Hawarzyca - DT (start s. 3)

Hej
MC generalnie dobrze ciągniesz sztangę prócz niestety garba, zaczynasz z garbem i cały ruch tak kontynuujesz. De fakto powinnaś sobie tę sztangę postawić na czymś wyżej bo masz małe talerze ale to nei zmienia faktu ze zaczynaj siedząc niżej, plecy mają być proste a tak na prawdę trzymać naturalna lordoze a nie zgarbione w tym odcinku.

Przysiad.. co to ja chciałam... acha nie kontrolujesz siadu, trochę za mało ciągniesz pupa do tyłu, i za nisko schodzisz ten siad przypomina goblet nie klasyczny. Powinnaś bardziej starać sie w tył tyłkiem schodzić i zatrzymywać siad zanim ci się pupa podwinie

ok, zrozumiałam i zastosuję się niedługo do wszystkich wskazówek,bo dziś trening

DZIĘKI OBLI! :)

Trening B.
A. przysiad ze sztangą na barkach
10x20kg, 10x20kg , 10x25 kg - starałam się ściągać łopatki i schodzić biodrami bardziej w tył, zsapałam się
B. MC
10x30kg, 10x32,5kg , 10x35 kg - faktycznie ciężko coś z tą moją krzywizną, nie wiem czemu, moze to kwestia przykurczów mięśni, w każdym razie starałam się ze wszystkich sił garba nie robić
C. WL
10x15 kg, 10x15kg, 8x19kg
D. Push Press
10x12,5kg, 10x12,5kg, 5x17,5kg -przesadziłam
E. wypady chodzone
10x5kg w ręku, 10x5kg w ręku ,10x 5kg
F. pompki 1 seria na maksymalna ilość powtórzeń
15x

Pewnie to przedostatni trening przed Świętami :) już myślę o tym co będzie na stołach i o litanii wymówek, babcia uparta jest, aaaale nie po to w tym szpitalu wylądowałam, żeby nim teraz ludzi nie straszyć ;) także mam w ręku argumenty

ryby masz przetestowane więc ok, Ważne być dużo nie jadła bo ci zaszkodzi byle co w ten sposób, I jedz wolno żuj jak krowa na pastwisku
I jeśli coś jeszcze ze stołu chcesz spróbować co nie testowałaś to masz jeszcze szansę.
pamiętaj 72h odczekaj
ale glutenu nie jedz, jakby co przynieś pierożki własnej roboty, np uszka z grzybami (jak przetestujesz) z maki kukurydzianej czy ryżowej

Zmieniony przez - obliques w dniu 2013-12-20 08:44:27

Będzie bez pierożków i tak moi bracia pochłaniają wszystkie w sekundzie!
Wczoraj przetestowałam jajko... byłam na obiedzie u znajomych i z potraw które jem był ryż z warzywami zapiekany z jajkiem i serem, ser zdjęłam, jajca nie dało się wydłubać to zjadłam, samopoczucie ok

Nie wiem ile dokładnie było tych warzyw w ryżu, wrzuciłam "na oko"






Zmieniony przez - hawarzyca w dniu 2013-12-20 09:26:24

Dzięki! :) Bądź czujna. Ja Cię cały czas podglądam ;)

Przedświąteczny niedoczas! dziś było areło i tyle.
Jakbym nie miała jak i kiedy to już teraz życzę wszystkim tu zaglądającym wesołych i spokojnych
hoo hoo hoo

Zmieniony przez - hawarzyca w dniu 2013-12-22 15:28:51

Dłuższa przerwa niż planowałam,ale jestem :)
W ciągu ostatniego tygodnia odpuściłam ćwiczenia (i dobrze, bo kolano przestało strzykać) za to wprowadziłam do diety jajko, kaszę gryczaną i grzyby.
W święta pomimo nie jedzenia pierogów, krokietów i innych to i tak czułam, że jem więcej niż zwykle,ale na moim talerzu królowały ryby (pycha!)
Dziś taniec, także może jutro przed "imprezą" uda mi się machnąć trening.

Ok, dziś wróciłam na drogę treningową
zawsze ciężko jest mi wbić się w schemat jak zrobię przerwę.
Teraz także zaważyła kwestia zdrowotna-kolano, które czasem pobolewa, narazie postaram się nie przesadzać z ciężarem.
Jeśli chodzi o ograniczenia dietowe to do tej pory nie tykam nawet kijem: glutenu, nabiału, warzyw krzyżowych i strączków, reszta ok :)
Dzisiejszy trening: aeroby + callanetics

Dziś zrobiony trening,ale nie jestem zadowolona, kolano zaczęło lekko boleć już przy rozgrzewce a dokładnie jak robiłam HIM,HAM.
Najbardziej je czuję przy maksymalnym wyproście i napięciu nogi (dlatego czułam je nawet robiąc plank)
Generalnie mam jakiś kryzys, nie chcę się żalić, tylko mi przykro bo Obli poświęciła mi sporo uwagi...
TRENING A.
1. Przysiad
10x20 kg, 10x 20kg, 10x 20 kg
2. MC
10x 30kg, 10x 30 kg, 10x 30
3. Wyciskanie leżąc
10x18kg, 10x18kg, 8x18kg
4. wiosło hantlą
10x 10kg, 10x 10kg, 10x 12kg
5. wznosy z opadu
12,12,12
6.plank
25s, 25s, 20s