jestem w pracy, więc opiszę szybko mój wczorajszy trening. Głównie starałem się dzisiaj z samą sztangą porozciągać pod kątem OHS oraz Snatch'a. Poprzestałem na kilkunastu seriach. Na koniec, jako gwóźdź programu Tabata Something Else z wynikami 43/104/90/110. Na drążku prawie tylko siłowo, bo niestety to ten w futrynie zamontowany a nie wysoki, gdzie można trochę technicznie się podciągać. No ale dobrze że jest
Spokojnej wszystkim, ja już do końca dnia będę na nogach, a zaraz po 8:00 na siłownię i następny trening

Tak jak mówiłem, zaraz po pracy pojechałem na siłownię zrobić trening. Dzisiejszy schematy wyglądał następująco:

Warm-up:
Row 3 minuty
Run 3 minuty

10 rounds of:
5 Pull-ups
10 Push-ups
15 Squats

Trochę praktyki z OHS i przeszedłem do WOD'a. Dzisiaj "Pretty Simple", czyli
100 OHS z 3 Burpees for time. A dokładniej, w każdej minucie jak najwięcej OHS i pod koniec takiej minuty 3 Burpees. Użyłem obciążenia 30 kg i wykonałem całość w 20 minut. Spode mnie można było pot wiaderkami zbierać, super się zmęczyłem.
Następnie jeszcze trochę Row, w taki sposób
5 minut pracy 5 minut przerwy, 4 minuty pracy 4 minuty przerwy, 3 minuty pracy i 3 przerwy, potem 2 minuty w ten sam sposób i na koniec 1 minuta wiosłowania. Dystans jaki pokonałem nie robi wrażenia, bo to tylko 3194 m.

Generalnie trening udany, ale muszę więcej pracować na OHS, no i czekam oczywiście na kółka gimnastyczne, które lada dzień się pojawią

Mam kilka spostrzeżeń odnośnie snatcha. Otwieraj w pełni biodra, to one daja najwiekszą siłę, nie ciągnij sztangi ramionami, uginasz je zanim jeszcze zrobisz szrug i otworzysz w pełni biodra. W pozycji startowej staraj się żeby barki były przynajmniej w tej samej linii co sztanga a najelpiej wychyl sie delikatnie przed sztange, bedziesz wtedy prowadził ją bliżej ciała.

Z ciekawości, jakiego używasz chwytu? Mógłbyś wrzucić nagranie Air squat,OHS, Cleana&Jerk ?

Jasne że mogę wrzucić. Proszę tylko o odrobinę cierpliwości,na dniach to ogarnę. I dzięki serdeczne za cenne uwagi. Trenuje sam więc każda taka uwaga jest ważna.

Zmieniony przez - novyneo w dniu 2013-09-09 05:26:22

Wczoraj zrobiłem szybki trening, Benchmark CINDY i muszę powiedzieć że, pokonałem swój poprzedni rekord i teraz wynosi on 22 rundy
Dzisiaj w pracy jestem, więc jak zwykle ograniczenia pewne będą, ale coś zawsze da się zrobić. No i dalej czekam na kółka gimnastyczne. Powinny dzisiaj się pojawić

Zmieniony przez - novyneo w dniu 2013-09-09 09:46:20