Dobra, z dniem dzisiejszym postanowiłem się ogarnąć i wchodzę na
vlcd To co z siebie zrobiłem przez te 9 dni od Śląska to masakra, patrzeć na siebie nie mogę
Wczoraj wieczorem waga pokazała już ponad 100kg, gdzie na scenie było 83,6
Dzisiaj rano 98kg, i od tego zaczynamy moją pierwszą w życiu przygodę z vlcd
"Forma" jest jaka jest, ale wstawiam foty żeby był jakiś pogląd na to od czego zaczynam. Żarcie będzie wyglądąło tak:
1. Kura 200g
2. Twaróg 200g
3. Kura 200g
TRENING
4. Izolat 45g
5. Twaróg 200g
6. 6 jajek
Jak widać głodówa, ale dobrze, kara za obżarstwo musi być
Do tego dojdą tylko warzywa takie jak kapusta pekińska, kapusta kiszona, pieczarki.
Chyba tyle, ruszamy