[DT] Arnoldzdobywca

Nom, dobrze jest.

ok, to nóg więcej nie robię, zrobię trzeci dzień klaty w tygodniu


podsumowanie tygodnia
Współczynnik BF:11%
Waga:84kg +1kg
Obwód w pasie:80.5cm -1cm
Obwód uda:63cm bez zmian
Obwód klatki:110cm +1cm
Obwód bicepsa:37cm +0,5cm <3
Obwód bioder:91.5cm +0,5cm
Obwód przedramienia:32.5cm bez zmian
Obwód łydki:43.5cm bez zmian

waga jak by nie spojrzeć do przodu, ale to kwestia wczorajszego cheata i soli, którą zacząłem jeść w tym tygodniu.

i ja kiedyś narzekałem na genetykę, trułem dupę, że jestem endo

Zmieniony przez - arnoldzdobywca w dniu 2014-02-15 12:05:16

domsy mam na plecach od czwartku, trochę to przeszkadza przy barkach, głównie jak robię tylny akton. Ale za to po ziemniakach była moc, tylko trzeba było chwile odczekać aż się to wszystko w brzuchu ułoży Rekordy jak zwykle wszędzie, wykończy mnie ta redukcja

barki
-żołnierskie wyciskanie
10x47kg 8x47kg 8x47kg 8x47kg poprzednio 45kg + dropset
-odwrotne rozpiętki na maszynie
12x25kg 12x25kg 11x25kg 10x25kg poprzednio 20kg+dropset
-odwodzenie ramion na boki
9x14kg 8x14kg 8x14kg 7x14kg poprzednio 12kg+dropset
-face pulls
11x25kg 10x25kg 10x25kg 10x25kg poprzednio 20kg+dropset
-around the world
20x10kg 20x10kg 20x10kg 20x10kg
łapy
-uginanie ze sztangą giętą
9x38kg 8x38kg 8x38kg 7x38kg 6x38kg poprzednio 37kg
-wyciskanie wąsko
10x53kg 9x53kg 9x53kg 8x53kg 8x53kg poprzednio 51kg
-uginanie z supinacją
8x17kg 7x17kg 6x17kg poprzednio 16kg
-odwrotne pompki
10x50kg 9x50kg 9x50kg poprzednio 45kg

fryteczki + 6 jajec i obiad pierwsza klasa

NIedługo będziesz już 50kg wyciskał i robił uginania na 40 siła idzie widać , próbowałeś robić uginanie ramion ze sztangą olimpijską? Co do frytek to sam robiłeś tak ? , ochoty mi narobiłeś :D

nie mam olimpijskiej. Ogólnie, to jak robię sztangą prostą, to bolą mnie przedramiona. Na tej giętej też trochę czuję, ale mniej. A fryteczki ciachane samemu, z piekarnika :)

Zazdroszcze frytek :D Co do sztangi łamanej to ja jej wogóle nie lubie używać , normalnie robie olimpijską jako jedyny na siłce i wszyscy sie dziwne patrzą , gęba im opadnie jak będe uginał z krążkami po 15kg na każdym boku

Ogólnie dzisiaj czarna rozpacz-wstać trzeba jutro rano Ale koniec ferii, więc ustabilizuje mi się w końcu dzień, przestanę czitować przy każdej okazji, zrobi się większy deficyt i nie będę się już nudził w domu

dzień nietreningowy, cały dzień marnowanie czasu na wszystkie możliwe sposoby

Dokładnie, ferie niszczą ludzi... też jutro idę do szkoły, jaram się, te zwały, ahhh

U mnie też koniec ferii, przynajmniej szybciej czas do końca offu zleci ;D

Do czego to doszło, że ludzie się cieszą na koniec ferii.