Nowy spam tutaj będzie!

zaj**iste są własnie te 607. Z japońcow to Honda Legend, Accord.
Co do nie zawodnych aut to imo temat rzeka Lanosa jak ojciec kupował to się miał rozsypać po 3 latach, bo to koreańskie g****, kupa złomu, co to w ogóle za auto itd
Dziś ma 15 lat i bez zastanawiania się czy dojadę mogę wsiąść i jechać gdziekolwiek kilkaset czy tam ponad tys km... przez te lata popsuło się kilka rzeczy, które może kosztowały w sumie z 1tys. zł. Ciekaw jestem ile razy od nowości "niezawodne niemieckie auta" były razy w serwisie przez 15 lat ;D

Akurat poza ch**owymi blachami w deawo to mechanicznie to były dobre auta, silniczki też niczego sobie.
Swego czasu nubira to było naprawde niezłe auto.

Ja też jakoś nie mam przekonania do tych Peugeotów, Citroenów czy Renault. Ładne auta ale potrafią się sypać. Oczywiście nie każdy egzemplarz bo dobrze utrzymany i zadbany może trochę pojeździć. Zastanawiam się dlaczego na aukcjach jest tak dużo modeli Renault Laguna 3 i to w dość niskich cenach bo już za 26 tys. można kupić podczas gdy inne marki za podobne wyposażenie i silniki oraz z tego samego rocznika są znacznie droższe. Ludzie pozbywają się tych Renówek bo szajs, czy co? Ojciec planuje zmienić teraz auto i myśli właśnie m.in. o takiej Lagunie w kombi 2.0 silnik.

Ja nigdy bym nie kupił Peżota czy Reno. Części najtańsze do nich nie są no i ciężko jest z zamiennikami.
Po co szukać nie wiadomo czego jak można kupić sprawdzonego Niemca z silnikiem 1.9 TDI, który jest nie do zajechania.

Ostatnie co bym kupił to niemca 1.9 diesla, może jeszcze w kombi;d

A widzisz, nie wiem czy wszystkie ale u mnie Lanos ma blachę ocynk i ani grama rdzy nie ma, ostatnie 5lat pod chmurką stoi.

Tylko nie kombi;d Only sedan;p

jac88

zaj**iste są własnie te 607. Z japońcow to Honda Legend, Accord.
Co do nie zawodnych aut to imo temat rzeka Lanosa jak ojciec kupował to się miał rozsypać po 3 latach, bo to koreańskie g****, kupa złomu, co to w ogóle za auto itd
Dziś ma 15 lat i bez zastanawiania się czy dojadę mogę wsiąść i jechać gdziekolwiek kilkaset czy tam ponad tys km... przez te lata popsuło się kilka rzeczy, które może kosztowały w sumie z 1tys. zł. Ciekaw jestem ile razy od nowości "niezawodne niemieckie auta" były razy w serwisie przez 15 lat ;D

Ja mam w domu jako drugi samochód Daewoo Matiza i historia z nim była identyczna jak z Twoim Lanosem. Dzisiaj ma 14 lat i jeździ elegancko, poza tym, że ma tylko 55KM i praktycznie tylko 4 miejsca jest ok, pali 7l LPG na 100, więc pół darmo wręcz. Jedyne z czym był problem to ustawianie instalacji które kosztowało bodaj 60zł. No i wahacz przedni za ponad stówę który zgiąłem 2 lata temu w zimie podczas unikania duuużej kolizji (nie z mojej winy) z rozpędzoną Vectrą na lodzie.

A co do aut francuskich, turbosprężarki ich turbodiesli to tykająca bomba, podobnie jak elektroniczne 'cuda' typu karty zbliżeniowe czy inne tego typu pierdoły.

Ja najchętniej kupiłbym sobie np. kilkuletnią Opla Zafirę z 2 litrowym T-dieslem. Autko duże, pojemne, fajnie się nim jeździ, mało pali, nie awaryjne, znajomy ma i mocno chwali.

Karciarz

Tylko nie kombi;d Only sedan;p

Co kto woli, np. ja jestem tym przypadkiem który uwielbia kombi/vany, po prostu lubię duże samochody, jakby mniej paliły to i Fiatem Ducato mógłbym jeździć

Kombi zależy jakie. Niektóre nawet ładne są. Tylko nie żadne VW czy Audi, wyglądają jakby ten tył uj**ac prosto, kwadratowo. Ofc nie mowie tu o najnowszych rocznika bo takie pewnie będą poza zasięgiem do końca zycia;d i tez nie czuje potrzeby mieć jakiegoś drogiego aura. Wiadomo, jakby wygrał w lotto to zapewne Lanosem bym dalej nie jeździł ale pisgam z ludzi co kupią droga furę za ostatnie oszczędności a potem nie ma za co lac czy pojechać do serwisu.

Ciągle w głowie mi siedzą stare merce ale jakoś mam obawy przed kupnem 20-25 letniego auta

zakup jakiegokolwiek 20-25 letniego auta to ryzyko

Kombi od VW wyglądają strasznie, te od Audi już nieco lepiej ale są tak pospolite, że nie chciałbym takiego auta
Ale taka Vectra C już się prezentuje dużo lepiej