Hawarzyca - DT (start s. 3)

Raportuj jak sie czujesz na diecie i co jesz i ile mniej wiecej

Raport będzie teraz, bo dzień zabiegany i nie wiem czy wieczorem dam radę.

Ogólnie samopoczucie dobre, choć do późnego popoludnia męczyłam się z bólem głowy.
Ryż w wersji ryż nie wchodził wcale, po zmieleniu na kaszę było lepiej, tylko się dziadostwo strasznie przypala
Menu
100 g ryżu, 4 marchewki, 2 małe buraki, mus z gotowanych jabłek (sztuk 3), 2 banany, 1/2 awokado i łyżka oleju kokosowego(ostatnia z dobrego słoika).
Generalnie jestem przed @ i czuję się dziwacznie.

Ahaaa i jedno pytanie... co zrobić z rafinowanym olejem kokosowym? Jestem pierdoła i wzięłam nie ten słoik z półki... W domu dopiero popatrzyłam,ze nie takie, nie ma zapachu więc rafinowane, wsmaruje se je chyba w skórę...

rafinowany mozesz do duszenia dawać np ryzu czy marchewki
I jedz wiecej awokado i oleju koosowego, pół awokado? eee to lipa

Tak myślałam, że lipa, jutro się poprawię! :D

Dziś jest paskudnie,ale to ze względu na @. Brak apetytu i ten cholerny ból brzucha (od zawsze pierwszy dzień mam MEGA bolesny), na siłę wcisnęłam banana i kawałek awokado w musem jabłkowym i mnie zemdliło, więc dziś będzie pewnie mało jedzenia, może wieczorem troche odpuści to wróci mi apetyt...
Tymczasem borem lasem ide afirmować mój agonalny stan ;)

Edit:
Jest lepiej, zjadłam dodatkowo, 40-50 g ryżu, sporą marchew, resztę awokado (co daje dziś pełną sztukę, 2x więcej niż wczoraj ), 3 łyżki duszonych buraków (tarkowane) i bardzo dużo piłam - koper, rumianek, mięta i trochę kompotu z jabłek
Najbardziej brak mi kawy

Zmieniony przez - hawarzyca w dniu 2013-11-03 20:01:46

Zaopatrzyłam się dziś do pracy w potrzebne produkty, głód mi nie straszny. Wczoraj przez niedyspozycję nie było treningu, spróbuję go zrobić dzisiaj, choć poniedziałek to najmniej odpowiedni dzień na trening, bo mam dość małą przerwę między pracą a zajęciami tanecznymi, aaaale spróbuję spiąć tyłek :D

mów kiedy sie uspokoi wszystko z brzuchem, pamietaj ze olej kokosowy extra vergina rzekomo ma właściwości leczące więc z tym nie przesadzić poki całego słoika na raz nei pochłoniesz

Nalewka sie robi?

Jeszcze nie, dzisiaj się zajmę tą tajemniczą miksturą ;)
Już dziś jest dobrze, czują tylko leciutkie pulsowanie od czasu do czasu.

Aaa i sprawa jest, w piątek wyjeżdżam na warsztaty taneczne na 3 dni, także mię nie będzie to raz, a dwa da się cokolwiek dołączyć do tego jadłospisu, bo na tego typu zjazdach po 6-8h na salach mam tak wilczy apetyt, że nie wiem czy go poskromię tym co mam obecnie w menu... a jak się nie da to trudno, chlip ;)

to bez sensu, jadłospis musi byc jak najprostszyjak będziesz mieszac ciagle i wprowadzać chaotycznie rrózne rzeczy to nic z tego nie będzie

ok, przyjęłam