Trening z pod znaku "NEW" już mam za sobą, wczoraj wieczorem normalnie sie przygotowywałam jak do lekcji i ćwiczyłam TGU modląc się aby do rana zapamiętać co sie po kolei robi
A zatem:
1a. wiosło jednorącz polsztanga 7x4/2/max - 4x20kg/4x25kg/4x27,5kg/4x28,75kg/2x30kg/2x23,5kg/2x35kg/7x27,5kg
1b. zarzut 6x2 - R:10x10kg/5x15kg/3x17,5kg
2x17,5kg/2x17,5kg/2x17,5kg/2x17,5kg/2x17,5kg/2x17,5kg
2a. ściąganie drążka górnego 7x/4/2/max - 4x28kg/4x31,5kg/4x35kg/2x38,5kg/2x42kg/2x42kg/5x35kg
2b. TGU 6x2 - R:10xcc, 5x1,5kg,3x2kg
2x2kg/2x2kg/2x2kg/2x2kg/2x2kg/2x2kg
wiosło półsztangą jednorącz - hm nie wiem jak tu się podaje obciążenie, bo robiłam olimpijką, i do każdego dodałam te 20kg - choć myślę, że to nie jest sensowne, bo nie podnoszę tego 20kg

może powinno być dodane 10kg że niby połowa
zarzut - zbyt łatwo mi to idzie

trochę się wyginam do tyłu jak kiedyś przy MC - chyba z rozpędu i chyba dlatego, że za mały ciężar jest. Dokładam next time.
ściąganie drążka - no i zabrali tę maszynę, ale poradziłam sobie, wzięłam stepa i zrobiłam to na bramie, tylko że tam zaraz skończy mi się obciążenie bo jest do 45kg, no ale być może zmienię tę siłkę jednak na jeszcze inną, gdzie jest taka maszyna

We'll see.
TGU - okazuje się, że nie zapomniałam jak to leci

poszło nawet ok, mogę nawet stwierdzić, że robiąc rozgrzewkę doszłam do tego, że ruch był płynny - choć nie wiem czy to tak ma być

ale podoba mi się to ćwiczenie, choć jak zrobiłam te serie rozgrzewkowe to byłam zziajana jak nie wiem i kolano od podpierania obite z lekka, bo robienie tego na długiej macie nie ma sensu i wzięłam taką mniejszą co by plecami podłogi nie czyścić

. Next time powalczę z większym ciężarem
Aha, po tym szejku drugi dzień testuję - nie było ssania, widać płatki w szejku sprawiają że szybko głodnieję, bo tylko ten składnik podmieniłam. Dziwne, że w formie placka z jajkiem tak nie robią, no ale
Placek jest objętościowo 3x większy niż taki szejk 